Pod koniec 2012 roku Główny Urząd Statystyczny alarmował, iż bezrobocie w województwie warmińsko-mazurskim sięga prawie 20 proc., i jest najwyższe w całej Polsce. W samym Elblągu bez pracy, na koniec października 2012r., pozostawało prawie 7,5 tysiąca osób. Jak pomóc osobie bezrobotnej, szukającej zatrudnienia? Powiatowe Urzędy Pracy w Polsce stosują spotkania z doradcami zawodowymi, a także zajęcia aktywizacyjne w tzw. klubach pracy. Bezrobotni jednak różnie podchodzą do tego typu aktywności. Elbląscy radni chcą znaleźć skuteczne rozwiązanie tego problemu. Nie dalej jak miesiąc temu o stworzenie instytucji asystenta osoby bezrobotnej wnioskował radny Paweł Nieczuja-Ostrowski, ostatnio z propozycją powołania zespołu zadaniowego, mającego na celu wsparcie działań na rzecz ograniczenia bezrobocia w Elblągu interpelowała radna Maria Kosecka.
O tym, jak ważnym problemem dla Elbląga jest bezrobocie nie należy w tym miejscu nikogo przekonywać. Trudne warunki materialne wynikające z barku miejsc i stanowisk pracy w naszym mieście, oprócz ponurych nastrojów, stagnacji ale również ogólnego niezadowolenia, które powoli zaczyna ogarniać społeczeństwo, sprzyjają przy okazji kumulacji szeregu innych, niekorzystnych zjawisk, takich jak alkoholizm, popadanie w przestępczość, czy pogarszanie się warunków zdrowotnych, nie tylko samych bezrobotnych, ale także członów ich rodzin.
Zagrożenia wynikające z bezrobocia...
Dzieci, które stanowić będą w przyszłości trzon tego miasta, wychowujące się w rodzinach wykluczonych, czy zagrożonych bezrobociem, dziedziczą wszystkie negatywne zachowania przejawiane przez dorosłych. Często nie mają wizji własnej przyszłości. Powszechnie uznaje się, ze najlepszą metodą przywracania do pracy osób bezrobotnych jest stworzenie warunków do kształcenia się, doszkalania czy przekwalifikowania osób mających trudności na rynku pracy. Skuteczność tego typu działań wymaga jednak ukierunkowania na aktualne i przyszłe potrzeby lokalne rynku pracy. Osoby biedne zawodowo oraz długotrwale bezrobotne, szczególnie trudno przywrócić do zatrudnienia. Wymagają oni bowiem dodatkowego wsparcia, doradztwa zawodowego, pomocy w umiejętności poszukiwania pracy. Z drugiej strony wszelkie formy kształcenia adresowane do wszystkich grup mieszkańców powinny być kompatybilne z rynkiem pracy, tak, by bezrobotni po uzyskaniu dodatkowych kwalifikacji, mieli szansę zdobycia zatrudnienia.
Najbardziej sprawdzoną formą przeciwdziałania bezrobociu jest oczywiście kreacja nowych miejsc pracy oraz utrzymywanie dotychczasowych. Co jednak zrobić, by w spowolnionym gospodarczo Elblągu realizować się aktywnie na rynku pracy? Pomysł na to przedstawia radna Maria Kosecka (PO) - Podstawowym priorytetem jest prowadzenie bardziej aktywnej polityki pro-zatrudnieniowej, zwłaszcza tworzenie nowych miejsc pracy szczególnie w szeroko rozumianych usługach, oraz poprzez przyciągnięcie inwestorów zagranicznych i zdynamizowanie rozwoju gospodarczego miasta – mówi radna Kosecka. - Realizacji tego, w Elblągu, służy np. Centrum Obsługi Inwestorów. Poprzednie interpelacje klubu radnych PO doprowadziły do spotkań, które uzmysłowiły środowisku osób zajmujących się szeroko rozumianym rynkiem pracy konieczność kolejnych, konkretnych działań koordynacyjnych i informacyjnych – wyjaśnia Maria Kosecka.
... i plan jego przeciwdziałania
Odpowiedzią w tej kwestii ma być powołanie w naszym mieście zespołu zadaniowego mającego na celu wsparcie działań na rzecz ograniczenia bezrobocia w Elblągu - Do pracy w nim proponujemy powołać przedstawicieli Urzędu Miasta, Starostwa Powiatowego, Powiatowego Urzędu Pracy, CECH-u Rzemiosł Różnych, Organizacji Pracodawców, Związków Zawodowych, organizacji pozarządowych, przedstawicieli banków oraz instytucji oświaty – wyjaśnia Kosecka. - Biorąc pod uwagę rangę problemu, w pracach tego zespołu powinni również czynnie uczestniczyć przedstawiciele wszystkich klubów politycznych naszej rady.
Zadaniem zespołu miałoby być m.in. wspólne określenie najważniejszych problemów związanych z bezrobociem oraz ustalenie kierunków działania w następujących obszarach: kształtowanie wiedzy, umiejętności i motywacji wśród mieszkańców zgodne z kierunkami rozwoju i potrzebami lokalnego rynku, budowa sieci partnerstwa lokalnego na rzecz edukacji dla dorosłych, zapewnienie powszechnego dostępu do usług pośrednictwa pracy, doradztwa zawodowego, informacji zawodowej, stworzenie dogodnych warunków do zmiany zawodu i zdobycia nowych kwalifikacji, zapobieganie wszelkim formom dyskryminacji na rynku pracy, a także wsparcie dla młodzieży poszukującej pracy, czy młodych przedsiębiorców.
