Jeszcze niedawno wiele osób uważało, że kredyt we frankach, to nic złego. Wprawdzie biorąc go przy kursie 2,32 zł/CHF i spłacając obecnie po ok. 3,50 zł/CHF, mieli poczucie, że skazali się na mieszkaniowe dożywocie. - Dzisiaj, gdy usłyszałam, że frank osiągnął cenę nawet 5 zł pierwszy raz się przeraziłam – mówi 52-letnia elblążanka, która w 2006 roku zaciągnęła kredyt hipoteczny.
- W najczarniejszych snach nie przypuszczałam, że tak stabilna waluta może nagle tak drastycznie podrożeć – stwierdza kobieta. – Przy racie 180 CHF i kursie spłaty, jaki na piątek (16.01.) podaje mój bank - 4,2569 zł/CHF, będę musiała zapłacić ponad 760 zł. Czynsz wynosi kolejne 720 zł. Oznacza to, że 1480 zł będzie mnie kosztowało samo mieszkanie i to bez energii elektrycznej. Przy dzisiejszych zarobkach przyjdzie mi odżywiać się energią słoneczną i korzonkami.
Czy dzisiaj żałuje, że wzięła kredyt we frankach? – Dzisiaj żałuję, że w ogóle wzięłam kredyt, ale że we frankach… jednak nie. To wciąż mniej niż miałam płacić, gdybym wzięła kredyt w złotówkach. Wiadomo, że po „rewelacjach” zaserwowanych przez rząd szwajcarski nie podjęłabym dziś takiego ryzyka. Chociaż z drugiej strony, podobno dobrze brać kredyt denominowany, gdy kurs danej waluty jest wysoki, bo zawsze może spaść – dodaje nasza rozmówczyni. – Mam jednak poczucie niesprawiedliwości, ale wiem, że sama sobie zgotowałam ten los, czyli dożywocie na własne życzenie.
Jak wielu elblążan przeżywa dziś chwile grozy i drży o swoją przyszłość? Borykający się z bezrobociem, żyjący często z prac dorywczych, stają przed groźbą utraty dachu nad głową. Pozostaje mieć nadzieję, że taka sytuacja nie potrwa długo, a kurs franka jednak zostanie obniżony.
bylo brać jak każdy w zł a nie we frankach albo innej walucie. Nie rozumiem tego że ci co wzięli kredyt jaki wzięli podpisali umowę że zapoznali się i akceptują a potem ogólno polskie płakanie że go nie stać. sorry ale chytry traci dwa razy . Takie było ryzyko więc nie płakać, inni mają gorzej.
To nie jest problem franka szwajcarskiego, to problem polskiego zlotego co traci wartosc...
i gdzie sa teraz mądrale z komunałek co im sie wszystko należy? Tak wygląda prawdziwe życie, a nie dajcie mi
naiwność nie zna granic
Każdy kto wziął kredy w innej walucie niż zarabia ponosi tego w pełni konsekwencje. I tyle, nie ma co tu biadolić. Strasznie mnie to denerwuje jak w mediach slysze, jacy oni biedni. Za bledy zyciowe sie placi i tyle i koniec. Zadnego wsparcia ze strony Panstwa!!!
jakbyś pomyślał to byś doszedł do wniosku, że to nie chytrość a możliwości skłoniły ludzi do wzięcia tańszego kredytu we frankach, bo na spłatę dużo większych rat złotówkowych po prostu nie było ich stać
do goscia ktory odpowiadal EPICOWI: powiem tak, jezeli kogos nie stac na kredyt to sie kredytu nie bierze i tyle, a pozniej sie okazuje ze spoleczenstwo nie ma z czego splacac rat.
ale tym ludziom obiecywali ze frank jest waluta stabilna i kazdy kto w tym czasie bral kredyt wybral lepsza opcje czyli franka,wszyskie te wachania kursow to sa spekulacje finansowe,nagle Narodowy Bank Szwajcarii uwalnia kurs franka i dzieje sie to co widac,nikt od was nie chce pomocy,a wy dalej cieszcie sie ze ktos ma teraz gozej,to jest wlasnie Polska i Polacy,tak myslac nigdy w tym kraju nie bedzie lepiej
A ten kto pali nie powinien być leczony bo sam sobie winien? Jesteśmy normalną zwykłą rodziną . Kredytu we frankach nie braliśmy z chytrości,pazerności i co tam jeszcze o nas piszą... Oczywiście liczyliśmy się z wahaniem kursu ale nie z tym ,że kredyt urośnie o ponad 100%. Czy to sprawiedliwa kara za to że regularnie uczciwie spłacamy.Oby tylko ludziom zdrowie nie wysiadło od tego stresu.Lepiej już stracić dom niż życie,osierocić dzieci. FRANKOWCY TRZYMAJMY SIĘ! Nie jesteście sami!
Kredyty bierze się w tej walucie w której się zarabia!!! Wszystko na temat! Pazernosc nieraz bokiem wychodzi........