W ostatnich dniach na terenie Elbląga pojawił się nieprzyjemny gość – tzw. biedronka azjatycka/arlekin (harmonia axyridis) - który uprzykrza życie mieszkańcom naszego miasta.
Biedronka azjatycka jest gatunkiem zmutowanym. Ma bardzo zmienne ubarwienie – od żółtego i pomarańczowego, przez czerwone aż do czarnego (w żółte lub czerwone kropki). Jak sama nazwa wskazuje, pochodzi z Azji. Początkowo wykorzystywana była do walki ze szkodnikami na polach w USA (później Europy Zachodniej) ze względu na jej wielki apetyt, gdyż oprócz dużej ilości mszyc jest w stanie jeść inne stawonogi, ich jaja i larwy. Na nowych terenach wymknęła się spod kontroli. Jest bardzo płodna, więc bardzo szybko się rozprzestrzeniła, dotarła do innych krajów i częstokroć stawała się tam gatunkiem dominującym. Może więc zagrozić naszej „polskiej biedronce”. W Polsce pojawiła się po raz pierwszy w roku 2006 w Poznaniu, a następnie rozprzestrzeniła się w całym kraju. Tej jesieni opanowała m.in. okolice Trójmiasta, Śląsk i Małopolskę.
Biedronka azjatycka jest intruzem w sadach. Może tam nadgryzać owoce i wchodzić do ich wnętrza. Jest ona także zagrożeniem dla człowieka, gdyż częściej niż inne biedronki kąsa ludzi, co powoduje reakcje alergiczne. Alergie na te biedronki pojawiają się najczęściej jesienią, a czasami wiosną, gdyż owady te w tym okresie wykonują długodystansowe loty w celu odnalezienia odpowiednich miejsc do przezimowania. W Azji były to zwykle góry, gdzie biedronki ukrywały się pod kamieniami lub w szczelinach. W miastach natomiast zimują w budynkach mieszkalnych, które mogą być brane za góry, a wszelkie uchylone okna bądź inne otwory zastępować im mogą górskie szczeliny. We wrześniu i październiku, w czasie słonecznych dni, biedronki masowo wygrzewają się na ścianach domów, więc łatwo je dostrzec.
Oprócz alergii uciążliwa dla człowieka jest żółta wydzielina, która pojawia się w przypadku zagrożenia lub przy zgnieceniu chrząszcza. Ciecz ta trwale plami ściany, ubrania, sprzęty domowe itp. Wydzielina ta może również nieprzyjemnie pachnieć. Ten gatunek jest bardzo pobudzony i w momencie pojawienia się w mieszkaniu nie potrafi znaleźć sobie miejsca, więc lata, mocno uderzając pancerzem o sufit, ściany, okna, powodując nieprzyjemny hałas.
W Elblągu ilość biedronek nie jest tak duża jak w wymienionych wyżej miejscach, lecz ich pojawienie się i tak jest bardzo dokuczliwe. Wieczorami, gdy temperatura na dworze się obniża, wchodzą do ciepłych domów w ilościach dochodzących do 10 sztuk.
Jedynymi sposobami ich uniknięcia jest szczelne zamykanie okien lub zainstalowanie w nich siatek o odpowiednio małych oczkach. Wszelkie chemiczne preparaty owadobójcze mają również niekorzystne działanie na człowieka i zwierzęta domowe. Centrum Badań Ekologicznych PAN przytacza badania amerykańskich naukowców, iż nietoksyczne związki chemiczne, takie jak kamfora czy mentol, działają na biedronki odpychająco, więc można nimi nasmarować framugi okien.
Najprawdopodobniej biedronki te zagoszczą jeszcze długo w naszym kraju. Chwilę przerwy będziemy mieli, gdy temperatura spadnie jeszcze bardziej (poniżej 10 stopni), a biedronki będą zimować. Jedynym wybawieniem może być kolejny pasożyt, który będzie na nie polował i uratuje mieszkańców od ich nadmiaru. Ludziom pozostaje tylko czekać i mieć nadzieje, że stanie się to dość szybko.
emjoterska
Wiekszym zagrozeniem dla polskiego handlu jest biedronka portugalska
szalone biedronki atakują!
Stonko, ratuj!
a najwiekszym zagrożeniem dla elblażan sa i tak POpaprańcy z ich góru Fasolą i Ryżym
biedronka jest zagrożeniem dla naszego handlu na początek wabi swoimi niskimi cennami wykańczając lokalny handel a kiedy zostaną sami na rynku podniosą cenny o 100 % a wtedy to pozostanie wielki lament głupich polaczków którzy dali sie zrobić w balona przez jeronimo polska , Lokalny handel pada , miejsc pracy przez to jest mniej w kazdym osiedlowym sklepiku zatrudnionych jest około 3- 6 osób w całej biedronce około 15 którzy są zatrudnieni na śmieciowej umowie z perspektywą pracy max 2 lata . O to jaka jest prawda o biedronce ludzie opamiętajcie sie zanim nie bedzie za pózno
Takie biedronki mamy już w Elblągu mam na zdjęciu, zrobiłem 19 października
W biedronce mają najtaniej.
ja nie robie zakupów w biedronce dla mnie to są oszuści i nic wiecej , oszukują pracowników nie odprowadzają takich samych podatków co małe sklepy i gdzie tu rwnouprawnienie. Jakby płacili tak samo co lokalni przedsiebiorcy nie opłacało by im sie sprzedawac po zaniżonych cennach . Propozycja dla Prezydenta i Rady Miejskiej może zaczniecie ratować lokalnych handlowców podnoszac podatki od sklepów wielko powierzchniowych i zapisując w planie zagospodarowania przestrzenego miasta elbląg zakaz pudowy sklepów powyżej 300 metrów kw. na terenie miasta niech wyniosą sie poza eg i tam czekaja na kupców
w biedronce maja najtaniej :) ciekawe co powiesz za jakiś rok , zostanie ci wybór biedronki biedronka lub iść do biedronki. Ale wtedy już nie bedzie tak tanio bo to co sie dzieje teraz w polsce to jest wykańczanie polskiego handlu na rzecz zagrańcznych konsorcjum typu jeronimo itp.
piętnowanie biedronki azjatyckiej jest niczym innym jak nawoływaniem do nienawiści rasowej.... Polska dla wszystkich gatunków biedronek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!