W naszym mieście jak grzyby po deszczu wyrastają miejsca, w których sprzedawany jest alkohol. Być może dlatego, rokrocznie zwiększają się wpływy do miejskiej kasy z tytułu wydawania zezwoleń na sprzedaż napojów tzw. wyskokowych. Czy powyższe oznacza też, że w Elblągu rośnie spożycie alkoholu? I jaki faktyczny wpływ ma na to gmina?
Zgodnie art. 12 ust. 2 i 4 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, Rada gminy ustala, w drodze uchwały, zasady usytuowania na terenie gminy miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych – w ten sposób niejako może więc kontrolować możliwość sprzedaży alkoholu na danym terenie.
Jednak handlujący wódką i winem praktycznie nie podlegają żadnym innym ograniczeniom. Urząd Miasta nie ma nawet prawa decydować o tym, w jakich godzinach działają sklepy, czy lokale gastronomiczne sprzedające alkohol. Dlatego tak wiele jest miejsc, w których można kupić trunki przez 24 godziny na dobę - Zgodnie z uchwałą nr XIII/277/2004 Rady Miejskiej w Elblągu z dnia 19.02.2004 r. w sprawie ustalenia dni i godzin otwierania oraz zamykania placówek handlu detalicznego, zakładów gastronomicznych i usługowych na terenie Elbląga, przedsiębiorca samodzielnie określa czas pracy swojej placówki – potwierdza Łukasz Mierzejewski z biura prasowego UM w Elblągu. - W świetle obowiązujących obecnie przepisów prawnych uchwała rady gminy nie może upoważnić i nie upoważnia do regulowania czasu pracy placówek handlowych i gastronomicznych drogą wydawania indywidualnych decyzji przez Prezydenta.
Gmina może jedynie ustalić godziny funkcjonowania sezonowych ogródków letnich (§ 1 Uchwały nr XV/367/2004 Rady Miejskiej w Elblągu z dnia 03 czerwca 2004r.) Ten stanowi, iż zorganizowane na wolnym powietrzu przy placówkach handlowych, zakładach usługowych i gastronomicznych tzw. „ogródki” mogą funkcjonować we wszystkie dni tygodnia w godzinach pracy tych placówek, nie dłużej niż do godz. 2400.
„Nocny” w pełnej krasie, a 20 metrów dalej szkoła
Co więc gmina może? Także w drodze uchwały ma ona prawo określić miejsca, w których alkohol nie może być sprzedawany, a także spożywany - Są to placówki handlu detalicznego i lokale gastronomiczne usytuowane – z wyjątkiem hoteli i pensjonatów – na terenie oraz w budynkach targowisk, zakładów opieki zdrowotnej, stadionów, basenów i kąpielisk – wymienia Łukasz Mierzejewski.
I to tyle, bo cytowana powyżej uchwała nie określa zasad usytuowania punktów sprzedaży napojów alkoholowych odnośnie odległości od kościołów, przedszkoli, szkół i innych tego typu placówek. A jeszcze nie tak dawno punkty z alkoholem musiały być oddalone od wspomnianych wyżej placówek co najmniej o 100 metrów. Odległość ta została zmniejszona i dziś wynosi zaledwie 50 m.
Rokrocznie zwiększa się wpływ do miejskiej kasy z tytułu wydawania zezwoleń na sprzedaż napojów tzw. wyskokowych. W 2011r. Kasa miejska została zasilona kwotą 2 341 113,49 zł. W 2012 roku wpływów było już o 14 tys. zł więcej – Na dzień 31 października br wpływy z tytułu wydawania koncesji na sprzedaż alkoholu wynoszą 2 398 695,54 zł – informuje Łukasz Mierzejewski.
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej, radna Halina Sałata (PiS) zainterpelowała do prezydenta miasta o dokonanie zmian w przepisach dotyczących wydawania takich zezwoleń. Radna zauważyła, że powinny one uwzględniać obiekty szczególnej ochrony, takie jak szkoły, czy place zabaw. Przy takich sklepy, w których sprzedaje się tzw. "napoje wyskokowe" miały by być sytuowane w odległości nie mniejszej niż 150 metrów.
Interpelacja radnej Sałaty spotkała się z przychylnością wiceprezydenta Marka Pruszaka, który zapowiedział, że Departament Społeczny rozpocznie prace nad wprowadzeniem pewnych ograniczeń, co do wydawania koncesji na sprzedaż alkoholu.
Interpelacja radnej Sałaty spotkała się z przychylnością wiceprezydenta Marka Pruszaka, który zapowiedział, że Departament Społeczny rozpocznie prace nad wprowadzeniem pewnych ograniczeń, co do wydawania koncesji na sprzedaż alkoholu.
no, przt ul. Daszynskiego w "Cytrynce" jest alkohol - szok, ze tak blisko szkoły można
co to za różnica 50m czy 150m ile zajmuje przejście 100m rozumiem 1km to by miało sens
Alkohol powinien być sprzedawany tak jak w Szwecji tz.2 sklepy na miasto czynne do 18 stej.Młodzież w polsce krąży tylko z piwkami wiele razy to widziałem.
do szweda...alkohol jak w Szwecji i bron jak w Ameryce huehuehue///wszyscy robiliby zapasy piwka na wieczor
Hura,ale nam już nikt nie zabierze naszej monopoli...
alkohol jest gorszy od skręta ale bandyckie państwo ma z tego kolosalny zysk i daje pozwolenia na jego sprzedaż. Wyprodukowanie jednego litra wódki w gorzelni kosztuje 2 zł słownie dwa złote.
"co to za różnica 50m czy 150m ile zajmuje przejście 100m rozumiem 1km to by miało sens" no własnie taka ,żenby młodzi ludzie nie kupywali alkohol " prawie przez płot " i pili pod szkołą lub Kościołem . Po zatym na Rodziny Nalazków, dzięki tym 50 a nie 150 m , mam cztery monopolowe , które są obok siebie w rzędzie . Chora sytuacja, Odległośc ich od szkoły nr 9 i Gimnazjum Nr 1 i Kościoła niestety jest minimalni większa, niż owe 50 m. Dlatego "prywaciarze" otworzyli sobie sprzesdaż alkoholi, bo to niestety najszybciej schodzi i daje zysk. A to , że mieszkańcy ulicy mają Rodz, Nalaz 1 -3 , mają połowę "lubiących" spożywać alkohol z Elbląga, nikogo z urzędników nie obchodzi , jak zwykle . Nie ładnie. Dlatego Pani radna ma rację, że trzeba z tym zrobić porządek. Pozdrowienia dla Pani Eli
NIKT NIE POBIJE UL. SŁONECZNEJ TAM SKLEPÓW ALKOHOLOWYCH JAK GRZYBÓW PO DESZCZU.
zamiast książek dzieciaki bedą latac do monopolu !! brawo niech pokaża na co nasz narud stac!! syf bieda i bezrobocie !! czy pan redaktor nie ma juz tematu a moze sam alko popija??? w pracy
Zamiast aptek pijmy alkohol artykuł pierwszej pomocy - lek na wszystko.Tak się składa , że mam pod oknem taką |świątynię|. Bardzo wesoło i gwarno jest co noc. Sprzedają alkohol nieletnim , w nocy sprzedawcy przy okienku prowadzą nocne Polaków rozmowy.Koszmar. Mam propozycję może wszyscy razem coś zróbmy dla nas samych i naszych dzieci , bo póki co to alkoholik i degenerat ma w naszym mieście fory.Pozdrawiam B.