Co zmieniło się w Elblągu w ciągu dwóch lat działalności zespołu ludzi, związanych z szeroko rozumianym transportem zbiorowym na dwóch kółkach? Czy Elbląg to miasto przyjazne miłośnikom aktywnego spędzania czasu na rowerze? I jak rozwija się polityka rowerowa w naszym mieście? Na wczorajszej (18 marca), konferencji prasowej, podsumowania pracy Zespołu Aktywności Mobilnej dokonał oficer rowerowy, Marek Kamm.
W ciągu 10 lat ruch rowerowy w mieście ma wzrosnąć o 15 proc., pojawi się więcej stojaków na rowery, powstaną oddzielne pasy ruchu dla rowerzystów - to ambitne plany polityki rowerowej Elbląga. Radni, jeszcze podczas sesji w styczniu 2011 roku przegłosowali uchwałę w tej sprawie. Dzięki temu Elbląg dołączył do nielicznego jeszcze grona polskich miast dysponujących takim dokumentem, a polityka rowerowa w mieście – ruszyła z przysłowiowego kopyta, chociaż budżet na inwestycje prorowerowe w 2012 roku nie był imponujący i wyniósł ok. 600 tys. zł. W tym jednak aż 400 tys. zł przeznaczone zostało na skatepark, który jednak z rozwojem rowerowego transportu zbiorowego ma mało wspólnego – i który, jak do tej pory, jeszcze nie pojawił się w mieście. Na szeroko rozumiane potrzeby związane z promocją polityki rowerowej w Elblągu pozostało więc w zeszłym roku ok. 200 tys. zł.
Ambitne plany
Jednak pierwsze zmiany już widać. W zeszłym roku powstał pierwszy w Elblągu pas rowerowy, tzw. kontrapas. To rozwiązanie służące cyklistom w miejscach, w których nie można uruchomić klasycznych ścieżek rowerowych. Kontrapas znajduje się na ulicy jednokierunkowej, umożliwiając rowerzystom poruszanie się w kierunku przeciwnym do ruchu samochodów. W Elblągu pierwszy taki został wydzielony na ul. Wspólnej do ul. Kościuszki.
Od 2011 roku w mieście wprowadza się także oznakowania przejazdów rowerowych – Te wpływają bardzo na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, a poprawa widoczności takiego przejazdu przez kierowców powoduje, że rowerzysta jest bezpieczny na takim przejeździe – wyjaśniał podczas wczorajszej konferencji prasowej Marek Kamm, Elbląski Oficer Rowerowy. Na rok bieżący planuje się oznaczenie 128 takich przejazdów rowerowych - W zeszłym roku, na nieoznakowanych jeszcze przejazdach doszło do trzech kolizji rowerzystów z kierowcami, dla których oznakowanie pionowe było najwyraźniej słabo widoczne, stąd konieczność znakowania kolejnych – mówi Marek Kamm.
Na ul. Płk. Dąbka w zeszłym roku rozpoczęto także znakowanie przejść dla pieszych. Dzięki oznakowaniu pieszy wie, że znajduje się na przestrzeni przeznaczonej dla rowerzysty. W tym roku planuje się oznakować 7 km krawędzi dróg rowerowych m.in. na ul. Hetmańskiej, Grunwaldzkiej i 1000-lecia. W 2012 roku udało się również usunąć dwie kolizje, w postaci dwóch słupów oświetleniowych na ul. Legionów
Zaparkuj swój rower w mieście
Infrastruktura miejsc postojowych dla rowerzystów w naszym mieście również uległa znacznej poprawie - Do 2011 roku mieliśmy na terenie miasta 13 stojaków rowerowych typu „wyrwikoło”, które należą do Urzędu Miasta i pozwalały one „zaparkować” 70 rowerów – wyjaśniał Robert Turlej, radny Rady Miejskiej i członek Zespołu Mobilności Aktywnej.
W 2012 roku Miasto zakupiło 222 nowych stojaków, w kształcie odwróconej litery „U”. Koszt takiego chromoniklowanego stojaka wynosi 252 zł. Są one bezpieczniejsze od tych starszej generacji i pozwalają na przymocowanie dwóch rowerów z obydwu jego stron. W roku bieżącym kolejnych 161 stojaków znajdzie swoje miejsce w przestrzeni miejskiej. Dzięki temu w Elblągu można będzie swobodnie zaparkować ponad 800 rowerów.
Inny typ stojaków, które pojawiły się w naszym mieście to stojaki typu „Agora” i zostały one zamontowane tylko na terenach objętych ochroną konserwatora zabytków, głównie na Starym Mieście i terenie Wyspy Spichrzów. W tym roku stojaki tego typu pojawią się przy I Liceum Ogólnokształcącym, które również objęte jest ochroną konserwatora zabytków. Za stojak tego typu trzeba zapłacić 196 zł.
W tym roku wszystkie stojaki rowerowe – oprócz tych, które pojawiły się na terenach objętych ochroną konserwatora zabytków - zostaną także oznaczone symbolem promocyjnym Elbląga. Ma to być jeden z elementów tzw. Systemu Identyfikacji Wizualnej Miasta.
