Ruszają polskie przygotowania do perspektywy finansowej 2014-2020 z budżetu Unii Europejskiej. W dokumencie Założenia Umowy Partnerstwa, który stanowić będzie ustalenia jej głównych kierunków oraz programów operacyjnych na kolejne lata unijnego budżetu, kroją się istotne zmiany. Istotne także z punktu widzenia poszczególnych regionów. Pojawią się nowe - a dla Elbląga szczególnie ważne - niestosowane dotychczas instrumenty terytorialne, np. Zintegrowane Inwestycje Terytorialne oraz Rozwój Kierowany przez Społeczność Lokalną.
Elbląg ma szanse na pozyskanie naprawdę dużych pieniędzy z kolejnego, unijnego "rozdania". Bowiem Fundusze Europejskie zostaną skoncentrowane na tych obszarach kraju, których rozwój przyniesie w najbliższych latach, największe korzyści. Są to: 5 województw Polski Wschodniej: lubelskie, podkarpackie, podlaskie, świętokrzyskie, i warmińsko-mazurskie, miasta wojewódzkie i okoliczne, powiązane z nimi gminy, miasta i dzielnice miast wymagające rewitalizacji, obszary, zwłaszcza wiejskie, których mieszkańcy nie mają dostępu do dóbr i usług oraz obszary przygraniczne.
Znacznie więcej funduszy będzie też zarządzanych na poziomie regionu. Oznacza to realny wzrost odpowiedzialności województw za prowadzoną politykę rozwoju. Dlatego Elbląg wspólnie z Olsztynem i Ełkiem zawiązali koalicję regionalną, po to, by walczyć o konkretne pieniądze, na konkretne inwestycje miejskie.
- Wyodrębniona pula pieniędzy ze środków unijnym ma nie zmuszać nas do konkurowania o pieniądze z innymi samorządami w województwie, a także miedzy sobą - podkreślał jeszcze w grudniu Prezydent Miasta Grzegorz Nowaczyk. - Zielone światło dała nam koncepcja zagospodarowania przestrzennego kraju, w której Elbląg i Olsztyn zostały wyodrębnione jako miasta regionalne, a Ełk, jako miasto subregionalne.
Do tego projektu mamy iść wspólnie także dlatego, że nasze miasta mogą uzyskać dominującą pozycję nie tylko w Regionalnym Programie Operacyjnym tworzonym dla woj. warmińsko-mazurskiego, ale także w programie operacyjnym Rozwój Polski Wschodniej, gdzie wyodrębniona została pula 5% pieniędzy właśnie na miasta regionalne i subregionalne.
W nowych latach finansowania z budżetu UE pojawiły się nowe, niestosowane dotychczas instrumenty terytorialne, np. Zintegrowane Inwestycje Terytorialne, czyli te realizowane na terenie miast i ich obszarów funkcjonalnych - np. w transport publiczny czy rewitalizację, oraz Rozwój Kierowany przez Społeczność Lokalną (inicjatywy podejmowane przez społeczności lokalne). Szczególnie ten pierwszy będzie dla naszej gminy osią priorytetową przy staraniach się o dofinansowanie z budżetu unijnego.
Nowe projekty unijne
Inwestycje zintegrowane będą niwelowały problemy na obszarze znacznie szerszym, aniżeli jedna gmina i stąd konieczność współpracy z pozostałymi gminami wiejskimi i miejskimi, leżącymi wokół Elbląga. Przy tej okazji Grzegorz Nowaczyk do rozmów włączył również włodarzy ościennych gmin, leżących w powiecie elbląskim i braniewskim - Przeprowadzono już konsultacje z 10 gminami z powiatu elbląskiego i braniewskiego, ponieważ tak będziemy układali nasz Miejski Obszar Funkcjonowania - wyjaśniał prezydent. - Chcemy zaangażować w to samorządy z obu powiatów, tak aby korzyść ze środków unijnych była obopólna.
Zadania, które finansować będzie Unia w najbliższej perspektywie budżetowej wspierać będzie bardzo mocno gospodarkę opartą na wiedzy, czyli badanie i rozwój, nowoczesne zarządzanie i szeroko pojmowana innowacyjność wpływająca na rozwój i nauki i gospodarki. W naszym przypadku to swoisty ukłon w stronę ciągle niewykorzystanych możliwości Elbląskiego Parku Technologicznego.
Pierwsze spotkanie z minister Rozwoju Regionalnego, Elżbietą Bieńkowską w sprawie wyodrębnienia konkretnej puli pieniędzy dla koalicji: Elbląg - Ełk - Olsztyn i prośby o należne nam miejsce w programie Rozwoju Polski Wschodniej i programach ministerialnych, planowo miało się odbyć jeszcze w styczniu 2013 roku.
Inwestycje miejskie finansowane z budżetu UE
Ekipa Grzegorza Nowaczyka przygotowała już wstępna listę zadań inwestycyjnych, które mogłyby się znaleźć i czerpać nakłady finansowe z unijnych programów. Kilka przykładów z tych projektów, które nasz samorząd chciałby wykonać w latach 2014-2020 to m.in.: dokończenie trakcji tramwajowej w ulicach: Grota- Roweckiego-Armii Krajowej-12 Lutego, wraz z zakupem sześciu nowych wagonów tramwajowych, a także połączenie wiaduktem dzielnicy Zatorze z miastem, wykonane w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.
