W nocy z 8 na 9 lutego przeprowadzono akcję liczenia osób bezdomnych przebywających na terenie Elbląga. Policjanci, strażnicy miejscy i pracownicy socjalni sprawdzili miejsca, w których przebywają bezdomni. Łącznie wyliczono, że w naszym mieście znajduje się ponad 150 osób, które nie posiadają własnego dachu nad głową. Wśród nich jest 147 mężczyzn, 5 kobiet i 5 dzieci.
Jak mówi definicja, za osobę bezdomną uważa się osobę, która nie zamieszkuje w lokalu mieszkalnym, nie jest zameldowana na pobyt stały lub jest zameldowana na pobyt stały w lokalu, w którym nie ma możliwości zamieszkania.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej co dwa lata organizuje ogólnopolską akcję liczenia osób bezdomnych. Akcja jest podstawą do podejmowania działań ograniczających negatywne skutki bezdomności. Pozyskanie informacji o pobycie osób bezdomnych w miejscach niemieszkalnych, tj. parkach, pustostanach, klatkach schodowych, piwnicach oraz innych miejscach, pozwala także na zaktualizowanie map grupowania się, bądź przebywania osób bezdomnych. Jest też okazją do udzielenia bezpośredniej pomocy osobom bezdomnym (zwłaszcza tym znajdującym się poza placówkami noclegowymi).
Według wyliczeń z 2015 roku bez dachu nad głową w całym kraju było ponad 36 tys. osób. Na terenie województwa warmińsko-mazurskiego w 2016 roku przebywało 1,5 tysiąca osób bezdomnych. Z danych elbląskiego Magistratu wynika, że podczas ostatniego liczenia w styczniu 2015 r. w Elblągu przebywało 161 osób bezdomnych.
Zorganizowana ze środy na czwartek akcja pokazała, że liczba bezdomnych w Elblągu znajduje się na podobnym poziomie. Zespoły składające się z policjantów, strażników miejskich i pracowników socjalnych, w nocy z 8/9 lutego zebrały najnowsze dane odnośnie osób bezdomnych przebywających w placówkach noclegowych oraz spędzających noc w tzw. miejscach „niemieszkalnych”. W ten sposób policzono osoby przebywające m.in. w schronisku dla osób bezdomnych, domu dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży, ośrodku interwencji kryzysowej, pogotowiu socjalnym oraz sprawdzono pustostany, altany działkowe, klatki schodowe i inne miejsca gromadzenia się osób bezdomnych.
W nocy z 8 na 9 lutego w Elblągu naliczono łącznie ponad 150 osób. Wśród nich jest 147 mężczyzn i 5 kobiet. Trzy z tych kobiet przebywały z piątką swoich dzieci w ośrodku interwencji kryzysowej. Najwięcej, bo aż 88 osób przebywało w schronisku dla bezdomnych. 18 osób znajdowało się w pogotowiu socjalnym, a 9 w noclegowni. Pozostałe osoby znajdowały się poza placówkami noclegowymi. Większość tych osób to przyjezdni
- informuje Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego.
Urzędnicy apelują jednocześnie do mieszkańców, aby ci nie przechodzili obojętnie obok problemu bezdomności i alarmowali, gdy taka osoba potrzebuje pomocy, jak również informowali służby o osobach, które ze względu na stan nietrzeźwości, stan zdrowia czy też wiek nie mogą o siebie zadbać, bądź nie mają schronienia. Informacje można przekazywać m.in. poprzez bezpłatną, całodobową infolinię, która od 1 listopada 2016 r. do 31 marca 2017 r. działa w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Olsztynie.
Pod numerem 800 165 320 można uzyskać informacje o miejscach noclegowych, jadłodajniach i innych formach pomocy dostępnych w regionie. Pod tym numerem można też informować o osobach, którym grozi wychłodzenie.
TO NIECH MIASTO SIE NIMI ZAJMIE BO MOŻE PREZYDENT TEŻ MA OCHOTĘ ZAPROSIĆ 10 DZIECI ( I 200 OSÓB RODZINY )
bzdura że ich policzyli w jedną noc. Jak widać na załączonym obrazku : Papier wszystko przyjmie.
Szkoda tych ludzi,ale część z nich prowadzi takie życie na własne życzenie. Czasem jak przechodziłam obok bezdomnego to miałam wrażenie, że pół roku mieszkał w lesie.
To Wy jesteście temu winni Komuchy z V - Kolumny !
W 2015r Polska przyjęła oficjalnie 365 342 emigrantów zarobkowych spoza UE, co stanowi 53% wszystkich emigrantów zarobkowych przyjętych w całej UE, licząc ze Szwajcarią, Norwegią, Islandią. 69,3% emigrantów przyjętych przez Polskę to emigranci zarobkowi. Ogólna liczba emigrantów przyjętych oficjalnie w Polsce to 541 583 osoby nieco mniej niż W Brytania 633 tys. Przypada na każdy 1000 Polaków 14,3 emigranta. Rok 2016 był bardzo podobny do poprzedniego. I to wszystko przy 2 mln bezrobociu. W najbliższym stuleciu nie ma co liczyć na osiągnięcie poziomu życia krajów starej unii bo rządzi nami skorumpowane bydło. http://ec.europa.eu/eurostat/documents/2995521/7715617/3-27102016-BP-EN.pdf
a na fotce jeden z większych leserów w straży miejskiej, tylko się wozi służbowym autem po zakupy
Ale, jak to dzieci?
Ten pajac jeszcze w strazy jeszcze pracuje to kretyn bez kultury który prywatnie szaleje swoim autem po miescie
Na wiosnę do nich dołączę.
jak zwykle patologia ważniejsza ,cackacie się za dużo z nimi .ONI nie chcą waszej pomocy-dla nich flacha się tylko liczy .