Nadal daleko do rozpoczęcia rewitalizacji kąpieliska miejskiego przy ul. Spacerowej? Minęło pięć miesięcy od chwili rozpisania przetargu. Stanęły do niego cztery firmy. Urzędnicy nie są w stanie powiedzieć, kiedy poznamy wykonawcę, bo złożone oferty znacznie przekraczają budżet inwestycji.
Cztery firmy walczą o umowę z miastem na rewitalizację kąpieliska miejskiego przy ul. Spacerowej. Ratusz może jednak mieć problem z wyborem jednej z nich, bo ich oferty znacznie przekraczają budżet inwestycji. Sam przetarg trwa już od pięciu miesięcy. Postępowanie rozpisano 10 marca tego roku. Początkowo otwarcie ofert zaplanowano na 18 kwietnia. Termin ten Ratusz wielokrotnie przekładał. Przyczyną była bardzo duża liczba pytań dotyczących specyfikacji warunków zamówienia.
Jest bardzo duże zainteresowanie przetargiem. To duże, warte kilkadziesiąt milionów złotych przedsięwzięcie. Potencjalni oferenci złożyli dużo zapytań do specyfikacji, trwa odpowiadanie na nie, w związku z tym termin otwarcia ofert musiał zostać przesunięty
- informowała wtedy Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Ostatecznie otwarcie ofert odbyło się 30 czerwca. Do przetargu stanęły cztery firmy: Budimex i Warbud z Warszawy, Alstal Grupa Budowlana z Bydgoszczy i Strabag z Pruszkowa. Najniższa oferta opiewa na ponad 89,3 mln zł a najdroższa na 101 mln zł (brutto). Wszystkie znacznie przekraczają kwotę, którą na sfinansowanie zadania zamierzało przeznaczyć miasto. Budżet inwestycji oszacowano na 72 mln 220 tys. zł. Minęło kolejne półtora miesiąca i nadal jednak nie udało się zakończyć postępowania.
Obecnie trwa badanie ofert. Na tę chwilę trudno deklarować termin zakończenia postępowania przetargowego
- mówi Joanna Urbaniak.
Przez wiele lat elblążanie, czekając na ponowne otwarcie "basenów pod chmurką" słyszeli, że taka inwestycja jest dla miasta za droga. Gdy w ubiegłym roku zapadła decyzja, że Elbląg otrzyma, z rządowych funduszy, 65 mln zł dofinansowania rewitalizacji tego miejsca wydawało się, że rozpoczęcie inwestycji jest już bardzo blisko. Okazuje się, że elblążanie jeszcze muszą się uzbroić w cierpliwość. Wszystko wskazuje na to, że na rozpoczęcie rewitalizacji "basenu pod chmurką" jeszcze poczekamy.
Przypomnijmy. Kąpielisko miejskie przy ul. Spacerowej było jednym z ulubionych miejsc elblążan, a także chlubą miasta. Baseny wybudowane w 1934 r., w pobliżu rzeczki Kumieli umożliwiającej napełnianie go wodą przez dobudowany po wojnie odstojnik, w postaci kaskady. Długość basenu wynosiła 340 m, szerokość 100 m, a głębokość od 40 cm do prawie trzech metrów. Miał powierzchnię lustra wody wynoszącą 3,4 ha. Podzielono go na dwie części. Ze względów higienicznych obiekt zamknięto w 2011 r. ( źródło: wikimapia.org ).
I końca nie będzie dopóki będzie rządzić Wróblewski i jego świta. Czekamy na młodego i ambitnego Andrzej Śliwka
Przecież to wyglada jak jakieś bagniste pobojowisko. Ile ten cyrk jeszcze potrwa?
Panie Wróblewski..niedługo to z tego Elbląga nie będzie co zbierać jak nawet takie inwestycje leżą i kwiczą. Albo weź się chłopie do roboty, albo odejdź od koryta bo żal patrzeć.
Spokojnie. Czekają mniej więcej do czasu wyborów samorządowych, żaby zmanipulować motłoch, że niby władze coś robią dla miasta. Oni wiedzą, że typowy elblążanin ma krotka pamięć i zapomni, że przez 4 lata Wróbel i spółka wręcz gardzili miastem i mieszkańcami, a "obudzili się" dopiero roku wyborczym, żeby zrobić dobre wrażenie. Za takie "bydło" nas właśnie ma Wróbel - "macie i się cieszcie i nie mówcie, że nic wam nie daję. Czego jeszcze ode mnie chcecie?".
To jest bardzo dobra, wróblewska decyzja - odwlekać i brzydzić się pieniędzmi z rządu tak długo aż inflacja je pożre. Wituś, bo strażak będzie prezydentem a wtedy za karę będziesz ganiał z taczką(sraczką) między kaczką a basenem. Jest forsa, dołóż miejską, pozyskaj wspólnika z kasą i do roboty. Nie możesz całe życie buchtować w tych szuwarach bo jakiś myśliwy-kłusownik postrzeli cię w brylanty bo z wyglądu podobnyś.
A Robert Gontarz w ulotce wyborczej (na zdjęciu z M. Morawieckim) chwali się, że finansował rewitalizację kąpieliska.
Wróblewski na złość mamie odmrozi sobie uszy. Porzućcie nadzieję, że ten człowiek cokolwiek dobrego zrobi w tym miescie.
Winni tej niegospodarności i zaniedbania które finalnie doprowadziły ten obiekt do totalnej ruiny muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności,rozliczeni i wsadzeni do więzień. Mowa tu o urzędnikach i politykierach, oni nadal chodzą na wolności, piastują urzędy i startują w wyborach.
Rząd dal kasę ale Ci POpaprancy od grupy Tuska nic nie potrafią poza niszczeniem Elbląga
obserwator-stań na rogatkach miasta będziesz pierwszy i ostatni który na niego czeka