Czy istniejąca od września 2011 w naszym mieście, rozszerzona Strefa Płatnego Parkowania przejdzie niebawem zmiany? Być może. Jak podaje dzisiejszy "Dziennik Gazeta Prawna" Minister Transportu, Sławomir Nowak uległ namowom prezydentów największych polskich miast, którzy chcą podnieść stawki za parkowanie w centrum miasta. Zmiany zapowiadają się imponująco. Skończą się bowiem darmowe postoje w weekendy oraz wzrosną kary za brak kwitka parkingowego.
Obecnie, jak stanowi w ustawie o drogach publicznych, maksymalna stawka ustalona za pierwszą godzinę parkowania nie może być wyższa niż 3 zł. W istniejącej od września 2011 roku elbląskiej Strefie Płatnego Parkowania stawka ta została ustalona na poziomie 2 zł.
Jak podaje dzisiejszy DGP w znowelizowanej ustawie Minister Transportu zachowa prawo do ustalania stawki maksymalnej za parkowanie, ale będzie miał również prawo do podniesienia jej wysokości. Resort ma również zrezygnować z określenia, jak mogą rosnąc stawki postoju w kolejnych godzinach. Obecnie ustawa mówi o tym, że przez kolejne dwie, stawka nie może być wyższa niż 20%, w Elblągu odpowiednio 2,40 zł (za drugą godzinę parkowania) i 2,80 zł (za trzecią godzinę).
Ministerstwo Transportu przymierza się również do wprowadzenia pobierania opłat za parkowanie w weekendy, a samorządowcy chcą także jeszcze jednej podwyżki - zwiększenia kary za brak biletu parkingowego, która w Elblągu wynosi 50,00 zł. W przypadku uiszczenia kary w biurze SPP w dniu wystawienia zawiadomienia lub w najbliższym dniu roboczym po tym dniu, opłata wynosi 25 zł. Powyższych zmian domagają się już samorządowcy z Gdańska, czy Bydgoszczy.
Dlaczego samorządom zależy na podniesienu cen za płatne parkowanie? Tłumaczą się oni tym, że obecne - niskie ceny za postój - zniechęcają pasażerów do korzystania z transportu zbiorowego, a inwestorów do angażowania się w budowę parkingów podziemnych. Trudno jednak zrozumieć ten argument choćby w "drogim" od nowego roku Elblągu, gdzie również ceny biletów komunikacji miejskiej podrożeją od marca średnio o 30%.
Strefa elbląska
O samych zmianach stawek za postój w Strefie Płatnego parkowania w Elblągu mówiło się jednak już nie od dziś. Do pierwszych zmian przymierzano się już w lutym 2012 roku, zaledwie po pół rok działania elbląskiej SPP.
Planowano wtedy m.in. wprowadzić nową, minimalną opłatę za czas postoju. Za 15 minut parkowania płacilibyśmy wtedy 50 gr. Zmiany obejmować miały także m.in. ujednolicenie czasu poboru opłat we wszystkich, 10 Sektorach Strefy. Opłaty miano wtedy wnosić w godzinach od 9 do 18. Zniesiony miał zostać również bezpłatny miesięczny abonament dla mieszkańców, a zastąpić go miano abonamentem płatnym, np.10 zł. za miesiąc, za to postój na starówce oraz przy dworcu po godzinie 18, a na parkingu przy ul. Łączności po godz. 16, miał być bezpłatny.
Do zmian jednak wtedy nie doszło. Jak wyjaśniano, projekt uchwały zawierał błędy i został zdjęty z porządku obrad lutowej sesji. Miał powrócić w poprawionym stanie na sesję marcową. Obecnie nowe założenia Ministerstwa Transportu także samorządowcom z naszego podwórka będą mogły znacznie ułatwić podjęcie decyzji o wprowadzeniu zmian w elbląskiej SPP.
