Powyższe pytanie było tematem przewodnim otwartego spotkania z mieszkańcami Elbląga zorganizowanego wspólnie przez Urząd Miejski i Zarząd Komunikacji Miejskiej w Elblągu, które odbyło się wczoraj, 22 stycznia. Pytanie o przyszłość autobusowej komunikacji w naszym mieście nie jest bowiem przypadkowe. Obecnie elbląski ZKM rozpoczął przygotowania do przeprowadzenia przetargu na obsługę linii autobusowych w latach 2014 – 2020.
Podczas spotkania można było przedstawić swoje pomysły i wymagania odnośnie przewoźników, którzy w latach 2014-2020 będą obsługiwali w Elblągu pasażerów komunikacji miejskiej. Oprócz gospodarzy wczorajszej dyskusji: Tomasza Lewandowskiego, wiceprezydenta Elbląga oraz Zbigniewa Orzecha, dyrektora Zarządu Komunikacji Miejskiej, zaproszenia otrzymały również środowiska osób niepełnosprawnych i seniorów, a także przedstawiciele przewoźników komunikacji miejskiej, którzy swoje funkcje pełnić będą do końca bieżącego roku. Organizatorzy liczyli też na liczny udział mieszkańców. Tutaj jednak frekwencja nie powaliła na kolana.
Jak powinny wyglądać autobusy miejskie po 2013 roku? W kilku słowach na wczorajszym spotkaniu doprecyzował to Michał Górecki, specjalista ds. marketingu ZKM w Elblągu. Po kolejnym przetargu więc, pojawi się więcej autobusów typu B, tzw. średnich, o długości min. 9 metrów (do tej pory po Elblągu najwięcej jeździło autobusów typu A, których długość wynosiła min. 6 m).
Do 2020 roku wszystkie zakupione autobusy będą wozami niskopodłogowymi. Wiek takiego wozu nie będzie przekraczał 16 lat (wiek obecnie jeżdżących po Elblągu autobusów nie może przekraczać 20 lat). We wszystkich pojazdach komunikacji miejskiej docelowo zainstaluje się monitoring wizyjny, a każdy wóz będzie kontrastowo oznakowany na stopniach, co ma być ułatwieniem dla osób niewidzących i niedowidzących. Wszystkie pojazdy wyposażone będą również w system EKM. Rozważane jest także rozszerzenie głosowych zapowiedzi przystanków, o urządzenia na zewnątrz pojazdów. Na dzień dzisiejszy planuje się również pełną unifikację pod względem malowania nadwozia takich pojazdów. Z autobusów znikną reklamy, a w ich miejsce pojawią się symbole związane z marką Elbląga – herb miasta lub jego logo.
Mieszkańcy i przewodnicy wnoszą swoje propozycje
Na wczorajszym spotkaniu, debatujący wnosili wiele ciekawych pomysłów, a w kierunkach przyszłego rozwoju komunikacji miejskiej zwracali szczególną uwagę na:
- użycie pojazdów typu BUS do obsługi podmiejskich osiedli elbląskich (np. Krasnego Lasu, Próchnika czy Dąbrowy),
- wprowadzenie możliwości przesiadek na granicach miasta. Autobus o dużej pojemności miałby więc krążyć w okolicach Śródmieścia, zabierając pasażerów, dowozić ich do granic miasta, a stamtąd zabierałyby ich już mniejsze autobusy,
- poprowadzić linię autobusową na większe osiedla mieszkaniowe,
- pomyśleć o możliwości wypuszczenia w trasę mniejszych pojazdów komunikacji miejskiej, przy okazji zwiększając częstotliwość ich przejazdów,
- zwiększyć ilość pojazdów ekologicznych i starać się o zwrot kosztów za ich eksploatację
- małe autobusy wykorzystywać tylko na określonych kursach, poza szczytem,
- położyć większy nacisk na modernizację zatoczek autobusowych tak, by ułatwić wsiadanie i wysiadanie z pojazdu,
- zwrócić uwagę na większą estetykę wewnątrz pojazdu, jego czystość, a także ująć w nowym przetargu częstotliwość ich mycia oraz ogrzewania i klimatyzowania.
Klimatyzacja w autobusach – ciągle nie dla nas?
Dość dużo kontrowersji wywołało wczoraj pytanie o możliwość wprowadzenia na elbląskie trasy klimatyzowanych pojazdów. Tej bowiem nie opłaca się montować przewoźnikowi w autobusach, gdyż przez to zmniejsza się jego zysk, a zwiększają koszta – Poza tym pomyślmy ile dni w Elblągu w roku temperatura przekracza 30° C? – pytał jeden z przewoźników. Inny argument był taki, że elbląskie autobusy zatrzymują się na przystankach co 400 metrów, w związku z tym, przez ciągłe otwieranie i zamykanie drzwi klimatyzacja nawet w pełni nie zadziała, przez co staje się niejako zbędna w pojeździe.
Z tym niektórzy elblążanie nie chcieli się zgodzić – Kilka ładnych lat mieszkałem w Krakowie i nie pamiętam, żeby działająca w tamtejszych autobusach klimatyzacja w jakikolwiek sposób kolidowała z otwieranymi co kilkaset metrów drzwiami, kiedy pojazd podjeżdżał na przystanek – wyjaśniał nam Edgar Kmiecik, w Elblągu mieszkający od dwóch lat. - Wystarczyło tylko, że wszystkie okna były pozamykane i jeśli klimatyzacja była włączona non stop, dawała przyjemny chłód. Także argument o tym, że w Elblągu jest tylko kilka dni w roku z temperaturą powyżej 30° C jest z całym szacunkiem, mało poważny - mówi mężczyzna. - Autobusy bowiem na trasie przegrzewają się. W słoneczny i ciepły dzień wystarczy też, że w środku pasażerów jest trochę więcej i już robi się duszno.
