Nasze dziewczyny nie potrafiły mimo zaangażowania i ogromnej ambicji przeciwstawić się klasie sportowej reprezentacji Finlandii i Holandii. Jednak to i tak nie wpłynęło na znakomitą atmosferę, która towarzyszy mistrzostwom. W sporcie porażka to część rywalizacji, ale można powiedzieć, że wszystkie reprezentacje startując w turnieju już wygrały.
W pierwszym spotkaniu reprezentantki Polski zmierzyły się z Finkami. Podopieczne trenera Timo Väre wygrały w 3 setach. W podobnych rozmiarach wygrały Holenderki. Zespół „Oranje” to jeden z najlepszych na świecie. Z siatkarkami z kraju tulipanów trudno było sprawić niespodziankę, ale to nie przeszkodziło w czerpaniu radości z występu na parkiecie. Duże wrażenie robił trener Polek Roman Pieta. Każde zagranie swoich zawodniczek nagradzał brawami a uśmiech był jego nieodzowną częścią reagowania na wydarzenia boiskowe.
Zespół Polek nie zdobył odpowiedniej ilości punktów by wyjść z grupy.
Polska – Finlandia 0-3 (11-25, 21-25, 15-25)
Polska – Holandia 0-3 (11-25, 6-25, 7-25)
Po prostu dzielne dziewczyny...
Ważne, że robią to co kochają. Właśnie w taki sposób trzeba żyć, mimo wszystkim przeciwnościom !