Zapowiadana zmiana strony Urzędu Miejskiego od dziś zaczęła funkcjonować. Wchodząc na www.elblag.eu mieszkańcy naszego miasta mają spotkać się z bardziej przystępną wersją strony. Czy tak jest?
Kiedy oczy wszystkich skierowane były na Festiwal Polskich Seriali Telewizyjnych, który jako pierwszy w Europie został zorganizowany w Elblągu, Urząd Miasta usprawniał swój kontakt z obywatelami, tworząc nową stronę internetową.
- Strona miejska www.elblag.eu przejdzie przeobrażenie, dzięki któremu serwis internetowy Urzędu Miejskiego w Elblągu zostanie dostosowany do standardu dostępności WCAG 2.0, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 12 kwietnia 2012 roku w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności - zapowiadał Łukasz Mierzejewski, z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Zmiany mają na celu zapewnić elblążanom łatwiejszy i klarowniejszy dostęp do informacji.
Powyższy standard oznacza, że strona miejska będzie zmieniona tak, aby być bardziej czytelna i dostępna dla osób niepełnosprawnych. Strona zyska przy okazji pełną responsywność, to znaczy będzie dostosowywała się do różnych rozdzielczości ekranów i będzie czytelna na wszystkich urządzeniach takich jak: komputery, laptopy, tablety i smartfony
- wyjaśniał Łukasz Mierzejewski.
Dziś strona prezentuje się mieszkańcom w nowej odsłonie. Czy jest lepszej i bardziej dostępnej? - Nie za bardzo korzystam z tej strony, więc ciężko mi powiedzieć co się tu zmieniło - przyznał 45-letni Zbigniew. - Myślę, że grafika jest ok, ładuje się dość sprawnie. Dziwi mnie tylko, że nie wszystkie kategorie są pouzupełniane, ale rozumiem, że to poprawią z czasem. Jak dla mnie może być.
- Mi podoba się element graficzno-zdjeciowy - stwierdziła 18-letnia Klaudia. - Coś tu się dzieje, bo pamiętam, że jak kiedyś zajrzałam na stronę Urzędu to było jakoś ponuro. Uważam, że powinniśmy iść w tą stronę. Być bardziej nowoczesnymi. Widzę, że powoli coś próbujemy.
- Nie podoba mi się. Wszystkiego trzeba szukać od początku. Nie lubię takich zmian. Banki też co chwilę zmieniają szatę graficzną, ale po co? Człowiek się przyzwyczaja, wie co, gdzie jest, a teraz musi czas marnować - stwierdziła 50-letnia Grażyna.
W nowej wersji strony pojawiły się ikonki pozwalające zwiększyć i zmniejszyć tekst. Jest to ukłon w stronę osób niedowidzących. - To fajny pomysł - przyznała 18-letnia Ania. - Kiedy trzeba coś przeczytać na ekranie, szczególnie dla osób starszych taka opcja może być sporym ułatwieniem.
Zagłębiając się w poszczególne zakładki strony można znaleźć dawno nieuzupełnione miejsca, bądź takie, w których w ogóle nic nie ma. Na przykład w kategorii "Polemiki" stanowiska radnych bądź Urzędu są zamieszczone, ale jedynie z 2012 r. Za to w kategorii "Media" nie znajduje się nic.
Czy z czasem strona będzie nabierać rozmachu? Zobaczymy. Na pewno próba jej dopracowania to krok w jakąś stronę. Mieszkańcy ocenią, czy w dobrą.
Po co zmieniać, skoro niewielkie są zmiany, a stara była bardzo przejrzysta i ciekawa chyba , że chodzi o wydanie pieniędzy podatników, ciekawe ile kosztują te zmiany?!
Bardzo chciałabym wiedzieć ile kosztowała "zmiana" i kto ja wykonał? Jak dla mnie i znajomych jest to ewidentna LIPA!
Kto wykonał stronę i za ile pieniędzy. Z tego co widać nawet nie elbląska agencja. Dlaczego?
Ile kosztowała? POprosimy kosztorys.
Dziennikarze muszą naciskać na UM o upublicznienie rejestru umów. Wtedy bez problemu będzie można sprawdzić - co, za ile i przez kogo.
A może tak wydział, czy raczej departament promocji zająłby się wreszcie tym czym powinien, czyli dostarczyłby zainteresowanym plany miasta, informacje o atrakcjach turystycznych, muzeach itp. Sezon w pełni, mnóstwo turystów, obciach jak diabli, że nie ma co gościowi do ręki dać jak chce iść miasto zobaczyć.
NIK od rana już sprawdza tę stronę i kto za tym stoi.
Strona wykonana na DARMOWYM systemie Joomla. Kompletnie nieczytelna nawigacja. Ciekawe ile za nią zapłacili.
Padaka!