Bójka kibiców, wypadek komunikacyjny z udziałem ciężarnej, ranni rycerze i wisielec. To wszystko tylko pozoracja na potrzeby przeprowadzenia zawodów z ratownictwa medycznego.
Dziś, o godz. 10:00, przy fontannie w Parku Planty, rozpoczęły się Rejonowe Mistrzostwa Pierwszej Pomocy PCK. Na starcie za ustawiło się 10 pięcioosobowych drużyn, złożonych z uczniów szkół ponadgimnazjalnych z Elbląga i okolic.
Przed startem udało nam się porozmawiać z jedną z nich. Kacper, Paulina, Oksana, Emil i Daria są uczniami pierwszego roku technikum w Zespole Szkół Inżynierii Środowiska i Usług w Elblągu.
Do zawodów bezpośrednio przygotowywaliśmy się około 10 dni. Musimy się spodziewać wszystkiego, więc jesteśmy przygotowani z RKO, opatrywania ran różnego typu, usztywniania, ewakuacji, jest tego sporo
- mówili.
Organizatorzy zadbali o to, aby pozorowane sytuacje były jak najbardziej realistyczne, skomplikowane i nietypowe. - Na jednym punkcie mamy wypadek komunikacyjny, na drugim dwóch rycerzy w strojach historycznych, którzy ćwicząc pochlastali się mieczami - mówi Paweł Nowicki - ratownik, instruktor, organizator oraz sędzia główny zawodów - Aeroklub Elbląski udostępnił nam w tym roku szybowiec, którego użyliśmy do pozoracji wypadku lotniczego. Mamy sytuację związaną z próbą samobójczą poprzez powieszenie się. Mamy nawet bójkę kibiców z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Na każdą sytuację drużyny muszą zareagować w odpowiedni sposób i we właściwy sposób udzielić pomocy poszkodowanym. Duży nacisk kładziemy na to, aby drużyny potrafiły sprawdzać podstawowe parametry życiowe, czyli oddech i utrzymanie drożności dróg oddechowych, wezwanie pomocy oraz zabezpieczanie miejsca zdarzenia - wyjaśniali.
Krew lała się gęsto. Oczywiście sztuczna, zarówno krew, jak i rany. Zachowanie pozorantów jednak było niekiedy godne nagród teatralnych. Autentyczny dreszcz mógł przejść osobę, która była świadkiem przeprowadzanych akcji ratunkowych. Jęki, drgawki o omdlenia, rany kłute, cięte i tłuczone. Zawodnicy musieli wykazać się nie tylko wiedzą, ale również ogromnym opanowaniem.
Na jednym z punktów sytuacja była nieco odmienna, bo to nie symulanci, lecz zawodnicy łapali się się za głowy. Na tym punkcie każda z drużyn musiała rozwiązać test składający się z dziewięciu pytań dotyczących udzielania pomocy. Jak stwierdzili uczestnicy, pytania nie należały do łatwych.
Główną ideą tych zawodów jest popularyzacja wiedzy wśród młodzieży z zakresu zagadnień związanych z pomocą przedmedyczną. Cieszy frekwencja, czyli popularność tych zawodów. Co roku uczestniczy w nich duża grupa młodzieży. Poziom przygotowania uczestników też daje powody do zadowolenia
- mówił Ryszard Tomaszewski członek Zarządu Rejonowego PCK w Elblągu.
W efekcie zaciętej rywalizacji, pierwsze miejsce oraz możliwość startu w zawodach na szczeblu Okręgowym wywalczyła sobie drużyna z Pasłęka, która w ubiegłym roku zajęła trzecie miejsce. Dwie Żanety, Marzena, Milena i Kasia przygotowywały się do startu przez trzy tygodnie. Trzykrotnie startowały już w zawodach na szczeblu rejonowym i jest to ich pierwsza wygrana.
Drugie miejsce zajęła Drużyna z Zespołu Szkół Technicznych z Elbląga, a trzecie reprezentacja I Liceum Ogólnokształcącego.