Zauważyłeś dziurę w drodze? Z budynków odpada tynk, jesteś świadkiem, jak za miastem powstaje dzikie wysypisko śmieci, a gałęzie drzew przy drogach zasłaniają okoliczne latarnie? Dostrzegając takie problemy w mieście większości z nas od razu nasuwa się pytanie, jakie służby powiadomić, by danym problemem zająć się najszybciej i – najbardziej efektywnie. W wielu miastach pomaga w tym platforma NaprawmyTo.pl, umożliwiającą każdemu mieszkańcowi zasygnalizowanie poprzez zaznaczenie na mapie problemu, który trzeba naprawić. O powstanie podobnej w Elblągu zabiega radna Maria Kosecka (PO) - To koszta prawie żadne, a reakcja służb jest natychmiastowa - tłumaczy radna.
Społeczeństwo obywatelskie to temat, który od jakiegoś czasu wzbudza wiele dyskusji w kręgach przedstawicieli organizacji pozarządowych, mieszkańców miast i samorządów lokalnych. Jak je budować i wspierać, aby było aktywne, świadome i zdolne do samoorganizacji? Planów, pomysłów i idei jest wiele.
Jedną z nich jest platforma internetowa NaprawmyTo.pl, która działa w kilkunastu miastach Polski i umożliwia ona swoim użytkownikom zgłaszanie problemów zaobserwowanych w ich najbliższym otoczeniu – w przestrzeni publicznej. Podstawową funkcją serwisu jest zaznaczenie danego problemu na mapie miasta i dodanie jego opisu. O zaistniałej w przestrzeni publicznej trudności automatycznie informowane są odpowiednie instytucje, a osoba zgłaszająca dany problem, w każdej chwili może śledzić postępy w jego rozwiązywaniu.
- Już dwa lata temu o zaistnienie takiej platformy interpelował ówczesny radny Rady Miejskiej, Paweł Nieczuja-Ostrowski - przypomina radna Maria Kosecka. - W grudniu 2013 roku zwróciłam się z prośbą dotyczącą pilnej naprawy niedziałającej sygnalizacji dźwiękowej dla słabowidzących i niewidomych na skrzyżowaniach Żeromskiego-Bema-Kościuszki i zaproponowałam rozwiązanie problemu poprzez wprowadzenie w Elblągu platformy internetowej NaprawmyTO.pl, której uruchomienie umożliwiłoby każdemu mieszkańcowi zasygnalizowanie poprzez zaznaczenie na mapie problemu, który trzeba naprawić np. dziury w drodze albo dzikiego wysypisko. Platforma była testowana w kilku miastach Polski, aktualnie działa w kilku gminach. Jej koszty są niewielkie, a korzyści znaczące.
Czy Elbląg ma zatem szansę pojawić sie na takiej platformie obok, m.in. Malborka, Mławy, Wielkiej Wsi czy Przemyśla. Radna Kosecka wskazuje, że pismem z 27 stycznia br. została poinformowana, że Miasto rozważa uruchomienie platformy. Do sprawy radna wróciła na kwietniowej sesji - Uważam, że zaletą korzystania z takiego serwisu jest to, że każdy mieszkaniec, zainteresowany jakością przestrzeni, w której działa i żyje, mógłby na bieżąco uczestniczyć w jej rozwoju - wyjaśnia Maria Kosecka.
Prezydent Jerzy Wilk nie ukrywa, że Miasto jest zainteresowane swoim udziałem na takiej platformie - Cały czas nad tym pracujemy. Pamiętajmy, że jest to licencja, którą należy wykupić i realizować - mówił na sesji Jerzy Wilk.
Do czasu gdy platforma zostanie uruchomiona, sposobem na realizację najpilniejszych spraw miejskich mają być zgłoszenia mieszkańców na dyżurach radnych - A także te spotkania, w których ja i moim współpracownicy bierzemy udział z mieszkańcami miasta - mówi prezydent.
Top moze być to.
chyba komuś słońce zaszkodziło, od czego mamy urzędników i zarządców, zlikwidować etaty w urzędzie, zbk itp a za ich pensje wytypowany wykonawca do którego będziemy złaszać niech naprawia czy sprząta zgłoszone przez mieszkańców usterki czy uszkodzenia. Chyba ci urzędnicy mają jakieś obowiązki oprócz p ...nia w stołki.
serwery im padną
i co z tego teraz można dzwinić wszedzioe podaje się telefony, ale nikt nie reaguje, ani straż najczęsciej nie odbiera telefonów, ani centrum zarzadzania zwłaszca jak odbiera arogancki Pan Mariański, to i internet też nic nie da
w Elblągu trzeba by było wymienić wszystkich urzędników niższego szczebla bo to oni decydują prawie o wszystkim w tym mieście . prezydent się zmienia dyrektorzy departamęrów się zmieniają a kto zostaje ?? właśnie oni .
Bardzo dobra propozycja
miasto wydało cos około 40 milionów złotych na inf0rmatyzację i obecnie nie jest w stanie udostępnić mieszkańcom żadnej ale to absolutnie zadnej aplikacji nawet zgłaszania głupich dziur w ulicach? rozumiecie coś z tego? ile miasto miałoby wydać, że powstał e dziennik, jakas apka do "zgłaszania dziur" itp? 400 milionów? a może 4 miliardy? i
do żenada, brawo święte słowa
"Reakcja służb jest natychmiastowa" - DOBRE. A jak zgłaszam problem osobiście to mnie:1.olewają.2.słyszę, że miasto nie ma pieniędzy.3.zbywają tekstem, że problem załatwią abym sobie poszedł.
cholera jak by tak straż miejska ruszyła tyłki na miasto to by sami widzieli i zgłaszali problemy.!!!!!! za co biorą pensje