Ponad 27 tysięcy elblążan wyrobiło sobie Elbląską Kartę Miejską. To dużo zważywszy, że szacunkowa ilość pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej wynosi niewiele około 30 tys. Skoro EKM-ka tak dobrze się przyjęła, co czeka bilety papierowe? Zgodnie z zapowiedzią będą wycofywany, aż zupełnie przestanie funkcjonować. Kiedy to nastąpi?
- W zasadzie bilety powinny już być wycofane – przyznaje Zbigniew Orzech, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu. – Uważamy jednak, że powinno się do tego podchodzić ewolucyjnie, a nie rewolucyjnie, dlatego bilet papierowy jeszcze funkcjonuje.
Pierwsze założenia zakładały, że w połowie 2012 r. bilety będzie można wyrzucić do kosza. Tak jednak się nie stało. – Uznaliśmy, że ze względu na perturbacje związane z przebudową drogi 503 i 504, nie będziemy dokładać ludziom zmian. Dla niektórych przejścia z biletu na kartę jest nie lada wyczynem. Dla tych, którzy już to zrobili bilet papierowy stał się zamierzchłą przeszłością i nie mają zamiaru do nich wracać. Cieszy nas to, że coraz więcej ludzi używa karty nie tylko w komunikacji zbiorowej. Za pomocą EKM-ki możemy spokojnie zapłacić za parkowanie nie martwiąc się, czy mamy odpowiednią ilość monet.
Oczywiście jest jeszcze grupa osób, która nie zdecydowała się zrezygnować z biletów, jednak jak zapewnia dyrektor ZKM jest ich coraz mniej. – Kiedyś przejście z konta bankowego na kartę bankomatową było szokiem. Szanujemy to, że jest grupa osób konserwatywnych, którzy są przyzwyczajeni do pewnych rzeczy i potrzebują więcej czasu. Staramy się to uwzględniać – zaznacza Zbigniew Orzech. – Teraz coraz mniej piszę się o EKM-ce i przewrotnie uważam to za coś dobrego. Oznacza to, że ona spowszedniała. I dobrze. Za kilka lat nikogo nie będzie dziwić, że w Elblągu funkcjonuje bilet elektroniczny. Do tego dążymy.
Choć Zarząd Komunikacji Miejskiej postanowił wydłużyć żywot biletów papierowych, to jednak nie może ciągnąć tego w nieskończoność. Co prawda nie znana jest jeszcze konkretna data końca epoki biletów papierowych, to jedno jest pewne – nastąpi to w 2013 roku. – W przyszłym roku na pewno będziemy się żegnać z biletem papierowym – podkreśla Zbigniew Orzech. – Czy to będzie pierwszy czy drugi kwartał, to nie ma aż takiego znaczenia. Ważne, by ludzie liczyli się z tym, że to nastąpi, co z resztą zapowiadamy na każdym bilecie.
Dwa miesiące temu na biletach papierowych pojawił się nadruk: „Niedługo zostanę skasowany… Czas na Elbląską Kartę Miejską”. Wychodzi na to, że choć czasy PRL’u dawno minęły, to i młode pokolenie będzie mogło opowiadać swoim wnukom historię, jak to kiedyś trzeba było skasować papierowy bilet jeśli chciało się skorzystać z komunikacji miejskiej. Ciekawe czy technologia nie pójdzie tak bardzo do przodu, że za 50 lat trzeba będzie również wyjaśniać czy była komunikacja miejska…
A co z takimi osobami, które tylko czasami jeżdzą komunikacją miejską. Na codzień poruszam się samochodem, ale np. w święto zmarłych jadę na cmentarz autobusem, czy tylko dla tego jednego razu mam wyrabiać kartę?
Gdy przyjedzie gość do Elbląga i bedzie musiał jechać tramwajem lub autobusem to najpierw bedzie musiał szukać gdzie kupić karte miejska? W innych miastach bilety papierowe funkcjonują i nikt ich nie likwiduje. Chalo! PANIE Orzech, Elbląg to tez Polska,czy sie mylę? Czy w Elblągu wszystko musi byc na odwrot i na złość ludziom? Czemu na siłę Elbląg stara sie byc bardziej europejski niz cała Unia? Kiedy ostatnio jechał pan dyrektorku elbląskim smrodo-busem lub smród-tramwajem? Czemu te pojazdy sa brudne z zewnątrz i wewnątrz? Nie stac ZKM na wodę o szare mydło?
A co z ludźmi, którzy nie są z Elbląga, jednodniowymi turystami, staruszkami z okolicy, przyjeżdżającymi kilka razy w roku np. na badania do szpitali itp.? Też będą musieli wyrabiać kartę miejską? Nie chce mi się wierzyć, że ZKM nie wziął pod uwagę takich rzeczy. Ale w tekście tego zabrakło.
Bilety jednorazowe papierowe są potrzebne i powinny być jak najłatwiej dostępne. Przyjezdny oraz miejscowy co rzadko jeździ musi łatwo kupić taki bilet. Chyba że pan Orzech chce sponsorować takie osoby darmowym przejazdem ( bez biletu0
zgadzam sie z eve i kasaki, poroniony pomysł ...
Zawsze można kupić bilet u kierowcy lub motorniczego.O tym nikt z was nie pomyślał?
@ksamol, jezeli bilety papierowe zostana wycofane to u kierowcy tez nie kupisz
Przecież bilety jednorazowe można kupić u kierowcy lub motorniczego - najczęściej właśnie z takich biletów korzystam przy okazji wizyt w innych miastach więc nie bardzo rozumiem skąd ten szum. Zresztą każdy może wziąć sobie kartę miejską na okaziciela i po kłopocie. A tak na marginesie - kochani, przy pisaniu komentarzy macie autokorektę - ten czerwony ślaczek pod wyrazami, które najczęściej zostały napisane NIEZGODNIE Z ZASADAMI PISOWNI JĘZYKA POLSKIEGO - przy takim udogodnieniu naprawdę nie rozumiem jak można napisać, przykładowo, słowo "halo" w taki sposób - "CHALO". Gratuluję i podziwiam :P
MYLISZ SIĘ - już teraz nie kupujesz biletu papierowego u kierowcy - od dłuższego czasu kierowcy sprzedają bilety W FORMIE PARAGONU. Widać dawno nie byłeś w autobusie czy tramwaju :)
Noname.Właśnie z myślą o przyjezdnych i tych którzy nie będą posiadać EKM pozostanie możliwość kupienia biletu u kierowcy. Nie masz zielonego pojęcia a zabierasz głos.