W ramach Rozwoju Polski Wschodniej Miasto chciałoby uzbroić tereny inwestycyjne na Terkawce i rozbudować Elbląski Park technologiczny o nowe skrzydło.
Dzięki Programowi Rozwój Cyfrowy Polski ma zostać pzrygotowany zintegrowany system informacji transportu publicznego oraz nadzoru nad ruchem drogowym, w ramach projektu Smart City.
Ostatni projekt - Ochrony Środowiska, Transportu i Bezpieczeństwa Energetycznego, zakłada pozyskanie środków m.in na projekt budowy mostu łączącego Modrzewinę z drogą ekspresową nr 7, oraz na rozbudowę nabrzeża przy ul. Radomskiej.
Niedziela, 24.11.2024, Imieniny: Flora, Jan, Roman
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
"projekt budowy mostu łączącego Modrzewinę z drogą ekspresową nr 7"- ciekawe jak chcą to zrealizować ? Znowu mosty zwodzone nad rzeką Elbląg i kanałem jagiellońskim ? Odcinajcie nas od Zalewu ... Brawo.
Elbląg skorzysta ALE po wyjściu z tego bagiennego województwa.Od tej pijawki olsztyńskiej ,która likwiduje wszystko w Elblągu i wdziera się na Elbląski rynek pracy.
Moim zdaniem do bliskość Gdańska bardziej "szkodzi" Elblągowi. Bo po co inwestować tutaj skoro niedaleko jest wielkie Trójmiasto i pracownicy i konsumenci dojadą sobie z Elbląga...
Zaszkodziło nam już tak wiele elementów składowych po wojnie, że teraz pora patrzeć bardziej pozytywnie. Nawet przez czas województwa elbląskiego nie potrafiliśmy należycie tego okresu wykorzystać. Mam tutaj na myśli rozwój elbląskiej uczelni. Dla mnie kluczem to upupienia Elbląga po wojnie było nieprzywrócenie uczelni wyższej w mieście. Z jednej strony bliskość Gdańska nam szkodzi, z drugiej jest silnym atutem, szczególnie wziąwszy pod uwagę fakt, że za kilka lat będziemy połączeni drogą ekspresową. Mamy ten silny atut, że u nas koszty pracy są znacznie niższe, a nieodległa możliwość dojazdu do 3-miasta w niespełna pół godziny zrobi swoje.
Takie gadanie.Ja do Ikei jadę już rok po szafkę i nie moge dojechać, bo mi się nie chce:) Sprawa średnio pilna,ale gdyby ten sklep był na miejscu u nas,już dawno byłoby po zakupach.
Jeszcze dokończę poprzedni wpis. Gdyby patrzeć na położenie geograficzne i płynące z tego zagrożenia, to teoretycznie Opole powinno kwiczeń będąc pomiędzy Wrocławiem a Katowicami i Aglomeracją Śląską jako taką. Jak jest? Opole ma i jest wojewódzkim miastem i było nim po wojnie, a poza tym ma silne zaplecze uczelniane i moim zdaniem dzięki temu drugiemu faktowi odcina kupony. między innymi ma potencjalne zaplecze naukowe. Szczególnie, w odniesieniu do miast porównywalnych z E-giem, ten element racjonalności daje się zauważyć w podejściu Rzeszowa i rzeszowskich uczelni do profilu edukacji i dostosowywania wydziałów i kierunków studiów na potrzeby lokalnego rynku (Dolina Lotnicza).
SKORZYSTA TO OLSZTYN A NAM ŻUCI MAŁEGO OCHŁAPA .
Naprawdę ładnie wygląda nasze miasto na tym zdjęciu , tylko ,że oprócz apartamentowca na Pl Konstytucji identycznie wyglądał Elbląg w 1978 roku 35 lat temu , gdyby zrobić wtedy zdjęcie .Przez te lata władze zapomniały o Centrum/ Śródmieściu , a próbowały stworzyć drugie miasto na Zawadzie , czy nad Jarem . Dziś Centrum sklada się z wielu wolnych niezabudowanych placów ,i chaotycznej zabudowy , podczas ,gdy północne przedmieścia tworzą przemyślaną całość.Turyści widzą ta gorszą cześć i pytają się ,gdzie tu jest Centrum ?
Ludzie skompromitowani którzy budują bramy do lasu, z których nie ma żadnego pożytku powinni być usunięci. Tu coś zbudują tam coś zbudują, a potem to stoi niewykorzystane i niszczeje, a oni ładują grubą kasę w utrzymanie tych chybionych inwestycji. Całą tą menażerię posłoninową i powską powinno się przegnać w pi..., bo nic się nie zmieni i znów będą swoje przedszkolne wizje na temat rozwoju ucieleśniać za nasze pieniądze.
Ekipa Grzegorza Nowaczyka przygotowała projekt budowy mostu łączącego Modrzewine z Drogą Nr 7 , po prostu nie wierzę , następca topi kolejne miliony w księżycową Modrzewine ,gdzie grubo ponad 200 mln umoczył bez sensu Słonina . W tym szaleństwie jest metoda i chyba interes .Czy referendum to powstrzyma .tę zabawę państwowymi , społecznymi pieniędzmi . przez ludzi nieprzygotowanych do kierowania 120.000 miastem w XXI wieku .