Niedziela, 22.12.2024, Imieniny: Franciszka, Bozena, Zenon
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii SPOŁECZNE

Jadwiga Król o Kongresie Kobiet: Siła jest w kobietach

02.10.2018, 13:30:30 Rozmiar tekstu: A A A
Jadwiga Król o Kongresie Kobiet: Siła jest w kobietach
Od dziesięciu lat w Polsce organizowane są Kongresy Kobiet. Biorą w nim udział również elblążanki. Od pierwszego Kongresu wyjazdy z Elbląga organizuje Jadwiga Król, która w rozmowie dla info.elblag.pl opowiedziała, jak to się zaczęło i co kobietom dają te spotkania.
 
Jakie jest przesłanie Kongresu Kobiet?
 
Misją Kongresu Kobiet jest działanie na rzecz realnych równości kobiet i mężczyzn. Równych praw, szans i możliwości. Działanie na rzecz uznania godności, autonomii i wolności poprzez wymianę doświadczeń, wzajemną pomoc i pracę nad pamięcią naszej historii. Opierając się na doświadczeniach przeszłości, na naszej wiedzy działamy razem tak, by być z tego dumne w przyszłości, by być w demokratycznej Polsce.
 
Jak to się stało, że zaczęła Pani organizować wyjazdy, aby w Kongresie Kobiet mogły uczestniczyć mieszkanki Elbląga i okolic?
 
W 2002 r. byłam pełnomocnikiem wojewody woj. warmińsko-mazurskiego do równego traktowania kobiet i mężczyzn. Moją szefową była wówczas profesor Magdalena Środa. Cudowna kobieta. Zaczęłam organizować różne wyjazdy, konferencje, spotkania, akcje przeciw przemocy w różnych miastach w naszym województwie. Później wraz z profesor Magdaleną Środą oraz kilkoma innymi kobietami, w Warszawie, brałam udział w spotkaniach mających na celu stworzenie czegoś, co nagłośniłoby sprawę kobiet – jak one żyją, jakie mają płace itd. Z tych spotkań powstał pomysł stworzenia warszawskiego stowarzyszenia Kongresu Kobiet. Jestem w zarządzie tego Stowarzyszenia.
 
Jak wyglądał pierwszy Kongres Kobiet?
 
Pierwszy Kongres Kobiet odbył się w 2008 r. w Warszawie. Wtedy dostałam jeden autokar i pojechałam na Kongres wraz ze stoma kobietami z Elbląga i okolic. Zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać, ile osób odpowie na taką inicjatywę. Przeżyliśmy szok, że przyjechało w sumie ponad 8 tysięcy kobiet z całej Polski. Nas przywitano bardzo serdecznie. Byłyśmy jedną z większych grup.
 
Jakie Panie pojechały na pierwszy Kongres Kobiet? Co to była za grupa?
 
Zawsze uważałam, że kobiety mieszkające w mieście mają więcej możliwości, żeby sobie poradzić. Mają łatwiejszy dostęp np. do organizacji pozarządowej. Natomiast w popegeerowskich wioskach - nie. Tam kobiety nie mają takiej szansy. Są „zamknięte”. Doszłam do wniosku, że trzeba je wyciągnąć. Jako pełnomocnik ds. równego traktowania kobiet i mężczyzn jeździłam po wsiach i poznawałam tam różne wspaniałe kobiety. Dlatego to głównie na wsiach szukałam chętnych do wyjazdu.
 
Grupa z Elbląga i okolic pojawia się w takich samych koszulkach. Skąd ten pomysł?
 
