Dwa miesiące temu załoga spółki Tramwaje Elbląskie przeprowadziła strajk ostrzegawczy. Trwał on dwie godziny i miał zwrócić uwagę na brak porozumienia władz miasta z pracownikami TE w temacie podwyżek płac. Kolejnego strajku udało się uniknąć. Jednak czy na pewno warunki wypracowanego porozumienia uda się dotrzymać?
Z początkiem października podpisano porozumienie, z którego wynikało, że pracownicy spółki otrzymają podwyżkę w wysokości 50 groszy za godzinę pracy od 1 lipca 2017 roku, wraz z wyrównaniem do złotówki od 1 stycznia 2018 r. za okres od lipca do grudnia i kolejne 50 groszy od 1 stycznia 2018 r.
Zabrakło jednak w porozumieniu kwestii dotyczących dodatkowej zapłaty za niedziele wolne od handlu oraz corocznej rewaloryzacji pensji.
Obecnie planowane jest spotkanie związkowców z radnymi, podczas którego ma zostać wyjaśniona kwestia znalezienia środków w budżecie miasta na obiecywane podwyżki.
Poziom desperacji i zmęczenia załogi jest wysoki. Chwytamy się różnych możliwości rozwiązania problemu. Wiemy jednak, że aby do tego doszło, konieczny jest dialog, a nie nasz monolog
- przekonywał kilka dni temu Roman Kluczyk, przewodniczący Okręgu Północnego Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej.
Obawami pracowników zdziwiony jest Dyrektor Spółki Tramwaje Elbląskie, Andrzej Sawicki. - Jestem zaskoczony zaniepokojeniem Organizacji Związkowej Spółki Tramwaje Elbląskie w sprawie realizacji zawartego porozumienia dotyczącego podwyżek płac – zaznaczył.
Dyrektor zapewnia, że środków w budżecie miasta nie zabraknie na podwyżki dla tramwajarzy.
Brałem udział w konstruowaniu budżetu miasta, W związki z zabezpieczeniem środków finansowych w budżecie Spółki Tramwaje Elbląskie na 208 r., na dzień dzisiejszy, nie widzę zagrożenia z deficytem środków finansowych przeznaczonych na podwyżki płac
– podkreślił Andrzej Sawicki.
PiS dla olsztyna na nowe tramwaje i budowę torowisku dał 32 mln, a dla tramwajarzy w Elblągu nie ma kasy. Na dodatek elblaskie tramwaje istniejące odpowiedź ad 120 lat muszą dziadowac. A elblązan zmusza się do jazdy tym zlomem. Obiecują nam że kupią trzy nowe tramwaje, nadodatek co to będzie za badziewie krótkie.
Mają prawo domagać się godnej pracy i płacy. Pracują w Święta i niedzielę jak inni odpoczywają.
Trzymamy kciuki za tramwajarzy i nie tylko, bo trzeba też zadbać o kierowców autobusów, co z tego, że to prywatna firma, ale obsługuje Nas mieszkańców. Miasto pozbyło się kłopotów tylko pozornie. ZKM podpisuje warunki umowy z przewoźnikami i powinni odpowiednio również dopilnować warunki wynagradzania.
Trzymam kciuki za Was - walczcie o godną płace !!!
Jednym z wielu problemów TE jest dyrektor , który absolutnie sie nie nadaje na te stanowisko , jest przeciw załodze .
Jaki ważny ten pan dyrektor, konstruował budżet miasta. A więc jeżeli nie będą przyznane znaczne podwyżki dla tramwajarzy to chyba czeka tego pana co najmniej dymisja z wyjazdem za bramę?