Do papieża Franciszka zostały wysłany raport dotyczący naruszeń prawa w działaniach polskich biskupów. Fundacja „Nie Lękajcie Się” wymieniła w nim listę biskupów, którzy ich zdaniem, ukrywali księży pedofilów. Znalazł się na niej biskup elbląski.
We wtorek, 19 lutego, Fundacja „Nie Lękajcie Się” wysłała raport do papieża Franciszka, w którym na 26 stronach opisuje działania polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej m.in. wobec dzieci.
Nasza Fundacja „Nie Lękajcie Się”, założona w 2013 roku, to jedyna organizacja zrzeszająca i wspierająca ofiary księży pedofilów w Polsce. Fundacja prowadzi grupy wsparcia dla pokrzywdzonych w Krakowie, Gdańsku i Warszawie, organizuje pokrzywdzonym pomoc prawną i psychologiczną. Sporządziła i aktualizuje interaktywną Mapę Kościelnej Pedofilii w Polsce, na której umieściła do tej pory 384 ofiary, 85 sprawców z wyrokami sądowymi, 88 opisywanych przez media spraw i 95 zgłoszeń osób poszkodowanych. Większości pokrzywdzonych wciąż nie ma na mapie, bo w związku z niezwykle uprzywilejowaną pozycją kościoła katolickiego w Polsce przemoc seksualna duchownych wobec dzieci pozostaje tematem tabu, którego poruszanie wiąże się z ostracyzmem społecznym
– czytamy w raporcie.
Fundacja ma konkretne oczekiwania. - 14 kwietna 2018 r. przedstawiciele Fundacji „Nie Lękajcie Się” wręczyli prymasowi abp. Wojciechowi Polakowi list z postulatami ofiar księży – pedofilów. Fundacja „Nie Lękajcie Się” domaga się od Episkopatu stowarzyszenia niezależnej od Kościoła Katolickiego komisji, która zajmie się przeanalizowaniem skali kościelnej pedofilii w Polsce i wypracuje rozwiązania chroniące dzieci w przyszłości, zniesienia przedawnień przestępstw seksualnych, pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców i przełożonych, kryjących ich działania oraz Kościoła katolickiego jako instytucji, wykluczenia ze stanu kapłańskiego sprawców przestępstw seksualnych wobec dzieci oraz kryjących ich zwierzchników,zapewnienia ofiarom pełnego wglądu w akta dotyczących ich procesów kanonicznych – wymieniono w raporcie. - Do dnia dzisiejszego Fundacja nie otrzymała żadnej odpowiedzi na powyższy list.
W raporcie znalazła się m.in. lista biskupów, którzy mieli zdaniem Fundacji, chronić księży pedofilów. Są na niej 24 nazwiska. Wśród nich biskup elbląski Jacek Jezierski oraz opis sprawy z lat 2006-2008, kiedy był on biskupem pomocniczym Diecezji Warmińskiej.
Proboszcz parafii w Dywitach, a wcześniej w Lubajnach, skazany w 2008 roku na 3,5 roku więzienia za molestowanie i kilkukrotne wykorzystanie seksualne dwóch chłopców w wieku 14 i 16 lat oraz posiadanie pedofilskiej pornografii. Do jednego z przestępstw miało dojść latem 2006 roku, kiedy ksiądz-pedofil pracował jeszcze w Lubajnach koło Ostródy, skąd został przeniesiony do Dywit. Starszemu nastolatkowi płacił za seks. Współżył z chłopcem co najmniej 7 razy, za co dał mu w sumie 900 zł. - Niech odbędzie karę, wtedy będziemy się zastanawiać, co dalej. Księdzem się jest na całe życie - komentował wyrok dla „Gazety Olsztyńskiej” biskup Jacek Jezierski, który powiedział, żeby się nie spodziewać, że ksiądz Antoni W. zostanie natychmiast wydalony ze stanu duchownego. Zgodnie ze słowami biskupa ksiądz-wałciciel według naszej wiedzy do tej pory nie został wydalony ze stanu kapłańskiego
– opisuje Fundacja w swoim raporcie.
Czego oczekuje Fundacja? - Prosimy o reakcję na te nieprawidłowości – wierzymy, że skoro winnych krycia sprawców udało się ukarać w Chile, będzie to też możliwe w Polsce. „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mieście uczynili” – mówi Jezus. Domagamy się otwarcia archiwów polskiego Kościoła i przekazania wszystkich informacji o księżach-sprawcach świeckim organom ścigania, ponieważ kościół nie może stać ponad prawem. Księża tak jak wszyscy inni obywatele podlegają przepisom prawa krajowego i kościół jako instytucja musi zacząć respektować ten fakt. Prosimy o odsunięcie od władzy w polskim kościele i pociągnięcie do odpowiedzialności tych hierarchów, którzy przyczynili się do krzywdy dzieci, która trwa do dziś – podsumowano w raporcie.
