Fizjoterapeuci w Elblągu, a także w całej Polsce, dziś (7 maja) masowo oddają krew. To kolejna grupa zawodowa, która walczy o podwyżkę płac. Akcja jest początkiem protestu. Jutro (8 maja) rozpoczynają strajk włoski.
Fizjoterapeuci walczą o wyższe płace. Mają dość zarabiania 1600 - 1700 zł na rękę, a tak wyglądają wynagrodzenia pracowników nawet z 10-letnim stażem, przekonuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Fizjoterapii. Domagają się 1600 zł brutto podwyżki. We wtorek rozpoczęli protest pod hasłem "Maj bez fizjoterapeutów". Pierwszego dnia masowo brali zwolnienia i oddawali krew. W "Ogólnopolskiej Akcji Fizjoterapeuci Pacjentom", jak szacują związkowcy, bierze udział około 60 tysięcy pracowników z blisko 200 placówek służby zdrowia.
Jesteśmy najmniej zarabiającą grupą, wśród zawodów medycznych. Inne grupy albo już sobie wywalczyły, albo po prostu dostały podwyżki. My natomiast jesteśmy cały czas pomijani. Jesteśmy ludźmi wykształconymi, mamy studia, robimy specjalizacje, kończymy dodatkowe kursy, na które ledwo nas stać. Nasza praca jest jednak bardzo nisko wyceniana, a nasze kompetencje i obowiązki co chwila się rozszerzają
- mówi Justyna Charko-Mróz, magister fizjoterapii ze szpitala miejskiego w Elblągu.
Dziś (7 maja) od rana przez elbląski oddział Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie przy ul. Bema przewinęło się już kilkudziesięciu protestujących. Jak szacują, w akcji wzięło udział około 70 fizjoterapeutów z m.in.: Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, Szpitala Miejskiego im. Jana Pawła II, Centrum Rehabilitacji, Samodzielnego Publicznego Ośrodka Rehabilitacyjno-Terapeutycznego dla Dzieci i Młodzieży, a także prywatnych gabinetów.
W naszym szpitalu zatrudnionych jest blisko 20 fizjoterapeutów. Pacjenci zostali uprzedzeni o tym, że dziś będą oddawali krew. Ich wizyty, jeśli takie były zaplanowane na wtorek, zostały przesunięte na inne terminy
- mówi Anna Kowalska, rzecznik prasowy WSZ w Elblągu.
Akcja oddawania krwi to dopiero początek protestu. Jutro (8 maja) fizjoterapeuci rozpoczynają strajk włoski. - Wszystkie czynności będziemy wykonywali bardzo skrupulatnie. Będziemy dokładnie tłumaczyli pacjentom, co robimy, jak ma przebiegać terapia. Tak naprawdę po prostu będziemy się starali, żeby nasza praca wyglądałą tak, jak wyglądać powinna. Obecnie, ze względu na bardzo dużą ilość pacjentów, często przypomina pracę przy taśmie. Na co dzień nie zawsze mamy czas, aby zamienić słowo z pacjentem, wytłumaczyć mu, na czym dokładnie terapia polega - dodaje Justyna Charko-Mróz.
Jeśli postulaty nie zostaną spełnione, w przyszłym tygodniu związkowcy planują zaostrzenie protestu. 13 maja rozpoczną się głodówki.
Myślę, że to dojdzie do skutku. Nie sądzę, aby odzew ze strony rządu był taki szybki. Na razie czekamy na odzew, odbiór naszych działań. Mamy nadzieję, że pacjenci będą naszymi sprzymierzeńcami. My cały czas jesteśmy z pacjentami. Fizjoterapia towarzyszy człowiekowi od momentu narodzenia do późnej starości
- dodaje fizjoterapeutka z elbląskiego szpitala, uczestniczka protestu.
Protest organizuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Fizjoterapii. Głównym postulatem jest podwyżka płac o 1600 zł brutto. Jednak protestujący domagają się również urlopów szkoleniowych, zwiększenia wyceny świadczeń gwarantowanych fizjoterapeutycznych, wzrostu wynagrodzeń także w innych grupach zawodowych na przykład techników analityki medycznej czy techników elektroradiologii.
W Polsce po prostu każdy powinien zarabiać więcej...
Mądralo napisz jeszcze skąd na to wszystko brac.
i nikogo to nie ruszy, bo nie ma nic wspolnego z przedszkolami, szkolami, brakiem opieki nad dzieckiem i nikt ich nie bedzie hejtowal, bo raptem garstka ludzi moze odczuje ten strajk
Kasę dać ludziom pracującym- za wykonywaną pracę...... nie rozdawać wyborczo. Pozdrawiam wszystkie grupy zawodowe zaniedbane finansowo.
a gdzie te trole co pisały, ze jak coś nie pasuje to zmienić zawód? Zapraszam do szkoły, lepiej płacą i tylko 18h
Jeżeli zarobki nie odpowiadają na budowę , czeka na was mistrz od łopaty pasuje .15zł. za 1 h
Ja uważam ,że podwyżka powinna być co najmniej 20 tysięcy złotych . a może jeszcze więcej .Da wam GRZESIU , KTÓRY WAMI MANIPULUJE .
Nikt was to tego zawodu nie namawiał , każdy wiedział że to jest płaca mizerna . a praca lekka . . Są zawody lepiej płatne np, polityk , oszust , kanciarz itd.
Wniosek: budżetówka może sobie strajkować. Niewolnicy ci co u prywaciarzy niezabardzo. Przydało by sie ustawowe rozwiązanie by wszystkie grupy nie odbiegaly płacą od siebie.
Widzę miny uśmiechnięte , to znaczy,że jest okey.