Dziś, 30 maja, około godziny 10:00, 23-letnia Justyna O. powiadomiła pogotowie o śmierci swojego trzymiesięcznego synka Ksawerego. Obecnie policja wyjaśnia, co było przyczyną śmierci dziecka.
Do tragedii doszło w mieszkaniu hotelowca przy ul. Jaśminowej. - Na miejscu pracowali policjanci, technicy kryminalistyki, był prokurator i biegły z zakresu medycyny lekarz. Wstępnie nie zauważył żadnych obrażeń zewnętrznych na ciele dziecka. Zewnętrznych podkreślam. Oczywiście będzie przeprowadzona sekcja zwłok - mówi Jakub Sawicki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Lekarz określił, że zgon mógł mieć miejsce 6-8 godzin wcześniej, czyli może około 4 nad ranem, ale to już sekcja dokładnie wyjaśni.
Matka dziecka jest pod opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. -Kluczowa będzie dla nas sekcja zwłok dziecka. Na pewno będziemy rozpytywać sąsiadów, sprawdzać, jaka tam była sytuacja rodzinna - dodaje Jakub Sawicki. - Wiemy, że kobieta mieszkała z dzieckiem, sporadycznie pojawiał się u niej konkubent, ojciec tego dziecka. Miała jeszcze jedno dziecko - 1,5 rocznego chłopca. On jest w tej chwili pod opieką swoich dziadków.
Rzecznik prasowy policji potwierdza, że do tego mieszkania niejednokrotnie przyjeżdżał patrol na interwencję. - One głównie dotyczyły nieporozumień z konkubentem, czyli awantur domowych - wyjaśnia. - Dzielnicowy znał tę rodzinę. Bywał tam, ale jestem daleki od tego, żeby wyrokować całą sytuację i skazywać kogoś. To jest bardzo delikatna sprawa i oskarżyć kogoś o zabójstwo swojego dziecka, szczególnie w tle wydarzeń jakie miały miejsce z małą Magdą w Sosnowcu, to jest bardzo poważna sprawa. Także bądźmy bardzo ostrożni. Każde zgromadzone informacje będziemy szczegółowo analizować, w tym informacje od sąsiadów, rodziny, z MOPS-u.
Sekcja zwłok najprawdopodobniej odbędzie się jutro. Dopiero po jej zakończeniu i poznaniu przyczyn śmierci dziecka policja będzie mogła nadać sprawie konkretny bieg.
To nie matka,to kawał suki!!! Dzieci spały na podłodze,głodowały,a gdzie była Opieka Społeczna???Jakie kontrole tej rodziny były?Dzieci powinny być już dawno w Domu Dziecka.Tak często u nas bywa,że trzeba tragedii jednego dziecka,aby uratować to drugie 1,5 roczne.Chciałabym zobaczyć raporty w Opiece Społecznej,które mówią o warunkach jakie miały te dzieci.Usypiały z głodu i płaczu na podłodze,czy tego nie widzieli ???,ale teraz i tak znajdą wytłumaczenie.Tragedia.
Policja nada sprawie konkretny bieg albo i nie nada, jeśli okaże się, że zgon niemowlęcia nastąpił z przyczyn naturalnych. Po co od razu zakładać, że policja będzie w tym przypadku miała coś do roboty.
Wierzę w to co napisała Pani poniżej. To tak jak sanepid w żłobku, słyszałyśmy, ale go nie widziałyśmy...
Dobrze, że drugiemu już nic nie grozi.
Z przyczyn naturalnych dziecko spać w wózku nie powinno tylko w łóżeczku. A ono takiego nie miało, bo mu matka w czasie jednej z awantur zniszczyła. Do tego leżało buzią na poduszce. Ciekawe jakim sposobem głodzony wcześniak miał się przekręcić sam na brzuch?! Zabiła, czy nie dopilnowała... tak czy tak powinna za to odpowiedzieć. I MOPS też. Kazali nie mieszać się sąsiadom. Sami też mieli wszystko gdzieś. W tym mieszkaniu nie ma warunków, żeby ktokolwiek mieszkał, a co dopiero kobieta i dwoje dzieci. Trzeba było tragedii, żeby ktoś się zainteresował.
Krzysiu Rutkowski do boju :D
Nikt nie poniesie odpowiedzialności, może matka, zależy co przyniesie sekcja zwłok... Nikt z Opieki Społecznej nie poniesie ŻADNEJ odpowiedzialności, OS podlega Pani Kluge, sprawa zostania zamieciona pod dywan, tak jak jedna z wielu...
Żule i tyle .Jak widzę te baby z hotelowca to aż mi się ..........................
to 3 czy 4 miesieczny raz pisza tak raz tak
Ksawery 20 maja skonczyl 3 miesiace . Nie wiem co tej justynie odbilo . wiadomo ze jest chora ale nikomu nie zagrazsla az do tej pory . gdzie byla pani z MOPSU jak rodzina , sasiedzi zglaszali ze jest znerwicowana ?? nikt tego nie wyjasni , a Ksawery teraz chciaz spoczywa w pokoju . [*] spij anioleczku