Negocjacje z Energą Kogeneracją utknęły w martwym punkcie. Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej szuka alternatywnych rozwiązań, które sprawią, że Elblągowi przestanie grozić widmo zimnych kaloryferów. Właśnie rozpoczęło dialog techniczny z innymi dostawcami ciepła.
Energa Kogeneracja, obecnie jest głównym producentem ciepła dla Elbląga. Problem w tym, że po 2020 roku zaczną obowiązywać bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące ochrony środowiska. Aby je spełniać, Energa Kogeneracja musiałaby zmodernizować między innymi kotłownię węglową przy ul. Energetycznej. W przeciwnym razie zakładowi grozi zamknięcie, a elblążanom zimne kaloryfery. Energa, na inwestycję wartą nawet blisko 150 milionów złotych być może by nawet przystała, ale w zamian chciała między innymi: podpisania z EPEC-em wieloletniej umowy na dostawę ciepła. W lutym prowadzone w tej sprawie negocjacje między EPEC-em, a Energą Kogeneracją utknęły w martwym punkcie.
Główne punkty sporne były poza kompetencjami zarządów. Porozumienie na szczeblu zarządów było więc niemożliwe
- wyjaśnia Krzysztof Krasowski, prezes Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
Temat wrócił jednak podczas dzisiejszej komisji gospodarki. W jej trakcie, której szef spółki miejskiej mówił o innych działaniach, które w tej chwili podejmuje EPEC, aby zabezpieczyć w przyszłości dostawy ciepła dla Elbląga. Kolejnym etapem jest dialog techniczny, do którego przedsiębiorstwo zaprosiło innych dostawców energii cieplnej.
Ten dialog, może, ale nie musi zakończyć się przetargiem na dostawę ciepła. Jest jednak potrzebny, abyśmy mogli uzyskać wiedzę od podmiotów, które się zawodowo zajmują dostawą ciepła. Na początku kwietnia ogłosiliśmy dialog na stronie EPEC, zaproszenia do udziału w nim skierowaliśmy także, do kilkunastu największych, znanych nam podmiotów.Odpowiedziało kilka firm. Z nimi 21 kwietnia odbyliśmy pierwsze spotkania organizacyjne. Dialog, chcemy zakończyć do 17 maja. Wówczas też będziemy mieli dokumenty pokazujące zagadnienia techniczne, ekonomiczne, biznesowe, ograniczenia, czas ryzyka od tych podmiotów zewnętrznych i na tej podstawie będziemy mogli podejmować kolejne kroki
- wyjaśnia prezes EPEC-u.
Czy z tego pierwszego spotkania można wyciągnąć już jakieś wnioski - pytał radny Zenon Lecyk.
To były podmioty, które promują różne źródła pozyskiwania energii. Jedni stawiają na źródła odnawialne, biomasę. Inni bardziej na gaz. To jest fajne. Każdy jednak bierze pod uwagę który mamy czas do dyspozycji i jakie w związku z tym są możliwości techniczne
- dodaje Krzysztof Krasowski.
Efekty dialogu radni mają poznać przed majową sesją.
Główne punkty sporne były poza kompetencjami zarządów. Czyli pewnie Prezydent sie niezgodził
przedsiębiorstwo zaprosiło innych dostawców energii cieplnej - bzdury piszecie jacy inni dostawcy są w e-gu ?
Czy czasami na cieple, a raczej na jego braku, nie skończy się prezydentura p. Wróblewskiego?
wist: Miejmy nadzieję, że na tym i na chorych inwestycjach drogowych (torowisko, wiadukt)
Panie Prezydencie proszę dowiedzieć się skąd inny portal miał dostęp do audytu ?! Jak to możliwe, że ktoś z EPECU lub być może firmy udostępniła dokument opłacany z naszej kasy?!
Dostawcą samym dla siebie po zakupieniu kotła Co bedę ja.
nie da się słuchać tego doktorka od węzłów - nowego prezesa EPEC-u, co wypowiedź to wtopa, w poprzednim wywiadzie mówił że zarządzanie i eksploatacja nowego źródła ciepła go przerasta (nie wspominając już o nadzorowaniu samej budowy), a teraz rozmowy o nowym źródle traktuje jako zabawę/rozrywkę „To były podmioty, które promują różne źródła pozyskiwania energii. Jedni stawiają na źródła odnawialne, biomasę. Inni bardziej na gaz. To jest fajne ..." - bez komentarza, a znając życie skończy się na podpisaniu umowy długoletniej z ENERGĄ na jej warunkach (Żuchowskiego - dawnego dyrektorka z EPECU), a całe te rozmowy to tylko ściema, zasłona dymna aby się kręciło dalej, strata czasu i kasy..., mogę się założyć jak ktoś chętny o kasę, że tak się skończy temat źródła w Elblągu ...
Krasowski nie ma tu nic do powiedzenia - wykonuje tylko ruch frykcyjne z polecenia Wróblewskiego i tyle w temacie . Jedna wielka ściema a skończy się oczywiście na Enerdze ze skodą dla miasta i elblążan. Tak niestety działa prezydent mówi co innego i robi co innego.
Tylko nowa kotłownia gazowa. Państwowemu molochowi podziękować.
Skoro prezes energi pochodzi z EPEC i jest nie zadowolony z przprzedniego miejsca pracy, to jak mają się dogadać, chory system.