Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miasta, jedną z osób wiodących prym w składaniu interpelacji była Maria Kosecka z Platformy Obywatelskiej. Jest to radna, która w czasie pełnienia dyżurów w Ratuszu nie może narzekać na brak zainteresowania. Mieszkańcy zgłaszają się do niej z różnymi problemami. W ich imieniu radna zaapelowała m.in. o jak najszybszą naprawę sygnalizacji dźwiękowej dla słabowidzących i niewidomych na skrzyżowaniach Żeromskiego-Bema i Bema-Kościuszki oraz uruchomienie platformy internetowej NaprawmyTo.pl.
Na naprawę sygnalizacji dźwiękowej mieszkańcy czekają ponad pół roku. - Jak donoszą mieszkańcy, nie działa ona od kwietnia bieżącego roku! - podkreślała przewodnicząca Komisji Bezpieczeństwa. - Źle to świadczy o systemie informacji o awariach w mieście i braku mechanizmów we włączanie się mieszkańców w sprawy najbliższego otoczenia.
Radna zaproponowała rozwiązanie dostrzeżonego przez nią problemu. - W związku z tym może należałoby rozważyć propozycję wprowadzenia w Elblągu platformy internetowej NaprawmyTo.pl, którą w listopadzie zeszłego roku proponował ówczesny radny Paweł Nieczuja-Ostrowski - mówiła podczas sesji. - W 2011 roku, w niektórych miastach Polski wprowadzono nowatorskie narzędzie nazwane: NaprawmyTo.pl, będące platformą internetową umożliwiającą każdemu mieszkańcowi zasygnalizowanie poprzez zaznaczenie na mapie problemu, który trzeba naprawić, np. dziura w drodze, złe oznakowanie, dzikie wysypisko śmieci, itp. Wyróżniono w nim pięć kategorii problemów: infrastruktura, bezpieczeństwo, budynki, przyroda oraz inne. Poprzez nie o zaistniałej w przestrzeni publicznej trudności automatycznie informowane są odpowiednie instytucje.
Ten pomysł był już prezentowany w naszym mieście. - W marcu 2012 roku w Elblągu prezentował ten projekt Jakub Wygnański, uznawany za lidera polskiego sektora pozarządowego, jako jedno z narzędzi kształtowania społeczeństwa uczestniczącego. Platforma była testowana w kilku miastach Polski, m.in. Poznaniu i Słupsku, aktualnie działa już w 14 gminach - przypomina Maria Kosecka. - Uważam to narzędzie za wartościowe, godne zainteresowania i zastosowania w naszym mieście.
Za pośrednictwem Budżetu Obywatelskiego mieszkańcy mają okazję zgłosić pomysły inwestycji, które przydałyby się w Elblągu. NaprawmyTo.pl miałoby być kolejnym narzędziem, dzięki któremu elblążanie będą mogli konkretnie wskazywać miejskie niedogodności. Jaki przyniosłoby to skutek? Ocenę pozostawiamy czytelnikom.
Taka platforma powinna dawno działać w każdym mieście. Dzięki takiej formie komunikacji społeczeństwo wyrażało by publicznie swoje oczekiwania wobec ratuszowych. Panie Jachimowiczz - przedmiotową propozycję należy włączyć do projektu Elbląg konsultuje. Pani Kosecka - dlaczego nie zrealizowano tego projektu za rządów PO.
a czemu nie proponowała pani radna uruchomienia tej platformy za prezydenta z PO , odwagi brakło czy czegoś innego , pani radna uważa , że mamy kłopoty z pamięcią czy z myśleniem , kiedyś na coś takiego było określenie : " pic na wodę- fotomontaż"
Ale problem nie w powiadamianiu o awariach ale w środkach na ich naprawę. Samo wymienienie ilości dziur w jezdni ich nie załata . Albo zgłaszamy o wybieramy co jest dla nas ważniejsze / a tego segmentu obecnie brak / albo tworzymy sztukę dla sztuki i kopiujemy pomysły innych zamiast je doskonalić. Najpierw trzeba wiedzieć ile mamy kasy na naprawy , potem zdecydować które z nich za to realizujemy . Jak coś robić to od razu robić to dobrze a nie picować fotomontaże .
Panie Lewandowski. Jaki jest stan finansów miasta wszyscy wiemy. Rzecz w tym aby wydać je rozsądnie i zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców a nie ratuszowych mądrali. Ta platforma nam to umożliwi bo z jednej strony będzie wiadomo co nam (mieszkańcom) doskwiera a z drugiej strony ratuszowi będą pod kontrolą społeczeństwa. Nic nie stoi na przeszkodzie aby na tej platformie ratuszowi przedstawiali rozliczenia finansowe.
Trwają rozmowy z Fundacją Stocznia z Wwy nt. uruchomienia elbląskiej wersji naprawmyto.pl. Wstępna zgoda Fundacji jest. Obecnie trwają rozmowy z miastem, bo ono powinno być użytkownikiem tej aplikacji. Aplikacja znajdzie się na tworzonej stronie do konsultacji społecznych. W wersji optymistycznej w ciągu pół roku powinna się pojawić.
a nie byłoby lepiej i taniej w jakimś gabinecie ważnym UM , w szafie zainstalować magnetofon ( szpulowy) i każdy jakby miał cos na wątrobie, to by sobie przyszedł i nagrał się i opowiedział co mu się nie podoba?
Panie Jachimowicz. Odnoszę wrażenie ,że dla Pana suweren i ratuszowi urzędnicy to jedno i to samo. Użytkownikiem tej platformy ma być społeczeństwo (suweren) a nie ratuszowi urzędnicy. Ratuszowi mają z tej platformy czerpać wiedzę o problemach i meldować suwerena o sposobie załatwienia zgłaszanych spraw.
Jeśli zostanie uruchomiona taka platforma to jakie interpelacje głosić będzie radna?
Jak zawsze Pan Jachimowicz chce "dorabiać" obcych. Platforma o ile ma mieć dodatkowe funkcje powinna być tworzona od podstaw - segment budrzet segment plan segment naprawa bieżąca z opcją wybór za wybór przeciw segment rozliczenie . Nic z tego o ile wiem nie ma w platformie " Naprawmy to " i dlatego program należy pisać od podstaw wpinając go w poszczególne segmenty systemu informatycznego Urzędy mające już swoje odpowiedniki . Niestety Panie Wyborco Pan Jachimowicz /jak zresztą i ja / nie posiada elementarnej wiedzy jakie segmenty m program urzędu co znaczy że namawia nas do budowania zamku bez sprawdzenia czy i gdzie są jego fundamenty. Zamek na piasku musi się rozsypać ale to nikomu nie przeszkadza bo chodzi i to żeby budować a nie wybudować .I tak w koło póki UE daje kasę...
Naprawmy w głowach co niektórych radnych!!!