Tydzień temu odbyła się konferencja prasowa, podczas której Prezydent Elbląga Witold Wróblewski oraz nowy dyrektor Muzeum Archeologiczno-Historycznego Lech Trawicki przedstawiali obecną sytuację Muzeum. Okazało się, że bez wsparcia Miasta Muzeum zakończyłoby rok z długiem w wysokości 250 tys. zł. Inne zdanie na ten temat miała była dyrektor tej instytucji. Maria Kasprzycka, na łamach jednego z elbląskich dzienników, odniosła się do słów włodarza Miasta. Witold Wróblewski nie pozostawił tego bez komentarza.
Podczas ostatniej konferencji dotyczącej Muzeum sprawa została przedstawiona dość klarownie. - Obejmując to stanowisko, byłem przekonany, że przejmuję Muzeum dające duże możliwości rozwoju. Jednak w tej chwili mamy sytuację dosyć trudną, wynikającą z kondycji finansowej instytucji. Nie jest tajemnicą, że poprzednia dyrekcja nie współpracowała z władzami miasta, skutkiem tego, jest w tej chwili zobowiązanie finansowe w wysokości 250 tys. zł, które musimy spłacić do końca stycznia przyszłego roku. Ta sytuacja powoduje, że Muzeum w tej chwili praktycznie nie jest w stanie wykonywać wszystkich zadań statutowych. Bez pomocy od organizatora nie będziemy w stanie prowadzić tej podstawowej działalności – mówi wówczas Lech Trawicki.
- Przyjąłem ze zdziwieniem również i to, że pani dyrektor nie powiadomiła mnie o tym, że została nałożona kara za złe przeprowadzenie procedury przetargowej. To bardzo źle świadczy o dyrektor. Dobrze, że projekt został zrealizowany. Jednak my też realizujemy podobne projektu czy to w Bibliotece Elbląskiej, czy w tej chwili w Galerii EL i nie wyobrażam sobie, abyśmy płacili po drodze kary. Dziś pan dyrektor stoi przed ścianą i zastanawia się jak do końca roku prowadzić statutową działalność muzeum. Obecnie nie na wszystkie rzeczy jest pokrycie w finansach
- zaznaczał Witold Wróblewski.
Była dyrektor Muzeum w swoim felietonie, który pojawił się w lokalnej gazecie internatowej po tej konferencji przekonywała, że sytuacja wygląda inaczej. Dziś Prezydent Elbląga postanowił zareagować. - Przedstawiłem jak wygląda sytuacja instytucji po bilansie otwarcia przez nowego dyrektora Muzeum. Pojawiły się informacje od pani dyrektor odnośnie tego materiału. Chce się do tego odnieść, bo nie mają one pokrycia w rzeczywistości. Moim zdaniem tylko potwierdzają nieznajomość procedur unijnych przez panią dyrektor – stwierdzi dziś Witold Wróblewski.
Jeśli chodzi o nałożenie 5-procentowej korekty. Oczywiście nazywa się to korekta, ale skutek jest taki, że jest to kara. Jeżeli zmniejszono nam dofinansowanie o 5 proc. to te 5 proc. Muzeum dodatkowo musi zapłacić. Nie jest to nic innego niż kara. W wyniku korekty można dostać więcej pieniędzy. Tu jednoznacznie zostaliśmy jako Muzeum ukarani 5 proc. zmniejszeniem dofinansowania, a to jest ok. 327 tys. zł
– podkreślił Prezydent Elbląga.
Prezydent odniósł się również do stwierdzenia Marii Kasprzyckiej, że te pieniądze można odzyskać. - Nie ma żadnych takich możliwości – podkreślił Witold Wróblewski. - Były dwa postępowania przetargowe i na każde z nich były po dwa zarzuty postawione przez Urząd Marszałkowski o niezgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych przygotowanie projektów. W jednym przypadku dot. nazewnictwa, uznano w sądzie wyjaśnienia ze strony Muzeum, ale pozostaje drugi zarzut dot. koncesji MSWiA.
- Za każdy zarzut jest od 5 do 25 proc. kary. Gdybyśmy dostali większy wskaźnik procentowy można byłoby się bić o zmniejszenie. (…) Nie ma mniejszej kary niż 5 proc. Wobec tego składanie w tej chwili odwołania (…) uważam, że jest to wyrzucenie środków finansowych. Nieprawdą jest to, że jest to łatwy sposób odzyskania pieniędzy – dodał Witold Wróblewski.
Kolejnym wątkiem była kwestia kredytu. - Pani dyrektor miała prawo zaciągnąć kredyt pod warunkiem, że ma to w planie finansowym. Jednak takiego źródła finansowania nie było, co kontrolujący wykazał – stwierdził Witold Wróblewski. - Są podejrzenia dot. naruszenia dyscypliny finansów będzie skierowany wniosek do rzecznika dyscypliny finansów o rozstrzygnięcie czy nastąpiło naruszenie czy nie.
Na koniec roku pani dyrektor złożyła niezrównoważony budżet, który powinna wyprostować. Jako jednostka, która posiada osobowość prawną powinna przedstawić zrównoważony budżet. 18 lutego zwróciła się pismem odnośnie zwiększenia dotacji o 309 tys. zł, a kara wynosiła 327 tys. zł. Odczytuje to jako zwrócenie się o środki na pokrycie korekty finansowej. To też oceni rzecznik dyscypliny finansów
– zaznaczył Witold Wróblewski.
Ten specjalista od podejrzeń przegrywa wszystkie procesy. Menadżer od siedmiu boleści.
To już chyba temat zdarty. Niestety Prezydent minął się z prawdą
Straszne, elbląski horror
Ale nowy dyro jako Wilk finansjery z Wall Street ogarnie temat i z Muzeum uczyni cudo,
A co tam w klapce u prezia? Flaga Polski jak prawda z ust płynąca?
Panie Prezydencie komentuje Pan różne tematy ale jakoś w sprawie EPEC ( temat rzeka od wielu lat) milczenie. Co dalej z ciepłem w mieście i cenami. Nadzorowana spółka wydała pewnie ponad 100 mln zł na modernizacje a gdzie są efekty. Może warto to skomentować. Ten problem sam nie chce się sam rozwiązać.
Ustka reaktywuje połączenia kolejowe z Słupskiem. PSL najgorszy szkodnik polski .....206 000 000mln wydał w 2018r ,olsztyn na nowe tramwaje,budują nową ekocieplarnnie itp co na to Słupnik ano nic.
PSL nie wchodzi do Sejmu i klapen i wstyd
patrze na te mordy polityków i wiek kto ile wart....
skoro są podejrzenia ( nie plotki) to od tego właściwym organem jest prokuratura, nie portale internetowe? Ale co ja tam wiem...