A ta jest intratnym rozwiązaniem dla naszego Miasta. Od paru lat, jest ona przekazana do zarządzania dla Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu, która jest jednostką budżetową Miasta. Wpływy z tytułu SPP stanowią przychód tej spółki - Przychody z SPP w 2011 r. wyniosły 680 965 zł, a przewidywane ich wykonanie na 2012 rok to 950 tys. zł - informowała w listopadzie Anna Kleina, rzecznik prasowy UM w Elblągu.
Plan na 2013 rok to wpływ rzędu 1 mln zł. Przychody ze strefy głównie są przeznaczane na zakup i naprawy parkometrów, utrzymanie czystości miejsc postojowych oraz opłatę osób obsługujących Strefę Płatnego Parkowania w mieście.
Piątek, 15.11.2024, Imieniny: Amelia, Albert, Leopold
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Powinni również wprowadzić ekstra podatek od życia
Osobiscie wole przejść sie pół kilometra czasem nawet wiecej i stawiać zawsze w bezpłatnym miejscu, Elbląg nie jest taki wielki i jest to mozliwe. Tu nie chodzi tylko o pieniadze ale takze o zasady. Ludzie bojkotujmy płatne miejsca parkowania a wtedy miasto bedzie musiało zlikwidować ich cześc bo na niektórych koszty obsługi systemu przekrocza wpływy z biletów parkingowych.
"Minister Transportu, Sławomir Nowak uległ namowom prezydentów największych polskich miast, którzy chcą podnieść stawki za parkowanie w centrum miasta. Zmiany zapowiadają się imponująco. Skończą się bowiem darmowe postoje w weekendy oraz wzrosną kary za brak kwitka parkingowego." Elblązanie moga byc spokojni,nasze miasto to tylko troche wieksza wies, najbardziej ku temu zasłuzył sie pan Walendziak....
~ Janos - widzę, że nie jesteś zorientowany. Już jest taki podatek - VAT
Do redakcji. Dajcie jakąś mapke gdzie w Elblągu są wszystkie strefy płatnych parkingów.
zgadzam się z Tobą w 100%, miałam ostatnio przygodę, znajomy zawiózł mnie na PKP miałam mało czasu do odjazdu pociągu (dobrze że miałam już bilet), znajomy wziął walizkę i biegiem do pociągu, w ostatniej chwili wpadłam do pociągu, pociąg ruszył znajomy pomachał, a za 5 min miałam telefon że pan parkingowy już wypisał blankiet do zapłaty na nic nie zdały się tłumaczenia że samochód stał na parkingu zaledwie 2 mim, ***... mać nóż w kieszeni się otwiera!!!!!
Gdzie nie parkować ? Proszzz http://zkm.elblag.com.pl/spp_mapa.html
Każdy będzie się tłumaczył, że tylko 5 min. Szkoda 2 zyka? No proszę 25 lub 50.
OBY ŻYŁO SIE LEPIEJ , hasło wyborcze PO
1) Nie no pewnie. Jeszcze wyższe opłaty za parkowanie to dla nas mieszkańców "podkowy" (Mączna, Giermków, Hetmańska) to jeszcze mniej miejsc do parkowania pod domem. Bo jak sobie ktoś przyjeżdża na zakupy do Centrum to po co ma parkować na płatnym parkingu jak może skorzystać z tego "darmowego". Tylko nikt nie patrzy na to, ze ludzie którzy tu mieszkają nie mogą sobie spokojnie zaparkować pod domem jak wracają z pracy czy z zakupów. Już nie mówiąc o samowolce jaka sobie "nietutejsi" urządzają. Jak nie ma miejsc parkingowych to staja na ulicy zastawiając samochody innych. Codziennie mamy młyn. Ciekaw jestem jak Wy (parkujący bezczelnie) czulibyście się gdyby Wam ktoś parkował pod domem, a Wy musielibyście kombinować jak zaparkować pod własnym domem.