- Dziś rozpoczynamy w Elblągu akcję „Stop pedofilii”. Organizuje ją Fundacja Pro-Prawo do życia. To ogólnopolska akcja, która jest odpowiedzią na sygnały od rodziców, które napływają do naszej Fundacji. Rodzice są zaniepokojeni zjawiskiem tzw. edukacji seksualnej – mówił dzisiejszej podczas konferencji prasowej Marcin Musiał z Fundacji Pro-Prawo do życia. - Pod płaszczykiem zajęć o tolerancji wmawia się dzieciom, że homoseksualizm jest czymś dobrym.
Od kilku rodziców z Elbląga i okolic docierały do nas sygnały stąd inicjatywa dzisiejszej akcji. (…) Z Elbląga dostaliśmy kilka sygnałów, że dzieci ze szkoły podstawowej miały zostać wysłane do pokaz filmu o tzw. homoseksualnej miłości dwóch nastolatków. Jest to film nakręcony przez lobby LGBT, którego celem jest oswajaniem dzieci z homoseksualizmem (…) W tej chwili nie ujawniam w jakiej to szkole, bo rozmawiamy z rodzicami po to, aby takich sytuacji na przyszłość nie było (…) W szkole znajdujące się pod Elblągiem został zorganizowany tęczowy piątek, czyli inicjatywa lobby LGBT, której celem jest oswajanie dzieci z homoseksualizmem. Wiemy, że tam po zapoznaniu się rodziców i nauczycieli z naszymi materiałami do tej sytuacji nie doszło
– zaznaczył Marcin Musiał.
Jak podkreślił Marcin Musiał prezentowana dziś akcja jest prewencyjna. - To jest akcja prewencyjna. W tej chwili w Polsce wchodzą zajęcia dla dzieci, które początkowo nie wzbudzają podejrzeń, ale w trakcie tych zajęć oswaja się dzieci z homoseksualizmem – stwierdził Marcin Musiał
W jaki sposób pedofile wchodzą do polskich szkół i przedszkoli? Zdaniem członków Fundacji (co opisane zostało w poradniku promującym akcje) „deprawatorzy przedstawiają się dyrektorom szkół i przedszkoli jako eksperci od „dojrzewania” i „tolerancji”, którzy mogą ubogacić ofertę edukacyjną placówki poprzez organizowanie lekcji, zajęć i warsztatów. Nieświadomi rodzice i nauczyciele często zgadzają się na to i zapraszają ich do pracy z dziećmi. To bardzo niebezpieczne! W rzeczywistości chodzi o rozbudzenie seksualne dzieci, zgodnie ze Standardami Edukacji Seksualnej, i nakłonienie najmłodszych do rozpoczęcia współżycia seksualnego i homoseksualnego”.
Zjawisko to jest bardzo niebezpieczne. Są to środowiska, które działają w oparciu o tzw. standardy edukacji seksualnej, które zakładają m.in. naukę masturbacji dla dzieci w wieku 0-4, 6-latki według tych standardów powinny już umieć wyrażać zgodę na seks, a 12-latek powinien już komunikować swoje odczucia seksualne w stosunku do partnera. To są bardzo szokujące treści
– zaznaczył Marcin Musiał.
Fundacja oskarżenia kieruje w stronę osób homoseksualnych. - Środowiskami, które najbardziej aktywnie domagają się tego, aby taka edukacja seksualne była prowadzona w polskich szkołach to lobby LGBT i lobby homoseksualne – podkreślał Marcin Musiał. - Chcemy poinformować mieszkańców, rodziców elbląskich o tej całej sytuacji. Temu służy też nasz poradnik „Jak powstrzymać pedofila?”, który rozdajemy rodzicom w całej Polsce.
Fundacji nie chodzi jedynie o zlikwidowaniu przedmiotu „edukacja seksualna”. - Treści deprawacyjne są przemycane dzieciom na bardzo różnych zajęciach, które nazywają się bardzo niewinnie. Są to zajęcia o tolerancji, przeciwdziałaniu przemocy, przeciwdziałaniu dyskryminacji. To się ładnie nazywa (…) tymczasem jest to wstęp do zapoznania dzieci z patologiami seksualnymi – przekonywał Marcin Musiał.
Podczas konferencji Marcin Musiał prezentował zdjęcia opublikowane w poradniku Fundacji, które miały ilustrować filmy do edukacji seksualnej dla 8-letnich dzieci przygotowane przez telewizję publiczną w Norwegii.
Przepraszam, ale ja się z tym nie zgadzam. Ja mieszkam w Norwegii, ja się tam uczę i czegoś takiego nie ma
– odezwała się młoda dziewczyna, która przysłuchiwała się temu, co mówi Marcin Musiał.
- To jest norweska telewizja – przekonywał Marcin Musiał.