Jesteśmy jedną rodziną. Mamy te same problemy, ale nie koniecznie ten sam status materialny. Na liście uczestniczek znalazły się zarówno kobiety, które mieszkając na wsi dbają o dom, gospodarstwo i żyją np. ze sprzedaży mleka czy jajek, jak również panie dyrektorki w dużych firmach. W naturze kobiety jest, żeby się wystroić. Ubrać się ładnie, założyć biżuterię. A tu status uczestniczek był różny, a przecież nie o to chodziło, żeby ktoś się zastanawiał ,czy jak będzie wyglądać na tle innych. Stąd wymyśliłam, żeby przez dwa dni wszystkie chodziły w takich samych koszulkach, żeby wszystkie czuły się koleżankami, żeby czuły, że są jedną grupą. I to się sprawdziło. Byłyśmy widoczne z daleka. Telewizja lubiła nas pokazywać. Kobiety, mimo stresu, odważyły się udzielać swoich pierwszych wywiadów. A ja im powtarzałam, żeby mówiły od serca, o tym dlaczego przyjechały, co je boli, czego się dowiedziały.
 
Dlaczego kobiety decydują się, aby pojechać na Kongres Kobiet? Co dzieje się tam takiego wyjątkowego?
 
Są takie osoby, które od 10 lat nie opuściły ani jednego Kongresu. Mogę powiedzieć, dlaczego ja to „ciągnę” to od dziesięciu lat. Po pierwszym Kongresie dostałam telefon od jednej z uczestniczek z prośbą o spotkanie. To była kobieta, która mieszkała w wiosce popegeerowskiej. Poszłam na to spotkanie z nią, obawiając się, że coś poszło nie tak. Tymczasem usłyszałam słowa, które są ze mną po dziś dzień. Powiedziała, że na Kongresie zrozumiała, że nie jest jedyna, że inne kobiety też spotyka przemoc domowa, i co więcej dowiedziała się, że to nie jest normalne, że można powiedzieć NIE!. Jej mąż pił i bił ją, a ona wychowywała dwóch synów. Po Kongresie zrozumiała, że nie tylko kobiety wiejskie mają taki problem, ale miejskie też. Na Kongresie tak wiele kobiet krzyczało, że nie zgadza się na przemoc, że poczuła się silna. Gdy stwierdziła „już nigdy więcej nie pozwolę się uderzyć” - to był drogowskaz także dla mnie. Kiedy wracam z Kongresu zmęczona - bo jednak jest to dość duże logistycznie przedsięwzięcie - wiem że ten wyjazd mógł komuś odmienić życie. A wystarczyłoby, by odmienił jednej. Dla takiej szansy warto. Wyjazdy na Kongresy mają sens i są tego realne efekty.
 
Wspomniała Pani o przemocy w rodzinie. To jeden z tematów, któremu poświęcane były Kongresu.
 
Tak. To bardzo ważny temat, ale nie jedyny. Wszystkie panele dyskusyjne na Kongresie są ważne. Np. równe traktowanie kobiet, jeśli chodzi o płace. Panie są tak samo dobrze wykształcone, mają to samo stanowisko i obowiązki, a jednak zarabiają mniej. Albo kobieta w mediach – dlaczego więcej w mediach jest mężczyzn? Eksperci to z zasady mężczyźni. Ponad 54 proc. kobiet ma wyższe wykształcenie, a ekspertów - kobiet zaprasza się zdecydowanie mniej. Na szczęście to się zmienia i to m. in. dzięki Kongresowi Kobiet. Dziełem Kongresu Kobiet jest również wprowadzenie parytetów, które teraz obowiązują, czyli 35 proc. kobiet na listach wyborczych.
 
Jak Kongres Kobiet rozwinął się przez te dziesięć lat?
 
Od dziesięciu lat Kongres idzie pełną parą i ma się dobrze. Kobiety nie mogą się doczekać wyjazdów na kolejne Kongresy. Siła jest w kobietach. One czują, że trzeba głośno mówić o partnerstwie. Na początku często atakowano nas, że jesteśmy feministkami. Zaczęłam wtedy tłumaczyć, czym według mnie jest feminizm.
 
Feminizm był negatywnie kojarzony?
 
