Potwierdziły się słowa szefa V Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Elblągu, Jerzego Waryszaka, który pod koniec marca w rozmowie z naszym dziennikiem wskazywał, że proces Magdaleny R. oskarżonej o zamordowanie swego 5-letniego synka Gabriela, zakończy się wyrokiem skazującym już podczas najbliższej, kwietniowej rozprawy. Wina oskarżonej w tej sprawie nie budziła bowiem żadnych wątpliwości - kobieta podczas pierwszego przesłuchania sama przyznała się do uduszenia chłopczyka. Dziś, 4 kwietnia, Magdalena R. usłyszała wyrok - 25 lat pozbawienia wolności. Rozstrzygnięcie jest nieprawomocne.
Proces Magdaleny R. ruszył 12 lutego br. w Sądzie Okręgowym w Elblągu i od początku był niejawny. Wszystkie rozprawy odbyły się za drzwiami zamkniętymi. Kobiecie postawiono zarzut zabójstwa, za co groziła kara od 8 do 25 lat pozbawienia wolności - Sąd bardzo intensywnie i szybko rozpoznaje tę sprawę – zapewniał pod koniec marca Jerzy Waryszak - Wszystko wskazuje na to, że sprawa może znaleźć swój finał 4 kwietnia. Trzeba tu podkreślić, że czynności w tym zakresie są bardzo intensywne i w zasadzie od wniesienia aktu oskarżenia minęły zaledwie trzy miesiące, bo było to w połowie grudnia - wskazywał Waryszak. - Postępowanie dowodowe jest bardzo zaawansowane.
Ciało 5-letniego Gabriela zostało znalezione w lipcu 2012 r. w Morągu, przez właścicielkę mieszkania wynajmowanego przez matkę chłopca. Kobieta weszła do lokalu zaniepokojona tym, że lokatorka nie płaci jej czynszu. Tej jednak w mieszkaniu nie było, a w pomieszczeniu czuć było fetor. Po oględzinach, dokonała szokującego odkrycia. W wersalce leżały rozkładające się zwłoki dziecka.
Za matką dziecka rozesłano list gończy. 31-letnia kobieta została zatrzymana po trzech dniach. Policja zatrzymała ją, gdy wychodziła z jednego z olsztyńskich szpitali, gdzie udzielano jej pomocy po zatruciu alkoholem. Podczas przesłuchania Magdalena R. miała przyznać się do zabójstwa syna i powiedzieć, że zbrodni dokonała w lutym, szczegółowo i beznamiętnie opisując śledczym przebieg mordu dokonanego na Gabrysiu: założyła dziecku foliową torebkę na głowę i dodusiła go poduszką. Później próbowała spalić jego ciało w wannie. Zrezygnowała przestraszona, że dym i swąd zaalarmują sąsiadów.
Z zeznań wynikało, że kobieta ze zwłokami swojego dziecka mieszkała ok. pół roku. Spała na tej samej wersalce, w której ukryła Gabrysia, w tym samym mieszkaniu nie miała również oporów przyjmować klientów - Magdalena R. trudniła się bowiem prostytucją.
Zabójstwo małego Gabrysia zbulwersowało opinię publiczną w kraju. Mord wskazywał na to, że dokonany został z okrucieństwem i z pobudek zasługujących na szczególne potępienie - Magdalena R. miała bowiem zeznać, że dziecko jej przeszkadzało. Dziś usłyszała wyrok w tej sprawie. O karę 25 lat pozbawienia wolności wnioskował prokurator. I taki własnie wyrok wydał dziś elbląski sąd.
mam nadzieje ze ja zamecza w wiezieniu i sama sie udusi na pasku lub jakims sznurze szmata
I bardzo dobrze.Trzeba było oddać dzieciaka do domu dziecka jakaś rodzina może by go wzięła i wychowała a nie pozbawiać go życia.Ale współwięźniowie z nią zatańczą.Zgnij w tym pudle taka kreatura nie ma prawa żyć w społeczeństwie!!!
Teraz trzeba jeszcze te ścierwo żywić do końca dni ,!!! Kula w łeb i do piachu....
UBIC ODRAZU PO CO ZA MOJE PINIADZE M,AM UTRZYMYWAC 25 LLAT JAKAS SZMATE
WIEZIENIE OWSZEM ALE W TAKICH WARUNKACH ZE PO 5 LATACH ZDECHLABY Z WYCIENCZENIA CIEZKA PRACA ZA KUBEL POMYJ.....OTWORZYC OBOZY KONCENTRACYJNE!!!
***ne prostytutki za ***ć ***y wszystkie!!