Pierwszy dzień egzaminu dojrzałości już jutro. 7 maja absolwenci elbląskich szkół przystąpią do egzaminu z języka polskiego. W naszym mieście, egzamin napisze 1656 absolwentów. W tym: 909 absolwentów liceów ogólnokształcących, 747 techników. Wśród nich jest także 430 absolwentów z ubieglych lat. Chcą oni zdawać maturę po raz pierwszy, poprawić ocenę lub zdać egzamin z dodatkowego przedmiotu.
Przygotowania do matury, trwały nie tylko przez 3 lata szkoły ponadgimnazjalnej, ale są podsumowaniem całokształtu edukacji. Po maturze zaczyna się nowy etap w życiu młodych ludzi. Podejmują oni roztrzygające o ich losach decyzje, które będą rzutowały na przyszłość.
O nastrojach przed jutrzejszym egzaminem opowiada Agnieszka Jurewicz, Dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu. - Nastroje pozytywne, myślę, że uczniowie są bardzo dobrze przygotowani do egzaminu maturalnego. - mówi Agnieszka Jurewicz. - W ostatnim roku, była zwiększona liczba godzin, uczniowie mieli konsultacje, zajęcia dodatkowe z nauczycielami. Przez trzy lata prowadziliśmy uczniów tak, aby matura zakończyła się sukcesem – dodaje.
Dla nauczycieli, to kolejny egzamin maturalny, dla uczniów – droga ku dorosłości. To także czas, kiedy spędzają ostatnie chwile w szkole w roli uczniów. To, co będzie tematem jutrzejszych zmagań pozostaje tajemnicą. - Już życie nas nauczyło, że jeśli jakaś lektura była realizowana, to nie wolno jej wykluczać. Zdarzyły się przypadki, że dwa lata z rzędu była ta sama lektura, należy, więc spodziewać sie wszystkiego – mówi Agnieszka Jurewicz.
Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, teoretycznie mają już wakacje. Przed nimi tylko jedno zadanie. Przystapić do egzaminów maturalnych. - Jeśli chodzi o pisemne egzaminy, to tak się nie stresuję, co ma być, to będzie. Gorzej z ustnymi, tych się boję najbardziej – mówi Kasia, tegoroczna absolwentka. - Wszyscy mi powtarzają, że matura nie jest straszna, ale muszę się sama o tym przekonać – dodaje.
Jak podkreślają licealiści, matura jest ważnym wydarzeniem w życiu młodego człowieka. – Trochę się uczyłem, wiadomo, że się stresuję, ale staram się o tym nie myśleć – mówi Maciej Dziczek. - Teraz trzeba odpocząć, dziś już nie ma co siadać do książek. No i zostaje zadanie dla mamy, wyprasować koszulę – śmieje się maturzysta.
Stres związany z maturą jest naturalną rzeczą. Z perspektywy czasu, Ci co mają ją już za sobą, wspominają egzamin dojrzałości z uśmiechem. Jednak uczniowie dopiero 28 maja będa mogli odpocząć od umysłowej batalii. Egzaminy pisemne potrwają od 7 do 28 maja, natomiast ustne rozpoczną się 7 maja i odbywać się będą według harmonogramów ustalonych przez przewodniczących szkolnych zespołów egzaminacyjnych.
Że co? Że jak maturę napisze to już dorosły? Taka większa klasówka pisana, a mity i legendy koło tego powstały takie jak by co najmniej doktorat pisać.
Dla nauczycieli to kolejne 3 dni wolnego (dla tych, którzy nie pilnują).
Niektórzy nigdy nie dorastają, ale matura to taka symboliczna cezura. Po niej trzeba w pełni odpowiadać za swoje wybory. Nie ma wychowawców, zebrań z rodzicami,usprawiedliwień od mamusi. Po prostu nie jest się już uczniem ani dzieckiem. A że mity i legendy ... no cóż. Może nie jest to egzamin najtrudniejszy w życiu, ale towarzyszą mu szczególne emocje i przez to jest wyjątkowy. Twój wyjątek potwierdzenia regułę. Powadzenia przy pisaniu doktoratu :). Bez matury doktoryzować się nie można. Taki paradoks.
Zgadzam się. Mimo, że sesja jest trudniejsza to właśnie przy maturze były te emocje i ten klimat :)
Dzisiejsza matura to śmiech na sali-poziom niski,30% żeby zdać!Smutne jest to,że dziś maturę zdają ludzie,którzy w Polsce Ludowej poza Zamkową czy Blacharską by nie przeskoczyli.Szkoda czasu i atłasu na te procedury,hektary lasów wycinane na drukowanie tych arkuszy pseudomaturalnych.....Powodzenia maturzyści.
W przyszłym roku pisemna matura z polskiego to będzie jedno polecenie - NAPISZCIE COŚ!!!