Wczoraj, 8 maja o godz. 21.30 z Bulwaru Zygmunta wystartowali elbląscy entuzjaści biegania porą nocną. Jak przekonują organizatorzy, ta forma sportu jest dobrą alternatywą dla osób, którzy nie mają pomysłu na spędzenie piątkowych wieczorów. Inicjatywa prowadzona jest od marca i odbywa się cyklicznie raz w miesiącu.
Elbląg Biega Nocą to kolejne wydarzenie organizowane przez elbląskie Rehactivity. Wszystko rozpoczęło się od Biegu na Sześć Łap z psami ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Tym razem pomysł skierowano zarówno dla sportowców, jak i zwykłych laików.
Idea biegu nocnego zrodziła się tak naprawdę rok temu, podczas przygotowań do kolejnych startów w biegach ulicznych, często trenowałam po pracy, w godzinach wieczornych. Z dumą przemierzałam kolejne kilometry podziwiając uroki naszego miasta. Nie mogłam dłużej pozostawać bierna w tym temacie i po sukcesie Biegu na Sześć Łap postanowiłam zorganizować Elbląg Biega Nocą. Tworząc wydarzenie na facebooku nie przypuszczałam, że taki będzie odzew, było to bardzo miłe zaskoczenie
- zdradziła nam Katarzyna Bukowska, organizatorka wydarzenia i właścicielka Rehactivity.
Pierwszy bieg odbył się 27 marca. Wtedy zgłosiło się 60 osób, jednak z powodu warunków atmosferycznych wystartowano w trochę mniejszej grupie. Przedsięwzięcie cieszy się jednak coraz większym zainteresowaniem. - Wydarzenie nocne organizowane jest raz w miesiącu. Zachęcamy do udziału każdego bez względu na staż biegowy. Nie ma dla nas znaczenia, czy stawiasz pierwsze kroki w tej dziedzinie czy masz już za sobą kilkanaście ukończonych maratonów, tempo dostosowane jest do najsłabszego biegacza - przekonuje organizatorka.
Trasa mierzy ok 6 km i przeplatana jest krótkimi treningami funkcjonalnymi. - Wykorzystujemy infrastrukturę miasta by pokazać, że nie trzeba pójść do klubu fitness by zrobić dobry trening. Ćwiczyć możemy wszędzie wykorzystując to co dało nam miasto. Mamy słupki, stojaki na rowery, schody, ławki, itp. to wszystko jest za darmo, jak to wykorzystamy zależy od naszej wyobraźni, oczywiście tylko w celach treningu - dodaje Katarzyna Bukowska.
I tak wczorajszego wieczoru biegacze przemierzali ulicę Wodną, Wałową, Bożego Ciała, Robotniczą, Brzeską, Płk. S. Dąbka, 12 Lutego, przez Park Planty do 1 Maja. Końcowym punktem był plac katedralny.
Na późną porę organizatorzy nie zdecydowali się przypadkowo. - Godzina została wybrana celowo, często szukamy w piątkowy wieczór możliwości wyjścia, rozerwania się, niestety w naszym mieście zbyt wiele się nie dzieje, dlatego my postanowiliśmy dać taką możliwość - poinformowała właścicielka Rehactivity.
Chętnych nie brakuje, jednak organizatorzy liczą na kolejnych entuzjastów sportu.
Każdy ma swoje predyspozycje co do spędzania czasu wolnego, my zachęcamy do spędzania go w sposób aktywny. Na biegu towarzyszy zawsze niesamowita atmosfera, tu spotykają się ludzie przede wszystkim z ogromną pasją, szczerym uśmiechem i życzliwością do drugiej osoby. Wylewamy wspólnie pot, śmiejemy się, niekiedy wspieramy, zwłaszcza podczas przystanków, gdzie zostaje wprowadzony element rywalizacji. Tu mierzymy się z samym z sobą, z własnymi słabościami, by dać z siebie trochę więcej. Wyznacznikiem jest czas, jego uciekające sekundy oraz ilość powtórzeń, które zdołaliśmy w tym czasie wykonać. Mamy nadzieję, że liczba zwolenników nocnych biegów stale będzie nam się powiększać
- podsumowała Katarzyna Bukowska.
kiedy kolejny nocny bieg? :)
Ciekawe czy uczestnicy musieli sie wpisac na liste jak na porankach biegowych u Wojtka
super sprawa
Super idea, macie może własną stronę?
Zapraszamy na stronę wwww.facebook.pl/rehactivity, strona www wciąż w budowie ;) kolejny bieg nocą odbędzie się 5.06., co do zgłoszeń przyjmowane są w postaci komentarzy w wydarzeniu ;)
dla osób, którzy nie mają pomysłu LOL
Walić tych biegaczy, summoner rift sam się nie obroni!