Przez ostatni rok powinniśmy w każdą niedzielę czytać fragment ewangelii św. Mateusza, słowa Jezusa. "Idźcie przecz ode mnie, w ogień piekielny przygotowany diabłu i jego aniołom, bo byłem przybyszem, a nie przyjęliście mnie" Powinniśmy to słuchać, a potem płakać i się kajać. Nie dlatego, żebyśmy powiedzieli, że ktoś jest gorszy, a ktoś lepszy, że nie ma niebezpieczeństw związanych z uchodźcami, tylko żebyśmy sami stanęli wobec słów Jezusa. Nasz kościół jest oparty na ewangelii i nie można się usprawiedliwiać, że w moim kościele mówili inaczej. Jak nie odpowiada ci jakaś homilia czy kazanie to nie słuchaj, ale słuchaj ewangelii, gdy stracimy takie oparcie, to raptem okaże się, że nie wiemy, w kogo my wierzymy, nie wiemy, kim jesteśmy - mówił ksiądz Wojciech Lemański podczas spotkania z elblążanami.
Jesteśmy w momencie przełomowym. Papież Franciszek wezwał do modlitwy za uchodźców. Takie modlitwy, w terminie wskazanym przez papieża, odbyły się w kilku diecezjach i wzięło w nim udział kilku zaledwie biskupów z 150 których mamy w Polsce. Tydzień później, czyli w najbliższą niedzielę, odbędzie się akcja "Różaniec na granicach". Nagle okazuje się, że kilkadziesiąt diecezji [akcja odbędzie się również w diecezji elbląskiej - przyp. red.] ogłosiło do niej swój akces. Ty człowieku pomyśl, które z tych wezwań jest ci bliższe, który z tych głosów jest dla ciebie głosem kościoła, do którego chcesz należeć. Czy to, żeby się odgrodzić, czy to, żeby się otworzyć? Ja rozumiem, że to nie jest proste, ale kto ma nas uczyć otwartości, jak nie ci, którzy czytają nam ewangelię
- dodał ks. Lemański.
Wojciech Lemański to ksiądz, który nie boi się mówić to, co myśli. To między innymi: za obronę in vitro, Kościoła za opieszałość w walce z pedofilią duchownych i za przywiązanie do dóbr materialnych Abp. Henryk Hoser odebrał mu parafię w Jasienicy i nałożył na niego karę suspensy, czyli zakaz posługi kapłańskiej.
Elblążanie niepokornego księdza przywitali pełną salą. Wojciech Lemański w Elblągu pojawił się na zaproszenie grupy Rozmawiajmy o demokracji. Spotkanie z nim odbyło w piątkowy wieczór w Atrium hotelu Arbiter. Pretekstem do jego zorganizowania była książka "Z krwi, kości i wiary", która jest zapisem rozmowy dziennikarki Anny Wacławik-Orpik z ks. Wojciechem. - Spotkanie z panią Anią było dla mnie niezwykle ważne, bo ja sobie takich pytań nie zadawałem. Ona postawiła, przede mną te pytania i sam musiałem się zastanowić, jak to ze mną jest - mówił ks. Lemański. Przede wszystkim jednak, spotkanie w Elblągu, było możliwością poznania opinii księdza na ważne dla współczesnych katolików kwestie. Wojciech Lemański odpowiadał na pytania dotyczące, nie tylko uchodźców, ale też i sensu utrzymywania celibatu, kształcenia kleryków, czy też kondycji i roli współczesnego Kościoła w Polsce. Odniósł się również do kontrowersyjnych dla niektórych wypowiedzi niektórych księży, z ks. Dariusz Oko, czy ks. Henryk Zieliński.
Po to dostał człowiek rozum i wolną wolę, aby przeczytał jedno, przeczytał drugie i sam wybrał, co według niego jest właściwe. To, że ksiądz dostaje święcenia kapłańskie i staje za ołtarze, jeszcze wcale nie znaczy, że ma rację. Nie raz jechałem na rekolekcje do sąsiednich parafii, siedziałem w konfesjonale i spowiadałem ludzi, nauczyciele, profesorowie, inżynierowie, słychać z ich wypowiedzi, że to jest inteligentny człowiek, a drugim uchem słyszę tego przy ołtarzu, jak opowiada takie farmazony, takie bzdury, takie prymitywne sformułowania, że człowiek po prostu najlepiej zapadłby się w tym konfesjonale pod posadzkę. Nie dlatego, że się z nim nie zgadzam, ale dlatego, że to jest na takim strasznie niskim poziomie. Kapłan jest sługą wspólnoty. Nie mamy w obowiązku przyjmować posługi, która nam nie odpowiada. Są takie miejsca, gdzie ludzie słuchając bzdur wstają i wychodzą. Ja nie wzywam, abyśmy reagowali tak na wszystko, z czym się nie zgadzamy, ale jeżeli ktoś zachowuje się wobec nas arogancko, w sposób narzucający nam swoje poglądy, w sposób, który ma niewiele wspólnego z ewangelią, którą przed chwilą przeczytał, to my powinniśmy reagować
- przekonywał ksiądz Lemański.
świetne spotkanie z wspaniałym księdzem . Oby takich księży z powołania było jak najwięcej .
No to też z tej samej ewangelii "Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych. " (Mt 24,23)
Pojawił się nam nowy prorok podsłuchiwacz, który nie chciał wpuścić do kościoła staruszkę, która podarowała grunt na którym ten kościół został wybudowany.
Ksiądz jest podobny do Jacka cygana
Witamy kapelana KODu :-DDD
Uwielbiam ludzi, którzy mówią precz klerowi od naszych macic i polityki a następnie zapraszają na agitacyjne spotkanie księdza celebrytę! Patrząc po twarzach uczestników owoców z tego spotkania nie będzie żadnych poza kasą ze sprzedaży książki ks. Lemańskiego.
czy ta menda uwaza sie za księdza??celebrycki gnój,jak i ci co bo zaprosili PO przyciąga wszystkie szumowiny ,oszołomów ,komuchów złodzieji i wszelką swołocz!!!oby tak dalej sami się zaoruja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
same POwskie czerwone bladzie
wcisla wymyśli jeszcze missana lub piskiewicza na prezydenta i to będzie wasz koniec w mieście
wcisla wymyśli jeszcze missana lub piskiewicza na prezydenta i to będzie wasz koniec w mieście