Rowerowa infrastruktura drogowa na plus
Od 2011 roku zespół intensywnie pracował także nad poprawieniem drogowej infrastruktury rowerowej. Rozpoczęto obniżanie krawężników przy przejazdach rowerowych, z których korzystają nie tylko rowerzyście, ale również matki z wózkami i osoby niepełnosprawne, poruszające się na wózkach inwalidzkich, dla których wysoki krawężnik na pewno stanowi niedogodność i przeszkodę w poruszaniu się.
Na 2013 rok zaplanowano również stworzeni projektu drogi rowerowej, która znajdzie się nie – jak dotychczas – w chodniku, ale będzie osobnym ciągiem, wzdłuż ul. Płk Dąbka, od Obrońców Pokoju do ul. Piłsudskiego. Jego realizacja przewidziana jest na 2014 rok i będzie ona pierwszą drogą rowerową z nawierzchnią z masy bitumicznej.
W przeciągu dwóch lat Zespół Mobilności Aktywnej podjął też szereg inicjatyw związanych z szeroko pojęto promocją rowerowego transportu zbiorowego (m.in. Elbląskie Alleycaty, Rowerowe Przejazdy z Prezydentem, czy Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu.
W tym roku, najprawdopodobniej pod koniec sierpnia, planuje się także przeprowadzenie akcji promującej rowery elektryczne na terenie naszego miasta.
Taki długi tekst i co w nim? Stojaków zaiste przybyło, ale co poza tym? Śmieszny kontrapas, który nie dał rowerzystom nic poza nienawiścią części społeczeństwa? Wycieczki, które nie są żadną nowością? A gdzie nowe trasy rowerowe nie blokujące ruchu?
W kraju, w którym zrównoważony transport jest pojęciem nie z tego świata, natomiast idea tworzenia tras rowerowych polega na układaniu bez ładu i składu kilometrów polbruku a lokalizacja tego dzieła nie ma początki i końca, bo wzajemnym powiązaniu i komunikacji rowerowej już nie wspomnę - chwalenie się dokonaniami jest, co najmniej nie eleganckie. W Europie istniej tyle wzorców godnych naśladowania a my nadal brniemy w ślepą uliczkę - niemocy twórczej.
Nastepny propoagandzista ratusza. Dostaja posadki, a potem sie chwala jakie to wielkie sukcesy ich wydzialy odnosza. Ch..a a nie sukcesy macie. Elblazanie sami was ocenia, wiec przestancie sie chwalic, bo g...o do tej pory zrobiliscie.
Tiaaa.... konferencja dla trzech osób...
chodnik z czerwonej kostki brukowej, zawsze bedzie chodnikem. Taki tam wyrob czekoladopodobny... Zapraszam zespół ludzi od tych spraw na wycieczke do Holandii, Niemiec bądż Irlandi, aby sami mogli sie przekonac jak wygląda droga rowerowa - pas ruchu pomiedzu jezdnią a chodnikiem ograniczony kraweznikiem...
Pfff, no ma się czym pochwalić pan zbędny oficer rowerowy, kontrpasem kuźwa na Wspólnej. Dziur w niej jak w serze, slalomem trzeba jechać, a tu jeszcze to durne zwężenie. Czy rzeczywiście dla postawienia paru stojaków i zrobienia kontrpasa w najgłupszym możliwym miejscu trzeba było tworzyć bzdurną funkcję tzw. oficera rowerowego?
a dlaczego stawiamy stojaki za 252 zł jak można te za 196 zł postawic wszedzie? co za marnotrastwo publicznych pieniędzy
na plus: obniżenie krawężników, stojaki, imprezy rowerowe jakie by one nie były i jakby ich durnie nie nazywano, ewidentnie na minus: zablokowanie bezpiecznego wyjazdu z miasta ul Grunwaldzką poprzez jej niezrozumiałem zwężenie o 1/3 białym pasami, blokowanie bezpiecznego wyjazdu ul Fromborską i zmuszanie do jazdy po niby sciezce rowerowej pełnej dziur, kompletna porazka to kontrapas zrobiony wyłącznie w celach propagandowych, kontrapas ten denerwuje mieszkańców korzystających ze Wspólnej, a rowerzystom jest zupełnie niepotrzebny, brak strony internetowej OR zapowiadanej ponad 2 lata temu ( miasto wydał miliony) na informatyzację, a głupiej strony nie ma, ale najważniejsza porażką jest brak stworzenia kompleksowego planu budowy sieci dróg rowerowych w mieście,
miasto upada, ludzie popadają w nedzę i niedługo wszyscy będą jeżdzić na rowerach jak nie wyjadą z tej wiochy
Stojjaki i kontrpas to pestka. Najwazniejszą wydaje się sprawą jest zamkniecie miedzynarodowej drogi rowerowej nr 10 z wysoczyzny elbląskiej na mierzeje wiślaną wraz z jedną z większych atrakcji promem w Kępinach!! To dopiero wyczyn i umiejętnosci organizacyne!!!!! Bez wątpienia jest się czym pochwalić.