Sceptycznie do tego pomysłu podchodzi radny Jerzy Wilk - To jest taka stara zasada, jeszcze z poprzedniej epoki „Jeśli nie wiesz co zrobić, powołaj zespół” – cytował na sesji Jerzy Wilk. - To nie rozwiąże problemu bezrobocia w mieście. Nie wierzę w to, że jakikolwiek zespół uratuje jakiekolwiek miejsce pracy w naszym mieście – podsumował Wilk.
Maria Kosecka wraz z Komisją Bezpieczeństwa i Spraw Samorządowych Rady Miejskiej w Elblągu już raz efektywnie brała udział w programie aktywizującym mieszkańców bloku socjalnego przy ul. Łęczyckiej 26, który polegał na poprawie otoczenia oraz własnych warunków bytowych i bezpieczeństwa osób tam zamieszkujących. Ten program i współpraca komisji i mieszkańców zakończyły się pełnym sukcesem. Od nowego roku prace te będą kontynuowane.
Czy również teraz, przy niewątpliwie palącym problemie, jakim jest tak wysokie bezrobocie w naszym mieście, zasadne staje się szukanie każdej możliwości i alternatywy na wyjście z dołka? Czy idee te, to tylko sposób na poprawienie sobie samopoczucia, gdy nie ma się realnego pomysłu na to, jak gospodarczo postawić miasto na nogi?
A co zatrudnią wszystkich w UM,?!..PO tak naprawdę ma pomysł jak zapewnić byt rodzinie i znajomym ,o przeciętnego kowalskiego mają w czterech literach ,Po rządzi już chyba 6 lat i bezrobocie jeżeli spadło to tylko poprzez zwiększenie ludzi w administracji państwa i dzięki tym co wyjechali za chlebem ,jak wszyscy polacy pozostający za granicą nagle wrócą (teoretycznie ) to bezrobocie będzie na poziomie 30%.......ale to już inna inszość
Pierwsza bardzo prosta sprawa to stosowanie protekcjonizmu przez urząd miejski i spółki komunalne. Pozwoli to uzyskać firmom z terenu Elbląga dodatkowe kontrakty. Protekcjonizm stosują powszechnie bogate kraje starej Unii takie jak Niemcy, Francuzi czy ostatnio bardzo czytelnie w Włosi. Więcej przerobów i sprzedażny w lokalnych firmach to większe zatrudnienie, ale również wyższe płace i dochody firm, a dzięki temu wyższe podatki PIT I CIT, których część trafia do budżetu miasta. Trzeba to tylko umiejętnie zrobić aby pozostać w zgodzie z Prawem zamówień publicznych. Nawet trochę wyższa cena zapłacona za usługę lub dostawę firmie lokalnej jest per saldo opłacalna bo wzmacnia silę lokalnych firm i generuje wyższe przychody do budżetu miasta.
A co z asystentem bezrobotnego?
wywalic ich jak najszybciej banda pe,,,,,,
Wow- wzruszyła mnie Wasz historia. Patrząc na dwoje bezRADNYCH na zdjęciu, trudno oprzeć się wrażeniu, że państwo się nudzą i są bardzo znużeniu "ciężką pracą" bezRADNEGO...
1. zlikwidowac zasilki, zostawic tylko roboty publiczne, czyli nie masz pracy, chcesz kase- pracujesz (na trzezwo) kilka dni w tygodniu po 4-6 godzin,a nie jak w tej chwili duza czesc pobierjacych zasilki robi na czarno 2. rozwiazanie powyzsze wyeliminuje efekt "dlugotrwale bezrobotnych", czyli ludzi ktorzy nie potrafia na nowo podjac pracy 3. zmienic system szkolnictwa - wrocic do zawodowek, Obecne ogolniaki i wszelkiego rodzaju studia humanistyczne i ekonomiczne ksztalca bezrobotnych, a jedyne oferty pracy sa dla absolwentow szkol technicznych (zawodowych i wyzszych)
Jak rozwiązać problem głodnych i bezrobotnych ?? To proste niech głodni zjedzą bezrobotnych ...!!!
Ja mogę sprzątać u Marysi. Będzie jednej bezrobotnej mniej.
nie ma problemu bezrobocia, jest tylko decyzja o pozbawieniu części społeczeństwa dostępu do źródeł zarobkowania w celu stworzenia sytuacji presji i zniewolenia ekonomicznego społeczeństwa dla zapewnienia łatwych źródeł dochodu dla po PRL-owskich złodziei, z wyłączeniem konieczności efektywnej pracy własnej i ponoszenia odpowiedzialności za własną indolencję i nieudolność. Decyzja o pozbawieniu kilku milionów obywateli polskich źródeł utrzymania jest świadomym s..syństewem systemu który wprowadziliście w tym kraju, mimo braku przyzwolenia 70% narodu. To państwo nie jest ani suwerenne ani polskie, to piep..... marioneta działająca na rzecz zachodnich korporacji, które mają miły obyczaj traktowania ludzi jak własny inwentarz
Podwyżki wszystkiego by zgnoić do reszty i zrobic dziadów a Elblazan. Taki jest plan Nowaczyka i PO.