Dokładnie 795 osób zarejestrowało się przez dwa dni w bazie dawców szpiku Fundacji DKMS. Weekendowa akcja zorganizowana na rzecz 2-letniej Bianki z Elbląga, chorej na białaczkę limfoblastyczną, spotkała się z ogromnym odzewem mieszkańców naszego miasta i okolic. Tylko w niedzielę na Lodowisku Helena pojawiło się prawie pół tysiąca osób, które wyraziły chęć bycia dawcą komórek macierzystych krwi i szpiku dla Bianki oraz innych chorych pacjentów.
Mała Bianka przebywa obecnie w szpitalu w Gdańsku, gdzie jest leczona chemią i sterydami. Niestety chemioterapia to za mało. 2-latka potrzebuje dawcy, które podaruje jej swój szpik. W związku z tym rodzice Bianki i ich znajomi zorganizowali w miniony weekend 2 i 3 lipca, dwudniową akcję szukania dawców szpiku. Każdy chętny mógł w sobotę i niedzielę przyjść na elbląskie Lodowisko Helena, gdzie mógł zarejestrować się w największej bazie dawców szpiku w Polsce prowadzonej przez Fundację DKMS (zarejestrowanych jest w niej prawie 900 tys. osób). Historia małej elblążanki poruszyła serca elblążan do tego stopnia, że przez dwa dni do bazy dawców dopisało się aż 795 osób.
W sobotę było ich nieco ponad 300, w niedzielę blisko 500. Jesteśmy bardzo zadowoleni z zainteresowania akcją. Nie przypuszczaliśmy, że będzie aż taki odzew, tym bardziej, że mamy teraz okres urlopowy. Przez te dwa dni rejestrowali się nie tylko mieszkańcy Elbląga, ale też osoby z Olsztyna, Gdańska, Suwałk, a nawet państwo z Holandii, którzy spędzali tutaj wakacje. Wszystkim chcielibyśmy bardzo podziękować
- mówi Sylwia Michnowska, ciocia Bianki.
O co pytali przed rejestracją elblążanie? - Wśród najczęściej pojawiających się pytań, padały te dotyczące tego, czy zabieg pobrania szpiku jest bolesny. Obalaliśmy ten mit, bo to wcale nie boli. Mieszkańcy pytali nas także, kiedy mogliby zostać dawcami. Niestety niewielką liczbę osób trzeba było odesłać z kwitkiem, ze względu na przebytą przez nich przewlekłą chorobę – informuje Sylwia Michnowska.
Na wspomnianej akcji szukanie dawcy dla Bianki się nie kończy. Rodzina i znajomi 2-latki znaleźli już kolejną rzeszę chętnych do rejestracji w bazie.
W najbliższych dniach chcemy przebadać 15 tys. osób z wojska, które także odpowiedziało na nasz apel o pomoc. Do akcji włączyć się chcą także cztery duże zakłady pracy w Elblągu, m.in. fabryki mebli: Wójcik, KAM i Kris-Mar
– zapowiada Sylwia Michnowska, ciocia Bianki.
Szanse na pozyskanie szpiku dla Bianki są więc coraz większe. Organizatorzy akcji mają nadzieję, że oprócz pomocy Biance, ich inicjatywa pomoże także innym osobom potrzebującym przeszczepu szpiku.
no własnie trzeba dobrze przemyśleć żeby pod wpływem emocji nie dać komuś złudnych nadziei. Teraz pomocy potrzebuje dziecko ale może się okazać, że naszym "bliźniakiem genetycznym" jest np. dorosły mężczyzna a przecież wiadomo, że do dzieci ludzie mają większą słabość. Żeby potem pod wpływem strachu się nie wycofać bo coś czuję, że pewna liczba ludzi zgłaszają się bo to teraz modne i można się pochwalić na fb, że się zarejestrowało. Ale mam nadzieję, ze się mylę
Znajoma na fejsie chwaliła się, jakoś to głupio wyglądało
Ja byłabym zaszczycona gdybym mogła komuś pomóc. Wspaniała inicjatywa
Baza danych jest w Niemczech, gdyby Polacy nie wiedzieli ???