Halloween to nie tylko straszne stroje, wycinane dynie i zbieranie słodyczy po domach. To również okazja do dobrej zabawy i imprezy. Zobacz, jak świętowali elblążanie.
Halloween obchodzimy wieczorem 31 października. To święto, które przywędrowało do nas ze Stanów Zjednoczonych. W Polsce zdobywa coraz więcej zwolenników.
Hasło: "cukierek, albo psikus" bliskie jest głównie dzieciom, ale i dorośli lubią przebierać się w straszne stroje i po prostu dobrze bawić. Jak tę noc spędzili elblążanie? Sprawdziliśmy, odwiedzając elbląskie kluby, które zorganizowały halloweenowe zabawy.
Zobacz galerię zdjęć.
Zryte berety
Stare a głupie.
A cukierka dostali , bo powinni dostać , ale kopa ale w d_ _ę !!!!!!
Wiadomo - każda okazja jest dobra do imprezy!. Ale moi sąsiedzi z ulicy potrafią doskonale i codziennie bawić się bez okazji... Nie potrzebują żadnych halołynów...
Część z nas, obywateli polskich,ulega bezkrytycznej,zachodniej modzie.Halowen akurat to chyba jakiś staroceltycki,przedchrześcijański zwyczaj,związany z czarną magią i szatanem.To jest chore, aby " świętować " coś takiego,złe duchy są inteligentne i powoli nas w ten sposób przenikają,robiąc zło.Wiem że mój wpis może zakrawać na śmieszność, bo XXI wiek itp,itd,ale tak niestety jest,nie ulegajmy, miejmy swój rozum.
duże do nieba a głupie jak trzeba
Oczywiście katole już się spłakały w komentarzach haha
dzieci mozna zrozumiec ale dorosli ?raczej nie powazni
zadufany nihilizm, czyli elbląska tzw, inteligenca
Bawić się można na wiele sposobów..wystarczy mieć radość w sercu ... Brawo !!!