Strażak Paweł Koch wyruszy rowerem z Elbląga do Skandynawii, aby nieść pomoc chorej na białaczkę Jagódce. Będzie to już jego druga podróż dedykowana dziewczynce.
Wyprawa odbędzie się pod hasłem „Rozjedź z nami raka Jagody”. Ma wesprzeć zbiórkę pieniędzy na rehabilitację 5-latki z Gdyni. Dziewczynka od kilku lat zmaga się z ciężką białaczką. Dodatkowo chemioterapia, której została poddana, poczyniła w jej organizmie duże spustoszenie. Mała cierpi również na uszkodzenie rdzenia kręgowego, problemy z pęcherzem i zaburzenia mowy. Codziennie poddawana jest kilkugodzinnej rehabilitacji. Dzięki niej dziewczynka może odzyskać sprawność, ale jest to niezwykle kosztowne – miesięcznie rodzice wydają na ten cel około 3 tys. zł. Stąd zbiórka funduszy i pomysł na akcję.
- Paweł poznał Jagódkę, gdy ta była jeszcze malutka. Po jednej z chemioterapii zachorowała na sepsę. Nie mogła się odbić i jej wyniki krwi były bardzo słabe. Lekarze doszli do wniosku, że jedyną szansą będzie podanie jej granulocytów, wyodrębnionych z krwi osoby, która ma tą samą grupę. Szukaliśmy takiej osoby i znaleźliśmy Pawła, kolegę wujka Jagódki. Paweł zgodził się oddać jej krew i przez kilka dni jeździł do Gdyni. Tak się poznali – opowiada Beata Abramowicz, ciocia Jagody.
W ubiegłym roku strażak z Elbląga pierwszy raz wybrał się w podróż dedykowaną dziewczynce. Wtedy jego celem były Ateny. Udało się, nie tylko pokonać ponad 3200 km, ale i pomóc w zbiórce blisko 13 tys. zł. Tym razem strażak na cel wziął Skandynawię. Wyruszy 1 września z Elbląga. Przed nim 3800 km. Trasa będzie wiodła miedzy innymi przez Litwę, Łotwę, Szwecję, Norwegię i Danię.
Fantastyczne jest, co Paweł robi dla Jagódki i jej rodziców. Dzięki niemu nie tylko możemy zebrać więcej pieniędzy na rehabilitację, ale pokazać większej liczbie osób, że są ludzie, którzy mierzą się z takim problemem
– dodaje Beata Abramowicz.
Więcej o akcji „Rozjedź z nami raka Jagody” znajdziesz na Facebooku. Osoby, które chcą pomóc dziewczynce mogą skontaktować się z jej ciocią (503 122 182, rzepcia@interia.pl).
BRAWO.!!!!!
Wielki szacunek dla Pana, brawo...
Beata Abramowska :)