Niestety tak, dlatego trzeba mówić, czym on tak naprawdę jest. Feministka to osoba, która wie czego chce, mówi o partnerstwie, szacunku, miłości i zrozumieniu. Ma szacunek do mężczyzn i oczekujemy szacunku także z ich strony. Tym jest dla mnie feministka. Niestety, ludzie wypaczyli to słowo, tworząc obraz kobiety walczącej z mężczyznami. My z nimi nie chcemy walczyć! My chcemy z nimi współpracować i tworzyć partnerskie relacje.
 
Pierwszych osiem Kongresów odbyło się w Warszawie. Dlaczego to się zmieniło?
 
W stowarzyszeniu doszliśmy do wniosku, że trzeba ruszyć w Polskę. Dlatego zorganizowano Kongres w Poznaniu, a ostatnio - w Łodzi. Mamy świadomość, że dzięki temu dotrzemy do większej ilości kobiet. W tym roku na Kongres wyjechały z Elbląga dwa autokary, ale wiem, że gdybyśmy dysponowali trzema, czy czterema autokarami, to też byłyby one pełne, bo mieliśmy długą listę rezerwową, gdyby zwolniło się jakieś miejsce. Ale żadne się nie zwolniło. Kobiety bardzo chcą uczestniczyć w Kongresach. Miłe jest to, że mamy sponsorów na te wyjazdy i dzięki nim uczestniczki nie płacą za koszulki czy autokary. Jedynie za nocleg. To miłe, że większość sponsorów to mężczyźni. Myślę, że wszyscy mężczyźni są mądrzy, ale nie wszyscy rozumieją, że jeśli kobiety są spełnione i wspólnie się robi różne rzeczy, np. dzieli obowiązkami, to wspólne życie jest przyjemniejsze.
 
Z okazji dziesiątego Kongresu Kobiet – czego można życzyć kobietom?

Kobiety same najlepiej wiedzą, czego chcą i potrzebują. I życzę im, żeby to wszystko się spełniło. Natomiast, jeśli chodzi o mnie, bo tu będzie mi łatwiej sprecyzować, to chciałabym, aby panowie, którzy jeszcze nie wiedzą, czym zajmuje się Kongres Kobiet, zrozumieli jak ważne jest partnerstwo, miłość i szacunek człowieka do człowieka.
 
 
 
 
Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 6

%16.7 %83.3


Komentarze do artykułu (5)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    --6
    ~ Anna P.
    Wtorek, 02.10

    Pozdrawiam Małgosię Zabiełło. Cieszę się ,że wspierasz drużynę Witolda Wróblewskiego. Pozdrawiam .

  2. 2
    +1
    ~ Hhjj
    Wtorek, 02.10

    Sam Kwiat

  3. 3
    +6
    Kongres Obłudy
    Środa, 03.10

    "Pobłażliwo-kpiącym tonem odpowiedziała jej Magdalena Środa, która podkreśliła, że warunki pracy ochroniarek i ochroniarzy reguluje firma zewnętrzna, a ona sama podczas Kongresu „biegała dwa dni”. Tymczasem okazuje się, że brak przerw, stanie bez możliwości skorzystania ze stojącego obok krzesła i szereg innych wymagań, które są jaskrawym przykładem łamania praw pracowniczych sformułowała jedna z organizatorek Kongresu Kobiet. – Na zachowanie organizatorek Kongresu skarżyłyśmy się szefowej, która nas zatrudniła, chciałyśmy zrezygnować – mówią Beata i Agnieszka, ochroniarki, które pracowały podczas imprezy. Ich wynagrodzenie wynosiło 10 zł za godzinę." - Codziennik Feministyczny

  4. 4
    0
    ~ tezkobieta01
    Środa, 03.10

    Robercie z Razem, nawet nie mów o obłudzie! Ty co "masz macice" i o kobietach w rozmowach na swoim profilu wyrażasz się, lekko mówiąc - z pogardą. O sprawach kobiet "wiesz" tylko kiedy Ci to pasuje, to znaczy teraz, przed wyborami albo przed kamerami. Nie błaźnij się już, jesteś hipokrytą.

  5. 5
    +1
    ~ Stuj Halina
    Czwartek, 04.10

    Lewandowski został kastratem i płeć zmienił?

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.1746499538422