Za nami wyjątkowe show. Kipiące energią, a momentami delikatne, zmysłowe. W niedzielny wieczór blisko 200 tancerzy opanowało scenę elbląskiego teatru, a widownia wprost pękała w szwach. Zobacz fotorelację info.elblag.pl z VIII Gali Tanecznej Centrum Tańca Cadmans.
Tradycyjnie w czerwcu na scenie prezentują się wszystkie grupy trenujące w centrum Cadmans, jednej z najpopularniejszych elbląskich szkół tańca. W niedzielę (17 czerwca) w Teatrze im. Aleksandra Sewruka odbyła się VIII Gala Taneczna Cadmans.
Wydarzenie rozpoczęło się od romantycznego walca w wykonaniu Anety i Andrzeja Orłowskich, założycieli Centrum Tańca Cadmans. Kolejne godziny, za sprawą blisko 200 tancerzy, którzy zaprezentowali się w najróżniejszych stylach, to była prawdziwa uczta dla oczu.
Na scenie zaprezentowały się dzieci i młodzież, w ich wykonaniu zobaczyliśmy między innymi pokaz gimnastyki artystycznej, tańca współczesnego, czy dance hall'u, a także dorośli, chociażby kipiąca energią grupa trenująca zumbę. Zobaczyliśmy efekt rocznej pracy tancerzy, wśród nich również układy choreograficzne z którymi formacje Cadmans wygrywały mistrzostwa i zawody taneczne, chociażby ten zaprezentowany przez cheerleaderki. Tradycyjnie nie zabrakło również niespodzianek, w tym roku był nią między innymi pokaz tańca ludowego.
Gale Cadmans rok rocznie zapełniają salę elbląskiego teatru. Nie inaczej było i tym razem. Widownia wprost pękała w szwach, głównie za sprawą bliskich i znajomych tancerzy.
Córka tańczy, ja tańczę, więc na widowni siedzi mąż. Dla mojej córki to już kolejna gala. Ja jestem debiutantką, tak naprawdę tańczę od wiosny tego roku. Odczuwam lekki stres, ale też i się cieszę. To córka zaraziła mnie tańce, kiedyś sama trenowała, ale zarzuciła to na lata. Teraz wróciłam do tańca
- Iwona Kowałkowska, trenuje zumbę, mama Kornelii.
Są tu rodzice, mężowie, są też babcie tak jak ja i znajomi tancerzy. Sporo nas na widowni. Nic dziwnego. To fantastyczne widowisko i świetny pomysł. Cieszę się, że będę mogła zobaczyć moją wnuczkę na scenie, w ciągu roku nie mam zbyt wielu takich możliwości. Tutaj możemy podziwiać talent i postępy w pracy naszych bliskich
- mówi pani Krystyna.
Sami tancerze zgodnie podkreślali, że udział w tym wydarzeniu i możliwości zaprezentowania się bliskim to dla nich szczególna przyjemność.
To jest moja szósta gala. Długo się do nich przygotowujemy, ale lubię te występy. Są fajne. Tutaj się tańczy, nie trzeba wygrywać, stresować się
- przekonuje Ania Borsukowicz, tańczy taniec współczesny i gimnastykę artystyczną.
Wielkie mi mecyje. W sobotę ekipa ze szkoły Broadway zdobyła mistrzostwo Europy w Szczecinie.