Maturzyści z uśmiechami na twarzach wychodzili z sal egzaminacyjnych. Dziś drugi, z trzech obowiązkowych egzaminów. Abiturienci mają za sobą maturę z języka polskiego i matematyki. Został już tylko język obcy nowożytny.
Na arkuszach egzaminacyjnych były 34 zadania. Pierwsze 25 z nich, to zadania testowe jednokrotnego wyboru. Za poprawną odpowiedź na każde z nich, można uzyskać 1 punkt. Kolejne 6 zadań, to zadania otwarte, na które uczeń udziela krótkich odpowiedzi. Za nie, maturzysta może otrzymać po 2 punkty. Ostatnie 3 zadania, to zadania tak zwanej rozszerzonej odpowiedzi. Za poprawne rozwiązanie dwóch pierwszych należą się 4 punkty, a za ostatnie aż 5. Łącznie można zdobyć 50 punktów. Aby zaliczyć egzamin trzeba zdobyć 30 proc. możliwych do zdobycia punktów, czyli 15.
Maturzyści z klas o profilu matematycznym stwierdzali, że matura była prosta. Jak się okazało, humanistom również, nie sprawiła większych trudności. -W porównaniu z wczorajszym polskim dzisiejsza matematyka poszła super. Może dlatego, że nie jestem zbyt dobra z polskiego. Dzisiaj było dużo zadań zamkniętych. Jak będzie podobnie w piątek na rozszerzeniu, to będę bardzo zadowolona – mówi Klaudia, wychodząca z budynku II LO w Elblągu.
Natalia, Agata i Małgosia zgodnie stwierdziły, że na arkuszach znalazło się wszystko, czego można się było spodziewać. Nie były zaskoczone, a o wynikach myślą bardzo pozytywnie. Może to wynikać z faktu, że uczyły się w klasach o profilu matematycznym.
Wielu uczniów potwierdza, że matura z matematyki na poziomie podstawowym była łatwa. -Na szczęście nie było geometrii analitycznej, no, w jednym zadaniu, ale zamkniętym. Trochę się stresowałam, a wynik ciężko ocenić. Michał nie jest zadowolony, że matura była prosta. Mówi, że przez to progi będą zawyżone – śmieje się z kolegi siedzącego obok, Ola.
Uczennice klas humanistycznych, omawiające zadania w jednej z sal, z przekonaniem w głosie stwierdziły, że matura i dla nich okazała się mało skomplikowana. - Skoro dla nas była prosta, to matematycy już w ogóle – mówi jedna z nich. -Zobaczymy jakie będą wyniki reszty matur. Może się okazać, że z matematyki pójdzie mi lepiej jak z wybranego WOS-u, czy geografii – dodaje.
Jak wynika z opinii uczniów nie taka matematyka straszna jak ją malują. Ci, którzy zdają w piątek, poziom rozszerzony liczą na to, że poziom będzie niewiele wyższy od dzisiejszego. Kolejne zmagania z maturą, już jutro. Przed maturzystami język nowożytny.