Aktualizacja:
Stanowisko biskupa Jacka Jezierskiego:
"Moje nazwisko znalazło się w raporcie o wykorzystywaniu seksualnym małoletnich w Kościele w Polsce [20 lutego 2019]. Autorzy raportu przytoczyli fragment mojej rozmowy z dziennikarzem „Gazety Olsztyńskiej”. Dotyczyła ona sprawy duchownego oskarżonego o pedofilię. W chwili rozmowy toczyło się jeszcze postępowanie, przynajmniej na forum Stolicy Apostolskiej. Dlatego moja wypowiedź nie posiadała charakteru werdyktu. Sprawa, o której mowa zakończyła się wyrokiem skazującym i surowymi sankcjami kościelnymi wobec duchownego. Na żadnym etapie sprawy nie było prób jej tuszowania, czy zacierania śladów.
Pragnę zauważyć, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat, tworzyły się coraz doskonalsze procedury i praktyka kościelna w walce z pedofilią.
Pedofila jest poważnym przestępstwem, które dotyka społeczność Kościoła. Jest przede wszystkim krzywdą wyrządzoną małoletnim. Duchowni, którzy dopuścili się pedofilii, popełnili wielkie zło.
Biskup Jacek Jezierski"
Mozna dostac mdłości jak czlowiek sobie ponysli komu się spowiadal ! Ohyda
No cóż , także przy ołtarzach jest wielu amatorów rowerowych wycieczek z tradycyjnym napędem. Fałszywym jest facet ubierający się inaczej niż pozostali, farbujący włosy, twierdzący że ma "kontakt" z zaświatem, wiedzący wszystko lepiej... Piękna jest umiejętność oddzielenia wiary od religii i kościoła. Idzie wiosna, dojazdy z koloratką szykujmy rowery i smarujmy korby. Kupcie sobie chłopcy kozę dla każdego na plebanii.
No mamy już wpisy elbląskich pedałów ,zboczeńców!!!!Precz z cenzurą
Z tą różnicą ze pedał kocha inaczej i nie krzywdzi a pedofil krzywdzi i fizycznie i psychicznie , jednoczesnie modląc się o odpuszczenie grzechów, patologia kleru i franc zakonnic
sutannowego pedofila, ale z pewnością nie ostatni. To początek rewolucji, która jak fala zmyje z naszego kraju pokorę i służalczość wobec kościelnych przestępców, jak zrobiła to niedawno podobna afera w Irlandii. Kolejne będą pomniki najbardziej wpływowego obrońcy tych zboczeńców, czyli niejakiego Wojtyły. Zastanawiające jest, że elbląskie media nie zainteresowały się do tej pory sprawą prokuratorki Barbary Kamińskiej z elbląskiej Prokuratury Okręgowej, która w 2004 roku umorzyła aż dwa śledztwa prowadzone wobec dewianta i kapusia SB Jankowskiego (słowa Bogdana Borusewicza, dziś w GazWybie), i to pomimo posiadania zeznań pokrzywdzonych, których wiarygodność w dodatku została potwierdzona przez biegłych. (...)
Zajmijcie się Turusem z II LO :d
(...) Kościół od wieków prowadzi zorganizowany proceder przestępczy - bardzo dobry tekst na ten temat autorstwa prof. Arkadiusza Stempina z Uniw. Jagiellońskiego pt. "Historia pedofilii w kościele" ukazał się wczoraj w GazWybie - i niestety, tak w Polsce, jak i w wielu innych krajach, pomagają mu w tym usłużni przedstawiciele władzy świeckiej.
Wczoraj w nocy w Gdańsku został obalony pierwszy pomnik sutannowego pedofila, ale z pewnością nie ostatni. (...) - tak zaczynał się mój obcięty wpis;)
Robercie Koliński - władza świecka (każda, komuna też) współpracuje z władzą kościelną i odwrotnie. Celem tej współpracy jest utrzymanie ludu w odpowiedniej pozycji umożliwiającej jak największe pozyskanie łask bożych, czyli kasy. Pedofilia i napęd rowerowy to obrzydliwa cecha szczególnie u dzielących łapką "ciało...". Ale dewoty to uwielbiają i show must go on.
@jesteś jak Kolumb - Ależ ja doskonale o tym wiem, i dlatego - wzorem francuskich rewolucjonistów i oświeceniowych myślicieli, prekursorów rozumu, humanizmu i wolności człowieczej - powtarzam do znudzenia: - No gods, No masters!;)