Wczoraj, 28 maja, Radni Fromborka otrzymali sądową informację o prawomocnym wyroku, jaki zapadł wobec burmistrz miasta, Krystynie L . Rada ma teraz 30 dni na zwołanie sesji, na której zdecyduje o wygaszeniu mandatu - podaje Polska Agencja Prasowa. We wrześniu ub. roku sąd w Braniewie wydał wyrok skazujący burmistrz Krystynę L. uznając ją za winną nieprawidłowości przy budowie sołeckich centrów kultury na terenie gminy Frombork. Pani burmistrz odwołała się wtedy od zasądzonego wyroku. Sąd Okręgowy w Elblągu, gdzie trafił sprawa, utrzymał go jednak w mocy. Krystyna L. prawomocnym wyrokiem została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, 1200 zł grzywny oraz zapłatę kosztów sądowych.
Cytowany przez PAP, przewodniczący Rady Miejskiej Fromborka Krzysztof Hołubowski powiedział, iż w ubiegły piątek, 24 maja, do biura Rady Miejskiej wpłynęła informacja z sądu o prawomocnym wyroku - W programie zwołanej na dziś sesji nie zdążyliśmy umieścić punktu dotyczącego wygaszenia mandatu burmistrza, natomiast podczas sesji wszyscy radni otrzymali odpis wyroku" - podkreślił Hołubowski w wypowiedzi dla PAP.
Teraz w ciągu 30 dni fromborscy radni powinni podjąć decyzję o wygaśnięciu mandatu pani burmistrz. Jeśli jednak nie podejmą takiej uchwały, zrobi to za nich wojewoda, który wyda zarządzenie zastępcze.
Polska Agencja Prasowa podaje, iż Burmistrz Fromborka mówiła wcześniej w lokalnych mediach, że nie zrezygnuje z mandatu. Podkreśliła, że nie zgadza się z wyrokiem i będzie składać skargę kasacyjną.
Krystyna L. 30 kwietnia br. została skazana przez elbląski Są Okręgowy, prawomocnym wyrokiem, za nieprawidłowości przy budowie sołeckich centrów kultury na terenie gminy Frombork, w latach 2006-2007. Krystyna L. na te inwestycje dostała wtedy dofinansowanie z pieniędzy unijnych. Aby jednak otrzymać kolejne transze pożyczki z Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie, gmina musiała udowodnić, że wszystkie prace postępują zgodnie z przewidzianym harmonogramem robót. Tymczasem sąd stwierdził, że burmistrz Fromborka przedstawiała protokoły odbioru wykonanych robót oraz wnioski o wypłatę dofinansowania, które nie były zgodne z prawdą.
Okazało się, ze inwestycje powstają przy użyciu materiałów i metodami niezgodnymi z założeniami projektowymi i kosztorysowymi. Tańszy materiał miał spowodować swoiste "oszczędności, dzięki którym wykonano jeszcze dodatkowe prace, których nie było w zakładanych planach - Urząd marszałkowski poinformował, że doraźna kontrola wykazała w dwóch projektach rozbieżność pomiędzy dokumentami dołączonymi przez gminę do wniosku o płatność a stanem faktycznym. Zaszło przypuszczenie nieodpowiedniego przeznaczenia unijnej dotacji, co zostało zgłoszone prokuraturze - pisze na swoich stronach Polska Agencja Prasowa.
Sędzia Dorota Zientara z Sądu Okręgowego w Elblągu w rozmowie z naszym dziennikiem wskazywała, iż podczas zeszłorocznej rozprawy Sąd Rejonowy w Braniewie w toku postępowania uznał, że burmistrz Fromborka Krystyna L., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, przekroczyła swoje uprawnienia działają na szkodę Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie - Razem z nią na ławie oskarżonych zasiadły cztery inne osoby, w tym urzędnik gminy Frombork - mówi Dorota Zientara. - Oskarżeni zostali skazani na kary od roku do 1,2 roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata, a elbląski Sąd Okręgowy 30 kwietnia br. zaskarżony przez panią burmistrz wyrok utrzymał w mocy.
opr.
AS
źródło: Polska Agencja Prasowa
Tak wygląda podręcznikowa wręcz ilustracja "sądowego morderstwa na polityczne zlecenie". Pani sędzia zgrabnie ominęła informację, że sąd w Braniewie w wyroku expressis verbis napisał: "Sąd uznał również motyw działania oskarżonych, którzy nie działali w celu osiągnięcia dla siebie lub innych osób korzyści majątkowych, lecz motywem ich działania, była próba wykonania inwestycji w sposób korzystny i przydatny dla mieszkańców wsi, którzy będą z nich korzystać" (pisownia oryginału). Przypomnieć również warto parę innych (raczej celowo nie upowszechnianych ) informacji. Aby uniemożliwić start w wyborach w 2006.r. pani L. kilka osób z PO i PiS zawarło sojusz. Jeden taki pan napisał doniesienie. I pooooszło. Wniosek: NIE RÓB NIC. Pisz pisma. Przynajmniej nie skażą.
Frombork i mieszkańcy tak jak Elblążanie mają te województwo i ten cyrk w d***e i referendum.olsztyn to niech nie podskakuje bo chyba zapomnieli jaki cyrk robili ze zwłokami Kopernika .Nikt nie chce jechać na mazurskie zadupie to zwłoki wystawili w olsztynie.A gdzie się podziały meble z fromborka czy nie zabrali do olsztyna.
Te sądy są tylko dla siebie.Potrafią zniszczyć każdego aby tylko zgarnąć kasę,a wyroki zapadają zanim ruszy wokanda.Tak też załatwić chcą Panią Burmistrz.Apel do Radnych -Nie bierzcie na swoje sumienie nieszczęścia Pani Burmistrz,niech Wojewoda w olsztynie podejmie decyzję,on tak lubi.Trzymajcie się razem, aby Was palikoty nie załatwiły.
W samorządach rządzi lub rządził i czerwony, i zielony, i niebieski, i czarny. -Porażenia wzroku można dostać od tych zmieniających się kolorów. -Dlatego we Fromborku stawiam na Mieszańca, na Artura Mieszańca. -A co tam, niech choć raz będzie bezbarwnie, a ten rok i trochę się wytrzyma !!!
Mój faworyt to Artur Mieczaniec. Nie ma od niego lepszego kandydata.)
Zgadzam się: Mieczaniec, choć nie Fromborka mieszkaniec, ale może być dobry zawodnik !!!
Niech żyje burmistrz Artur Mieczaniec, tylko nie zapomnijmy pójść na niego zagłosować !!!