Malownicze ukraińsko – rumuńskie pogranicze, mieszankę narodowości, kultur i religii, czyli Ukrainę odwiedziły cztery elblążanki z Kongresu Kobiet. Wzięły udział w zajęciach Letniej Szkoły Wolontariuszy zorganizowanych przez ukraińską organizację działającą na rzecz osób niepełnosprawnych.
- Gdzie leży geograficzny środek Europy – zadaje pytanie Anna Kowalska z Kongresu Kobiet w Elblągu. - Jeszcze niedawno na tak postawione pytanie mogłabym, co najwyżej, „strzelać” z odpowiedzią. A pewnie i tak trafiłabym, jak kulą w płot! Dziś wiem: oficjalnie wytyczone Geograficzne Centrum Europy znajduje się na Ukrainie, na Zakarpaciu, tuż przy granicy z Rumunią, w pobliżu niewielkiej miejscowości Rachov założonej w XV wieku przez Hucułów.
Na przełomie lipca i sierpnia w tym, jak mówi Anna Kowalska, wyjątkowo malowniczym miejscu na ziemi gościły cztery elblążanki ze stowarzyszenia Kongres Kobiet.
Przez dziesięć kolejnych dni w Rachovie odbywały się zajęcia Letniej Szkoły Wolontariuszy zorganizowane przez ukraińską organizację działającą na rzecz osób niepełnosprawnych (m.in. Amazonek). Elblążanki były tam jedynymi gośćmi z Polski.
- Poznałyśmy wspaniałe kobiety z całej Ukrainy: twórcze, pełne energii, potrafiące czerpać satysfakcję z pomocy innym ludziom. Otwarte, serdeczne i gościnne – podkreśla jedna z uczestniczek warsztatów Danuta Tchorowska – Okazuje się, że kiedy kobiety mają te same problemy, to nie istnieją ani granice, ani bariery językowe – dodaje Mirka Gagjew – a jeśli miałyśmy problem „ze zrozumieniem”, to przecież była z nami nasza urodzona na Ukrainie koleżanka Marysia Gutowska.
Wspólne polsko - ukraińskie warsztaty ( w języku rosyjskim), zwiedzanie okolicy: górzystej, przepiękne i gęsto usianej maleńkimi cerkiewkami o pozłacanych kopułach. Krystaliczne górskie powietrze. Całodzienny festiwal cerkiewnych dzwonów i dzwoneczków, a wieczorami urokliwe dumki na głosy śpiewane przez nasze ukraińskie koleżanki… Do tego pyszne i niedrogie zakarpackie wino i czarny „chlib” wypiekany w miejscowej piekarni, tak wspominają wycieczkę elblążanki.
- Obowiązkowo „zaliczyłyśmy” geograficzny środek Europy – wyznaczony pod koniec XIX wieku przez wiedeńskich inżynierów budujących tu linię kolejową (47o 56’3” N, 24o11’30” E). Potraktowałyśmy to miejsce symbolicznie: oto stowarzyszenie Kongres Kobiet dotarło do samego centrum Europy! A stało się to w roku, w którym odbywający się od kilku lat w Warszawie Kongres Kobiet ( w tym roku 17 – 18 września) po raz pierwszy będzie miał zasięg europejski – podkreśla Anna Kowalska. - Na wrześniowym Kongresie Kobiet w Warszawie będą z nami Ukrainki i koleżanki z Kaliningradu. Mogłyśmy je zaprosić do Warszawy dzięki mecenatowi władz miasta i województwa. I dzięki pozostałym naszym przyjaciołom, którzy uwierzyli, że to, co robimy, ma znaczenie.
oprac. JO