Na dzisiejszym spotkaniu zorganizowanym w Urzędzie Miasta byli obecni organizatorzy Mistrzostw Europy w siatkówce na siedząco osób niepełnosprawnych, które trwają w Elblągu od 16 września. - Te Mistrzostwa są rozgrzewką przed Mistrzostwami Świata, jakie będziemy organizować za rok. W 90 procentach jesteśmy gotowi – mówi Tomasz Woźny, prezes IKS Atak Elbląg.
- Elbląg jest stolicą siatkówki niepełnosprawnych w Polsce – powiedziała w czasie spotkania Danuta Kowalewska, Sekretarz Generalny ECVD (European Committee Volleyball for Disabled – Europejskiej Federacji Siatkówki Niepełnosprawnych). - Mistrzostwa Świata będą większą imprezą niż obecne Mistrzostwa Europy. W przyszłym roku liczymy na 28 drużyn, 16 męskich i 12 żeńskich z całego świata. Jako, że będzie to impreza ogólnoświatowa, zespoły będą pochodziły z tak zwanych stref. Jest strefa amerykańska, azjatycka, afrykańska itd. Będzie więcej drużyn, zespołów, a co za tym idzie, musimy się przygotować na większą liczbę wolontariuszy i pracowników – dodaje Sekretarz Generalna.
Na dzień dzisiejszy, po rozmowach z Federacją Światową i Federacją Europejską, organizatorzy nie mogą doczekać się, żeby tu przyjechać i zorganizować Mistrzostwa Świata. - Trzeba na pewno wskazać te elementy nad którymi trzeba jeszcze popracować i utrzymać wysoki poziom tego co robimy dobrze – mówi Danuta Kowalewska. – Dla zawodników są trzy najważniejsze kwestie, wyżywienie, baza hotelowa i transport. Jak na razie te trzy elementy udaje nam się zapewnić i będziemy robić wszystko, by dostosować się do standardów światowych – dodaje.
Europejska Federacja gościła już u nas czterokrotnie. Dwukrotnie w Elblągu odbywały się Mistrzostwa Europy, dwukrotnie Puchar Europy. - Za każdym razem widać poprawę, rozwój Klubu. Dlatego obecna organizacja przebiega płynnie i na pewno w przyszłym roku będzie wszystko dobrze – mówi Prezydenta Europejskiego Komitetu Siatkówki Osób Niepełnosprawnych, Toralva Thorkildsena.
Mistrzostwa Świata są dla naszego miasta dużą szansa na promocję. - Każdego dnia na meczach jest około 800-1000 osób. Są organizowane konkursy, przychodzą uczniowie elbląskich szkół. Chcemy Mistrzostwa Świata połączyć z Dniami Elbląga. Czerwiec będzie wielkim festynem na który już dziś zapraszamy – mówi prezydent Jerzy Wilk. – Bardzo się cieszymy, że dzięki Klubowi Atak będziemy mieli możliwość organizacji Mistrzostw Świata. Liczymy na to , że będzie fajna atmosfera i, że będziemy mogli to wpierać. Zależy nam, aby pozytywny wizerunek miasta był przekazywany dalej – dodaje.
Uczestniczącym w Mistrzostwach zawodnikom, zawodniczkom i widzom udziela się pozytywna energia. Oprócz samych zawodów jest tu też element społeczny. - Dbamy o to, żeby edukować dzieci i młodzież na poziomie lokalnym i regionalnym, żeby to szło w świat. Trzeba pokazywać sportowców niepełnosprawnych, jako osoby, które radzą sobie i często przez ten sport rehabilitują się społecznie i ruchowo i sami radzą sobie w życiu – mówi Tomasz Woźny, prezes IKS Atak Elbląg. - Na dzień dzisiejszy możemy powiedzieć, że jest to dla nas cudowną niespodzianką, że tak dobrze to wygląda. Uczestniczą mieszkańcy, uczniowie szkół, mamy konkursy z nagrodami. Akcja się udała – dodaje.
Według organizatorów można spokojnie szykować się do Mistrzostw Świata - Myślę, że miesiąc po zakończeniu tych Mistrzostw będziemy mogli powołać Komitet Organizacyjny Mistrzostw Świata – mówi Tomasz Woźny. Biorąc pod uwagę zaangażowanie nie tylko organizatorów, władz miasta, ale także mieszkańców w trwające Mistrzostwa Europy, można liczyć, że Mistrzostwa Świata okażą się jeszcze większym sukcesem.
A była szansa na całoroczny tor do łyżwiarstwa wrotkarstwa na stadion .ile tam mogłoby odbyć sie takich imprez w Elblagu a teraz przez kolejne 40 lat bedze nas straszył ten trup w rękach martwego MOSIRU
Przepraszam a może ktoś z dziennikarzy napisac jaka jest frekwencja kibiców na terazniejszych mistrzostwach Europy.Czy jest sens organizowac MŚ dla kilkunastu czy kilkudziesieciu kibiców.Ludzie nie siejcie propagandy.Ktoś na tym bije nie zły interes.
co jest doktorku, nie uczyli czytac ze zrozumieniem? W tekście jest jak byk napisane, że frekwencja codziennie do 1000 osób jest - sam byłem i widziałem, a byłem na zwykłym meczu, nie na ćwierćwinale i wyzej. Jedne do czego mozna się czepić to forma naszych siatkarek, a organizacyjnie to przyśpiewki podczas przerw - mistrzostwa w Polsce, a oni nie mają polskich przyśpiewek, tylko jakieś kalinki (i to w rocznice napaści ruskich na Polskę) itp. kijówki... - jak nie macie, to chętnie wam podeślę, tylko nie róbcie z Polski obcego kraju, po to są u nas te mistrzostwa abyśmy się pokazali z tym co nasze, z nasza kulturą, obyczajami, z naszymi przyśpiewakami, - to ma być nasza promocja a nie innych państw, a oni robią tak, że człowiek myśli, że jest w innym państwie, nie u siebie...