Wczoraj, 15 kwietnia w klubie 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej odbyły się drugie zajęcia pt. "Dotknąć historii" dla osób z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Kamionku Wielkim. Grzegorz Nowaczyk, prowadzący zajęcia ma nadzieję, że pasja i zainteresowanie "żywą historią" wpłyną pozytywnie na ich dalszy rozwój.
Organizatorem spotkań dla młodzieży jest Stowarzyszenie Historyczno-Poszukiwawcze „Denar", Klub 16 PDZ oraz Grzegorz Nowaczyk, Prezes Stowarzyszenia, które edukuje uczniów szkół w zakresie historii naszego regionu na tle II Wojny Światowej. Spotkanie miało miejsce w Klubie 16 PDZ przy ul. Mierosławskiego, gdzie organizacja ma swoją siedzibę.
To już drugie zajęcia dla młodzieży z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego prowadzone pod okiem Dawida Tryby, wychowawcy w MOW. To właśnie on przekazał chłopcom zainteresowanie historią II WŚ. – Zabierał ich w teren. Po znalezieniu pierwszego przedmiotu i oczyszczeniu go, zaczęli szukać informacji w internecie, w książkach. Zauważyliśmy, że wciągnęło ich to i zaproponowaliśmy zajęcia w Klubie– mówił Grzegorz Nowaczyk.
Spotkania to nie suche fakty, których młodzież musi się wykuć na pamięć. Jest to raczej rodzaj dyskusji i przetwarzania zebranych danych. W przeciwieństwie do muzeów, tu osoby biorące udział mogą dosłownie „dotknąć historii”, wyciągać przedmioty i zaznajamiać się z nimi bezpośrednio.
Głównym tematem poruszanym na zajęciach była historia gen. Bolesława Nieczui-Ostrowskiego, który był polskim dowódcą wojskowym. Dwukrotnie skazany wyrokiem śmierci przeżył wojnę i osiadł z grupą byłych żołnierzy w Pogrodziu (okolice Elbląga). - O takim człowieku trzeba mówić. Nie wolno o nim zapomnieć – podkreślał organizator.
Na lekcjach historycznych można było zauważyć zaangażowanie młodzieży, która w pełni przygotowała się do zajęć i była ciekawa kolejnych odkryć.
Założyciel Stowarzyszenia „Denar” ma nadzieję, że takie lekcje w pewnym stopniu ich ukierunkują młodzież.
Uważam, że człowiek, który nie ma pasji, żadnego zainteresowania - jest wewnętrznie pusty. Jest człowiekiem , który nie może się sprawdzić. Tak naprawdę ulega rutynie praca-dom i tak w kółko. Młodzież, jeśli połknie takiego bakcyla ma jakiś cel do którego warto zmierzać. Zajęcia są oderwaniem od szarej rzeczywistości, a my życzymy ludziom wytrwałości w zdobywaniu nowych umiejętności i dążenia do wyznaczonego celu
– podsumował Grzegorz Nowaczyk.
Brawo dla Denarowców
GDZIE JEST PRZECINEK W PIERWSZYM ZDANIU(CYTAT)? Osoba, która napisała ten artykuł, powinna przypomnieć sobie zasady interpunkcji.
Mam nadzieję, że nie próbowali wciskać tej młodzieży jak fajnie jest pozować do zdjęcia w czapce bolszewickiej ze zbrodniczą czerwona gwiazdą, tak jak to robili na dniach otwartych lotniska. Ps. Grzegorz Nowaczyk - czy to jest tylko zbieżność nazwisk z wywalonym prezydentem, czy może to ten sam tam osiadł?