Wieść o jubileuszu naszego miasta zawędrowała naprawdę wysoko, dokładnie na 4810 metrów, czyli na Mont Blanc, najwyższy szczyt naszego kontynentu zwany też „Dachem Europy. Dwoje zapaleńców, Andrzej Korzeniewski i Mirosław Andrearczyk, w swoją wyprawę postanowili zabrać jubileuszowy baner by, kiedy już dotrą na szczyt, zatknąć go na górze. Plan się powiódł i możemy zaprezentować zdjęcia z tego wyjątkowego wydarzenia.
Przygotowania do wyprawy Panowie rozpoczęli od aklimatyzacji jeszcze w polskich Tatrach, kolejne miały już miejsce w Alpach francuskich i włoskich. W bezpośrednią drogę na szczyt Panowie wyruszyli 17 czerwca br. z francuskiej miejscowości Chamonix, spod pomnika pierwszych zdobywców Mont Blanc, Jacques’a Balmata i Michela Paccarda, którzy dokonali tego w 1786 roku.
23 czerwca br. elblążanie dotarli do najwyżej położonego schroniska w drodze na Mont Blanc (3.800 m.n.p.m.), a na sam szczyt góry dotarli 24 czerwca br. około godziny 8.20. Warto dodać, że w trakcie podchodzenia na szczyt nastąpiło załamanie pogody, panował silny wiatr, a temperatura powietrza wynosiła -16 stopni. Mimo niesprzyjających warunków Panowie rozwinęli jubileuszowy baner 777-lecia Elbląga i zrobili pamiątkowe zdjęcie.
Panowie swoją wyprawę sfinansowali w całości sami. A ponieważ są elblążanami i czują związek z miastem, postanowili przy okazji w ten niecodzienny sposób zapromować jubileusz.
Serdecznie dziękujemy zdobywcom za tak wspaniałe „podniesienie” rangi obchodów jubileuszu 777-lecia Elbląga.
Przygotowania do wyprawy Panowie rozpoczęli od aklimatyzacji jeszcze w polskich Tatrach, kolejne miały już miejsce w Alpach francuskich i włoskich. W bezpośrednią drogę na szczyt Panowie wyruszyli 17 czerwca br. z francuskiej miejscowości Chamonix, spod pomnika pierwszych zdobywców Mont Blanc, Jacques’a Balmata i Michela Paccarda, którzy dokonali tego w 1786 roku.
23 czerwca br. elblążanie dotarli do najwyżej położonego schroniska w drodze na Mont Blanc (3.800 m.n.p.m.), a na sam szczyt góry dotarli 24 czerwca br. około godziny 8.20. Warto dodać, że w trakcie podchodzenia na szczyt nastąpiło załamanie pogody, panował silny wiatr, a temperatura powietrza wynosiła -16 stopni. Mimo niesprzyjających warunków Panowie rozwinęli jubileuszowy baner 777-lecia Elbląga i zrobili pamiątkowe zdjęcie.
Panowie swoją wyprawę sfinansowali w całości sami. A ponieważ są elblążanami i czują związek z miastem, postanowili przy okazji w ten niecodzienny sposób zapromować jubileusz.
Serdecznie dziękujemy zdobywcom za tak wspaniałe „podniesienie” rangi obchodów jubileuszu 777-lecia Elbląga.
UM w Elblągu
Wielki szacun!!! Zarówno za dotarcie do celu wyprawy :) jak i za pomysł z banerem. Brawo !!! Elbląg to jednak Nasze Miasto!!
Super! :) Dziękujemy
ale przecież to nieprawda, najwyższym szczytem Europy jest Elbrus, wstyd tego nie wiedzieć