Na spotkaniu dało się również zauważyć, że wielu elblążan ciągle nie może pogodzić się z likwidacją papierowych biletów. W tej kwestii ZKM jest jednak nieubłagany i nie przekonuje go nawet argument o przyjezdnych do Elbląga turystach, których już niedługo, mamy nadzieję, będziemy witać w naszym mieście, a którzy mogą mieć problem z zakupem biletu na autobus - Nadal będą one dostępne u kierowcy lub motorniczego – podkreślał Zbigniew Orzech. - Z myślą o osobach przyjezdnych udostępniliśmy EKM na okaziciela – są one dostępne w punktach obsługi klienta bez konieczności składania wniosku, konieczne będzie jedynie wniesienie kaucji 10 zł, która zostanie zwrócona wraz ze zwrotem Karty. Dzięki temu, praktycznie wszyscy pasażerowie będą mieli tak jak obecnie, możliwość korzystania z tańszych, jednorazowych biletów elektronicznych – mówi Zbigniew Orzech.
Nie jest ważne jak mają wyglądąć - ważne jest jak wyglądają.
Zaczyna się lans referendalno-przedwyborczy. Teraz ze zwiększoną intensywnością będą nas mamić kolejnymi obietnicami zdrowia, szczęścia i pomyślności. Uwaga na tanie sensacje nadawane przez władzę i stary makaron nawijany na uszy. Nie wolno dać się omamić. Oni mają socjotechnikę w małym paluszku. Ludzie uważajcie
To ten co wszystko potrafi spieprzyć.
Nie mają pomysłu na zkm to pytaja mieszkańców. Własne auto, rower, taxi w 3 osoby, spacer. Oto alternatywa na cuchnące, obskurne i nie nadające się do przewozu ludności autobusy. Ja podpowiem jaki jest pomysł na zkm. Są takie akcje sprawdzania autokarów przez police przed podróżą dzieci na wycieczki. Trzeba to wprowadzić do zkm i za każdym razem stwierdzenia zagrożenia typu łysa opona, brak odpowiedniego oświetlenia, niedomykania drzwi, dziur w podłodze, odoru, brudu itp wzywać policje do kontroli pojazdu. Połowa taboru nie nadaje sie do jazdy ale nikt tego nie kontroluje na ulicach bo zyski wpływają do UM. Trzeba to zmienić ,to dla naszego zdrowia, życia i bezpieczeństwa.
Kochani, nie będąc specjalistą od komunikacji postawię teraz śmiałą tezę w odp. na tytułowe pytanie. A zatem: autobusy i tramwaje powinne byc 1. wygodne, czyste i sprawne technicznie; 2. punktualne i jeżdżące z częstotliwością zgodną z powszechnymi oczekiwaniami mieszkańców; 3. zapewniające dogodny i tani dowóz do miejsc zamieszkania oraz do miejsc uczęszczanych, jak: zakłady pracy, szkoły, centra handlowe, urzędy, dworcy, miejsca zbiorowego kultu i tradycji itp. I wszystko. Sprawy dot. wyglądu czy kolorystyki pojazdów, ich gabarytów oraz umieszczania na nich reklam lub nie uważam w tej sytuacji za zupełnie zbędną dyskusję zastępczą i typowy lans. Moim zdaniem, ZKM śmiało może stosowac logo Elbląga, owego ślimaka, gdyż wspaniale obrazuje on stan i rozwój komunikacji pblicznej w mieście.
A p tramwajach w Elblągu ani słowa? I o likwidacji przewoźników prywatnych a zastąpieniu go przewoźnikiem miejskim jak dawniej MPK co zmniejszyłoby koszty utrzymania niepotrzebnych urzedasow tez cicho sza. Dzie miasta odeszły od tego i wróciły do starego systemu. Komunikacji miejska w Polsce podlega bezpośrednio pod urzedy miast i istnieje jako MPK ale elblągi jak wykolejenia to na odwrót. Panie Orzech i Górecki a słyszeliście o autobusach przegubowych? Czemu ich wciąż nie ma w Elblągu?
Nie przepadam za pisaniem sequelli własnych komentarzy ale nie mogę się powstrzymac. Otóż dzisiaj rano o 6.30 w dniu po sławetnej dyskusji, zapalił się na trasie jelcz pr 110 linii 12, którym jechało 3 (troje) pasażerów. W ub. roku widowiskowo spłonął na ul. Robotniczej tramwaj, jeden z tych oddanych przez Niemców z Mainz zamiast na szrot, do dalszej eksploatacji w Elblągu. Sam też raz podróżowałem Grunwaldzką tramwajem typu Konstal linii 2. Pokonał on ze mną dystans jednego przystanku i dostarczył niezapomnianych wrażeń, gdy spod podłogi zaczął się kłębic czarny gryzący dym. ZKM pyta jaka ma byc komunikacja w mieście? Sprawna, panowie, sprawna!!! I to pod każdym względem ,nie tylko stanu technicznego ale także zarządzania!
No własnie moze trzeba się zastanowić nad stanem technicznym tych autobusów dzisiaj (23.01.2013) ok. 6:30 na ul. Ogólnej jeden się palił
BEZ ŚCIEM proszę i Alojzy (vel Florek) - dlaczego więc publicznie nie wygłosiliście swoich uwag? zza klawiatury każdy potrafi być odważny...
No więc właśnie wygłosili publicznie. I do tego maja rację. A ty kolego (koleżanko?) się czepiasz. Masz widocznie swoje POwody.