Załoga spółki miejskiej Tramwaje Elbląskie przeprowadziła dzisiaj rano strajk ostrzegawczy. Tramwaje stanęły na dwie godziny. W ich zastępstwie, na trasę wypuszczono więcej autobusów, które miały dowieźć elblążan do pracy i szkoły.
Strajk przebiegł zgodnie z planem. Tramwaje w godzinach od 6.30 do 8.30 zostały na pętlach. Liczyliśmy na to, że jeszcze dzisiaj do 6.30 coś się wydarzy. Jednak nadzieje były nikłe. Zarząd Komunikacji Miejskiej już od piątku przygotowywał się do tego, że będą utrudnienia w komunikacji. Dzisiaj musieliśmy więc zastrajkować. Widać, że jest determinacja załogi. Nikt ze strajku się nie wyłamał
- mówi Roman Kluczyk, przewodniczący Okręgu Północnego Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej.
Zamiast tramwajów na trasę ruszyła zwiększona liczba autobusów, tak aby mimo protestu tramwajarzy, wszyscy mieszkańcy mogli bez przeszkód dojechać do pracy i na rozpoczęcie roku szkolnego. Podpytaliśmy elblążan, co sądzą na temat strajku.
- Myślę, że ten strajk był trochę utrudnieniem dla nas, mieszkańców, właśnie ze względu na rozpoczęcie roku szkolnego. Sama śpieszę się na uroczystość do szkoły. Jednak przygotowano komunikację zastępczą i myślę, że ta się spisała - mówi Basia, mieszkanka Elbląga.
Nie rusza mnie ten strajk. Jaka sytuacja w kraju, taka i sytuacja w Elblągu. Niech sobie prezydent gotuje zupę na Starym Mieście, mieszkańcy sobie poradzą... Oni muszą iść do pracy, zapracować na ochłapy. Niektórzy mają po 30 tys. zł zarobki, a tramwajarze... Dlaczego niby oni nie zasługują na więcej? Oni mają rodziny i dzieci, mają dla kogo walczyć o lepszy byt
- mówi elblążanin, spotkany w poniedziałek rano na przystanku przy ul. Ogólnej.
Sami tramwajarze przyznają, że do tej pory nie słyszeli od mieszkańców słów krytyki. Zobaczymy, co usłyszymy, jak wyjedziemy z powrotem na trasę, dodają.
Spór zbiorowy między załogą a dyrekcją spółki miejskiej Tramwaje Elbląskie trwa już od kwietnia. Tramwajarze domagają się podwyżek płac. Rozmowy z dyrekcją nie przyniosły do tej pory rozwiązania problemu. Nie udało się to również prezydentowi Elbląga, który w ubiegły piątek spotkał się ze związkowcami. Witold Wróblewski podkreślał, że w tegorocznym budżecie nie ma pieniędzy na podwyżki pensji dla pracowników spółki, a podwyżki planuje, jednak w przyszłym roku i dla wszystkich pracowników sfery budżetowej. Zniechęceni takim stanowiskiem władz miasta tramwajarze postanowili przeprowadzić strajk ostrzegawczy. Dzisiaj zapytaliśmy ich, co dalej mają w planach?
Teraz czekamy na sesję rady miejskiej, która odbędzie się 7 września, na którą dostaliśmy zaproszenie od pana Marka Pruszaka, przewodniczącego rady. Na tej sesji mamy przedstawić informacje odnośnie do sporu zbiorowego, o co nam chodzi, jakie poczyniliśmy kroki i jakie kroki były ze strony zarówno zarządu spółki, jak i prezydenta. Mamy nadzieję, że to spotkanie może coś przyniesie. Jednak rada miejska jest również władna do podejmowania decyzji i może jakoś wywierania presji na prezydenta. My uważamy, że nasze żądania są zasadne, może wszyscy powiedzą, że nie
- przekonuje Roman Kluczyk.
To nie chodzi tylko o nasze pensje, ale w ogóle o sytuację finansową TE. Widzimy, np. że tabor nam się sypie. Widzą to również pasażerowie. Miasto ani ZMK od lat nie znajdują rozwiązania na problemy finansowania spółki. Widzimy, że tabor nam się sypie. Te ruchy, które teraz są wykonywane, np. rozbudowa linii tramwajowej plus zakup tylko trzech wagonów to jest kropla w morzu potrzeb. Trzeba jasno powiedzieć, że albo elbląskie tramwaje mają się rozwijać i niech się rozwija, bo to nas uratuje, albo po prostu będziemy wygaszać działalność spółki, a to może skutkować tym, że 130-lecia tramwajów w Elblągu nie doczekamy
- dodaje związkowiec.
Trzymam za Was kciuki, tylko czy kogoś to obchodzi? Budynek przy UM kupiony a ile na remonty zaplanowane? natomiast za ciężką prace niema. Pokażmy teraz panu prezydentowi przy wyborach czerwoną kartkę. To nie tylko sprawa Tramwajów Nas nurtuje, a co z EPEC. Dlaczego Nas mieszkańców nie informuje się o przebiegu sprawy z EPEC. Czy My mamy tylko przy wyborach kartki wrzucać i głosować na pana panie prezydencie? co w ZAMIAN?
Macie całkowite poparcie, walczcie o swoie, godną pracę i płacę. A prezydent i um i dyrektor te niech nie myślą że wiecznie będą rządzić. Miarka się przebrać i od dzisiaj konkretną rotacja na stołku dyrektora iszybkie zmiany w komunikacji. Nowe tramwajowe wagony i nowe trasy inaczej prezydent do referendum i pa.
Brawo Tramwajarze, walczcie o swoje - miasto i pan prezydent mają pieniądze (setki tys. zł) na wyrzucanie na naukę jazdy na nartach, nowe meble w ratuszu czy koncerty Młynkowej dla swoich kościelnych mocodawców, to niech znajdą i na pensje dla Was. Solidarność Naszą Bronią!
Popieram, walczcie o lepszy byt dla siebie i lepszy tabor dla mieszkańców.
Szkoda gadać po co robić strajk jak ZKM wprowadzi autobusy na salony i cały ten strajk nie potrzebny Tylko ZKM na tym zyskuje współczuje pracownikom tramwajów Elbląskich ale macie nikłe szanse tu potrzeba dobre medialny szum bo inaczej to za kilka miesiecy zrobią i z wami porządek za ten strajk co zrobiliście wywalą was na zbity....py.sk....
a może ktoś poda ile kierownictwo w tramwajach zarabia??? dyrektor czy prezes
a taka rozgadana w sprawie ronda nieporadna Kosecka nie zainteresowała się strajkiem tramwajarzy? dziwne, przecież była specjalistką od strajków, no tak teraz tylko sralniki dla psów robi za 100 tysięcy złotych
Nie słyszeliście słów krytyki od mieszkańców? No to już teraz usłyszycie.
Brawo tak trzymać!!!! Popieram w 100 %
Zaraz znajdą na ich miejsce tańszych ale niedoświadczonych Ukraińców.