- Czegoś takiego nie ma. Czegoś takiego nas nie uczą niestety – dodała dziewczyna. - Przepraszam, że się wtrącę, ale czy uważa pan, że nie oswajanie dzieci z tym, że są różnice między ludźmi jest złe? Chodzi o światowość własnego ciała.
- To jest budowanie świadomości własnego ciała? - pytał Marcin Musiał.
- Trzeba być chorym psychicznie, żeby tak uważać – dodał mężczyzna przysłuchujący się rozmowie.
Po konferencji samochód promujący akcję wyjechał na elbląskie ulice. - Samochód będzie dziś informować mieszkańców o zagrożeniach związanych z tzw. edukacją seksualną oraz działalnością tzw. edukatorów seksualnych, którzy wchodzą do polskich szkół i przedszkoli – mówił Marcin Musiał. - Dane znajdujące się na samochodzie to badania ze Stanów Zjednoczonych. Według nich wynika, że w środowiskach homoseksualnych pedofilia zdarza się nawet do 20 razy częściej.
Obraliście zły kierunek. Przyjrzyjcie się, co robią księża. Pedofilia to przestępstwo. Niezależnie od tego, kto je popełnił to przestępstwo. Wy staracie się oczernić środowisko gejów i lesbijek zrównując homoseksualistę z pedofilem. Podajecie do tego konkretne dane. Na jakiej podstawie? Przebadaliście wszystkich rodziców i dzieci?
- pytała Angelika Domżańska. Elblążanka nie kryła oburzenia oskarżeniami przedstawicieli Fundacji względem środowiska LGBT.
Jak akcję oceniają nasi czytelnicy?
czy te badania w USA dotyczyły też księży.....?
Obrzydliwy nienawistny typek, ewidentnie sam ma poważny problem
Skonczy się pedofilia obowiązkowa kastracja nauczy ich pokory.
Tam jest znak ktory zabrania wjazdu i parkowania innym pojazdem niż zaopatrzenie.
Dlaczego lewica dzieli pedofilów na zwykłych pedofili i na pedofili księży? Pedofilia jest jedna i należy z tym bezwzględnie walczyć.
Zwykłe anty-naukowe przygłupy. Sprawę tej kretyńskiej akcji prawicowych oszołomów, promocji kłamstw, szerzenia nienawiści, budzenia niepokoju i odrazy w naszym mieście zgłosiłem dziś rano Policji. Poinformowałem również władze miejskie o zamiarze zorganizowania takiego haniebnego happeningu w Elblągu - niestety, okazało się, że to łajdackie wydarzenie do skutku jednak doszło i oszołomom w Elblągu powiodła się promocja ich anty-naukowych, ideologicznych i nienawistnych bredni. Szkoda, że w naszym mieście więcej do powiedzenia mają nienawistni fundamentaliści promujący kłamstwa i nienawiść, niż wybrane w demokratycznych wyborach władze publiczne czy państwowa Policja.
Akcja podczas której prezentowane są kłamliwe statystyki na temat osób LGBT, w ramach której nawet słowem nie wspomina się o pedofilii wśród kleru katolickiego, który jest jednym z największych sprawców tych czynów obecnie w Polsce, nie ma na celu informowania ludzi. Jej celem jest szerzenie nienawiści, budzenie niepokoju i odrazy wśród mieszkańców. Chodzi o wywołanie określonych skojarzeń, w żadnej mierze nie chodzi tutaj o prawdę. Prawicowym kłamcom i ideologicznym propagandystom mówimy - NIE dla nienawiści i rozpowszechniania anty-naukowych bredni w Elblągu!
W rozmowie z Onetem członek organizacji Pro - Prawo Do Życia, Marcin Wiewiórka, wyjawił skąd fundacja wzięła dane umieszczone na banerach: "Dane (...) pochodzą z CDC - agencji rządu federalnego Stanów Zjednoczonych wchodząca w skład Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej - oraz badań profesora Marka Regnerusa oraz Paula Camerona". Przypominamy, że Paul Cameron został usunięty z Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego już w 1983 roku, a wiele innych organizacji naukowych odcina się od jego teorii i skrajnie homofobicznych poglądów. Mark Regnerus wielokrotnie był krytykowany za wątpliwe metody przeprowadzania swoich badań. (...)
(...) Badania Camerona czy Regnerusa nie zostały uznane przez żaden renomowany instytut badawczy, nie zostały potwierdzone z naukowego punktu widzenia i nie wytrzymały merytorycznej krytyki. Również i w Polsce łatwo dotrzeć do opracowań, z których jasno wynika, że badania Camerona są kłamliwe. W sieci dostępne jest też szerokie, krytyczne opracowanie badań Regnerusa. Osoby, które wykorzystują niepotwierdzone badania, świadomie kłamią.
Świetna akcja. Mam nadzieję że fundacja Pro-Prawo do życia zacznie aktywniej działać w Elblągu.