Od niedawna mamy astronomiczną jesień i adekwatną do pory roku pogodę. Ciepłolubnym wrażliwcom najbardziej doskwiera przenikliwy ziąb. Zimne ręce i stopy to punkt wyjściowy do przeziębienia. Mniej odporni na niskie temperatury mieszkańcy już rozpoczęli sezon. Bóle gardła, katar, ogólne rozbicie, to pierwsze objawy skutków gwałtownej zmiany temperatury w mieszkaniach. Sezon grzewczy co roku, zwyczajowo, rozpoczyna się w połowie października, choć praktycznie ciepło mogłoby być dostarczane do mieszkań znacznie wcześniej.
W poradniku zamieszczonym na stronie elbląskiego EPEC-u czytamy: "Aktualne przepisy energetyczne określają sezon grzewczy jako okres pomiędzy wrześniem a majem roku następnego, w którym warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła w celu ogrzewania obiektów. Jednak aby takie ciepło popłynęło, właściciel obiektu (spółdzielnia, wspólnota, przedsiębiorstwo, instytucja) powinien zgłosić do przedsiębiorstwa ciepłowniczego potrzebę włączenia ogrzewania. Przedsiębiorstwo ma 12 godzin na uruchomienie przepływu ciepła. Nadmienić należy, że prawo nie zabrania również uruchomienia ogrzewania poza wyznaczonymi miesiącami sezonu grzewczego. Warto również przypomnieć jak określały sezon grzewczy dawne przepisy, a mianowicie był to okres między 15 października a 25 kwietnia. Rozpoczęcie ogrzewania mogło nastąpić wówczas, jeżeli temperatura zewnętrzna o godz. 19.00 w ciągu kolejnych trzech dni była niższa od plus 12 st.C. Jeżeli przed sezonem grzewczym wystąpiło ochłodzenie i temperatura o godz. 19.00 spadła poniżej 10st. C, to stanowiło również podstawę by wojewoda mógł podjąć decyzję o włączeniu ogrzewania."
Oficjalnie sezon grzewczy w Elblągu jeszcze się nie zaczął. - Jesteśmy w trakcie uruchamiania obiektów cieplnych, ale dla nas, jako dla firmy, oficjalny termin rozpoczęcia sezonu jest, kiedy większość odbiorów jest włączona – wyjaśnia Robert Pałys, Kierownik Pogotowia Ciepłowniczego. - To będzie prawdopodobnie koniec tego tygodnia. Aktualnie, około 30 procent odbiorców włączyło się. Cały czas wpływają nowe wnioski, więc ta liczba zmienia się na bieżąco. Ciężko określić oficjalny początek sezonu. Każdy indywidualnie go sobie określa. My jesteśmy przygotowani do dostarczenia ciepła przez cały rok. To, kiedy odbiorca będzie odbierał to ciepło, to już jest jego decyzja.
Z powyższego wynika, że wiele osób, zwłaszcza starszych, o zmniejszonej odporności, mogłoby w zdrowiu cieszyć się "złotą polską jesienią". Niestety zapewne względy finansowe powstrzymują prezesów Spółdzielni Mieszkaniowych (bo zarządzane przez Wspólnoty Mieszkaniowe bloki ogrzewają swoje mieszkania dużo wcześcniej) od podjęcia decyzji o wcześniejszym włączeniu ogrzewania. A szkoda. Gro mieszkańców spółdzielni to osoby starsze, dla których nawet zwykłe przeziębienie może okazać się brzemienne w skutkach.
Co roku to samo! Za ogrzewanie płacę jak za zboże, ale o ogrzewaniu w mieszkaniu nie mogę decydować. Każdego roku witam jesień chorobą. Pozostają farelki i dodatkowe koszty za prąd, albo za lekarstwa.
jeszcze za cieplo
Pozdrowienia dla spółdzielni Zrzeszeni, bodaj najlepszej w Elblągu ale i tak chłodno odnoszącej się do sezonu grzewczego. Wczoraj pytał mnie znajomy czy nie wiem kiedy "puszczą wodę na koloryfery". Odparłem że nie wiem, chociaż nie był pierwszą osobą która ostatnio ten temat poruszyła. Więc... może już czas? http://new.meteo.pl/php/meteorogram_id_coamps.php?ntype=2n&id=1445
Szczególnie w takich dziwnych decyzjach prym wiedzie Spółdzielnia Mieszkaniowa Nad Jarem. Chciałbym z tego miejsca podziękować jej pracownikom za to że bacznie oglądają pogodę po Wiadomościach i nie widzą powodów do włączenia ciepła. A to że w mieszkaniu 19 stopni i w nocy na zewnątrz 5-6 stopni to jak w Barejowskim "Misiu".
A u mnie grzeją od 3 dni, ale tylko w nocy - Pokorna, bloki wojskowe. Ale już na Matejki i Topolowej jeszcze nie. Zalezy to od spółdzielni.
Sm Nad Jarem to ,,prym" widzie we wszystkich dziedzinach. Na pewno w ocieplaniu budynków etapami, a i tak balkony (na całej szerokości dużego pokoju) nie są ocieplane przez tych asów.
Ale Nad Jarem bynajmniej wywiesili informacje o przygotowaniu do sezonu - są spółdzielnie które nawet tego nie zrobiły...
Nad Jarem to bynajmniej wywiesiła info o przygotowaniu do sezonu - są takie spółdzielnie szczególnie te mniejsze które nawet tego nie zrobiły...
Wywiesili tydzień temu i wisieć będzie jeszcze następny, aby takim jak ty dać nadzieję na włączenie, żeby nikt nie wydzwaniał, żeby mieć święty spokój, żebyś o tym napisał(a). Prosta socjotechnika biedacy.
Brawa dla buraków projektujących nowe balustrady NAD JAREM. Głupota, tandeta itp aż wylewa się przez te ochydnie zrobione balkony. Ale wiadomo że ktoś kasę przytulił i to nie małą zarowno z usługi jak i złomu z tego projektu.