Za nami odcinek „Kuchennych Rewolucji” poświęcony elbląskiej restauracji. Wczoraj, 21 maja, na antenie TVN można było zobaczyć jak przebiegała przemiana „Figaro” w „Duchówkę”.
Pieczę nad lokalem przejęła 23-letnia Patrycja, która wcześniej przez rok pracowała tam jako kelnerka. Restauracja mieści się w XIX- wiecznym budynku przy ul. 3 Maja. Jak się okazało problemów było w nim co niemiara.
Koleżanka z pracy stała się szefową, co było jednym z powodów trudności w komunikacji. Dodatkowo brak doświadczenia w prowadzeniu restauracji okazał się barierą nie do przebycia. Na pomoc wyruszyła znana restauratorka Magda Gessler, której jedzenie smakowało, natomiast znalazła inne powody problemów restauracji.
Na domiar okazało się, że w lokalu grasuje... duch. W miejscu restauracji znajdował się niegdyś budynek mieszkalny. Podobno przed laty mężczyzna popełnił w nim samobójstwo. - To jest stara willa, o której ludzie mówią, że została zaczarowana i tu nigdy żaden interes dobrze nie będzie się wiódł – powiedziała właścicielka lokalu w odcinku „Kuchennych Rewolucji”.
Zarówno właścicielka, jak i personel potwierdzali, że w restauracji działy się niewytłumaczalne rzeczy, takie jak światła, które nagle same się zapalały, otwierające się drzwi czy spadający pogrzebacz.
Magdy Gessler duch jednak nie wystraszył. Po zapoznaniu się z miejscem i ludźmi przeprowadziła niemałe zmiany. Właścicielka restauracji wzięła sobie do serca otrzymane wskazówki i po rewolucji nadal trzymała się wyznaczonych wytycznych, dzięki czemu pomyślnie przeszła wizytę kontrolną.
Super odcinek :-). Napewno zawitam nie raz
pulchniutka ta właścicielka
szkoda ze ceny maja z kosmosu
Widoczne było duże zaangażowanie pracowników. Sukces będzie jak właścicielka dorówna do poziomu załogi . Życzę powodzenia.
ale kelner Dawidek L się popisał, heheheh
Właścicielka całkiem całkiem... słodziutka... taki cukiereczek
znam właścicielke ma kase bo na nadzianych rodziców dlatego nie zna się na gotowaniu a kupiła ten budynek ....
niesprawiedliwe wszystko zwalać na kelnera oberwał bo najkrócej pracował bez sensu
Jestem oczarowany czarnowłosą kelnerką (Pani Magda - o ile pamiętam...) - piękna kobieta. A po za tym - całość wypadła nieźle - pozytywny akcent w Elbląskim bagnie. Bogaci rodzice to nic złego - to normalne że pomagają córce - ja też swojej córce pomogę jak będę mógł. Życzę Właścicielce dużo wytrwałości i powodzenia w prowadzeniu tej restauracji :-)
I co z tego ,ze ma nadzianych rodziców.Wazne , ze cos robi a nie musiałaby.