Aresztanci nie próżnują? W Elblągu zatrudniani są w lokalnych firmach i pracują charytatywnie

Pracują w hospicjum, szkołach, lokalnych firmach. Ponad 100 osadzonych w Areszcie Śledczym w Elblągu nie próżnuje. Stanowią jednak mniej niż połowę wszystkich aresztantów. To jednak powinno się zmienić.

Rząd ma plany dotyczące zwiększenia zatrudnienia więźniów i aresztantów, szczególnie społecznie. W ubiegłym roku zaczęto realizować program pracy więźniów, zmieniono część przepisów. Część z nich zacznie obowiązywać jeszcze w tym roku. Teraz Najwyższa Izba Kontroli Izba zbadała zatrudnienie w latach 2014 - marzec 2016 r., kontrolując Centralny Zarząd Służby Więziennej, sześć okręgowych inspektoratów i 12 zakładów karnych i aresztów. Wśród nich nie znalazł się Areszt Śledczy w Elblągu. Postanowiliśmy sprawdzić, czy osadzeni w Elblągu palą się do pracy?

W całym kraju, na 72 tys. przebywających w tym czasie za kratami pracę odpłatną lub nie miało ok. 25 tys., czyli co trzeci. Według nowych danych pracujących więźniów jest już więcej.

Obecnie w naszej jednostce przebywa 267 osadzonych. Zatrudnienie ma 113 z nich. 84 osoby wewnątrz jednostki, wśród nich są kucharze, sprzątający, fryzjer, pomocnicy w magazynie, a także obsługujący warsztaty, bibliotekę i radiowęzeł. 29 osób pracuje poza jednostką

– wylicza kpt. Anna Downar, rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Elblągu.

Lista miejsc, w których pracują osadzeni w Elblągu, jest bardzo długa. Część z nich znalazła zatrudnienie w lokalnych firmach. Ci otrzymują wynagrodzenie. Pozostali nieodpłatnie pracują na rzecz organów administracji publicznej, między innymi Miejskiego Ośrodka Sportowego, przedszkoli czy szkół oraz charytatywnie dla stowarzyszeń, domów opieki społecznej czy hospicjum.

Zatrudniani są osadzeni, którzy wyrażą zgodę na pracę. Dla większości osadzonych praca w trakcie odbywania kary ma szczególną wartość. Praca w izolacji więziennej ma głównie aspekt ergoterapii i resocjalizacji. Zatrudniani osadzeni spłacają zadłużenia alimentacyjne oraz inne zobowiązania finansowe nałożone przez Sąd

– wyjaśnia kpt. Anna Downar.

Co z pozostałymi, ponad 150 osadzonymi w elbląskim areszcie?

Pozostała liczba skazanych nie może być zatrudniona ze względów obiektywnych, np. stanu zdrowia psychofizycznego, uczestnictwa w terapii odwykowej (w AŚ Elbląg jest oddział dla uzależnionych od narkotyków - 39 skazanych), oczekiwania na transport do innej jednostki, czy udział w czynnościach procesowych

– dodaje rzeczniczka AŚ w Elblągu.

Ta sytuacja niebawem się zmieni. Zgodnie z nowelizacją Kodeksu Karnego Wykonawczego, podjętą w grudniu ubiegłego roku, poszerzy się zakres prac wykonywanych przez skazanych nieodpłatnie. Oprócz prac porządkowych na rzecz zakładu karnego osadzeni będą mogli pracować nieodpłatnie dla samorządów terytorialnych, podmiotów, których założycielem jest gmina, powiat, województwo. Zmieni się też sposób rozliczania w przypadku prac odpłatnych. W tej chwili od pensji skazanego odliczana jest składka na ubezpieczenie społeczne, Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej (10 procent), Fundusz Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy (25 proc.). Od pozostałego wynagrodzenia netto do 40 proc. stanowią zajęcia komornicze, między innymi alimenty.

Obecnie nastąpi zmiana przepisów dotyczących zatrudnienia więźniów, m.in. w sprawie rozszerzenia i zwiększenia kwot potrąceń od wynagrodzenia. Zwiększone będą potrącenia z wynagrodzeń skazanych na rzecz Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy do 45 proc. oraz zmniejszone potracenia z wynagrodzeń na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarne na 7 proc

– wyjaśnia rzeczniczka AŚ w Elblągu.