Pasażerowie oczekujący na poranny autobus linii nr 16 nie dojechali dzisiaj na czas. Pojazd został zatrzymany na pętli przez kontrolerów ZKM, którzy wezwali Policję w celu ustalenia tożsamości osoby jadącej bez biletu. W wyniku tej sytuacji, kilkadziesiąt osób korzystających z komunikacji miejskiej spóźniło się do pracy.
Dziś, 18 lutego pasażerowie oczekujący na autobus linii nr 16 o godz. 7:38 spotkali się z rozczarowaniem - pojazd nie przyjechał.
Powodem opóźnienia była konieczność przeprowadzenia interwencji przez policję. W takich sytuacjach trudno przewidzieć jak długo będą trwały wszystkie czynności i jak szybko autobus będzie mógł wrócić na trasę, aby obsługiwać pasażerów
- poinformował Michał Górecki, specjalista ds. marketingu i komunikacji społecznej ZKM.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z asp. Krzysztofem Nowackim, oficerem prasowym KMP w Elblągu. Jak się okazuje, to kontrolerzy ZKM-u wezwali Policję w celu ustalenia tożsamości osoby jadącej bez biletu.
Kurs ten jest jednym z najważniejszych w ciągu dnia - pasażerowie dojeżdżają w tym czasie do pracy, szkoły i innych miejsc. Na przystanku znajdowały się również matki z dziećmi, które odwoziły pociechy do przedszkola.
Byłam zszokowana. Staliśmy na pierwszym przystanku od pętli. Było ok. 15 osób. Autobus stał. Myśleliśmy, że jest zepsuty i zaraz wyślą następny. Okazało się, że nic nie nadjeżdża. Ci co czekali, wsiedli w kolejną "szesnastkę" - o 7:59 lub skorzystali z innej linii. Ile osób z całego miasta nie doczekało się autobusu? Nie wiadomo. Jedno jest pewne - wszyscy musieliśmy się dzisiaj tłumaczyć za spóźnienie, a nie każdy ma wyrozumiałe szefostwo
- mówiła 35-letnia Anna, jedna z pasażerek która miała skorzystać z porannego kursu.
W punkcie drugim paragrafu 29 obowiązujących przepisów porządkowych ZKM-u czytamy, że "Pasażer nie posiadający ważnego dokumentu przewozu zobowiązany jest do pozostania w pojeździe do czasu zakończenia czynności związanych z nałożeniem opłaty dodatkowej. Dopuszcza się, na wniosek pasażera, dokończenie formalności związanych z wystawieniem opłaty na przystanku docelowym pasażera. Warunkiem jest wcześniejsze okazanie przez pasażera dokumentu tożsamości. Decyzja w tym zakresie należy do kontrolera".
Jednak warto, by Zarząd zadał sobie pytanie, czy kosztem jednego mandatu należało utrudniać dojazd mieszkańcom w tak znaczącej godzinie. - Kontrolerzy muszą wykonywać swoje obowiązki. Ubolewamy nad tym, że takie sytuacje się zdarzają. Oby było ich jak najmniej - stwierdził specjalista ds. marketingu i komunikacji społecznej ZKM.
Pasażerowie narzekają również na częste spóźnienia linii nr 16. ZKM wyjaśnia, że kilkuminutowe opóźnienia na popołudniowych kursach wynikają z dużego natężenia ruchu drogowego, szczególnie na odcinku Łęczycka – Bema. - Autobusy uczestniczą w ruchu drogowym i niestety, tego rodzaju warunki przekładają się na punktualność wykonywanych kursów - dodał Michał Górecki.
Panie Górecki,panie Górecki!!!!!!!
I weź tu korzystaj z komunikacji miejskiej,nie dość że bilety drogie to jeszcze nie wiadomo czy przyjedzie... Nie mam to jak własny samochód:)
W tej sytuacji winny jest gapowicz a nie kontrolerzy czy kierowca... ale to już nikogo nie interesuje.
w Lubinie i okolicach komunikacja jest bezpłatna tam nie ma takiej błazenady
Jak zwykle brak wyobraźni i zdrowego rozsądku!
...bo to spółka z.o.o. Same małpy tam pracuję. ........, chcesz banana?:)
...zobaczyć dyplom tego rzecznika Góreckiego. W jakiej dziedzinie jest on specjalistą? Bo mam poważne zastrzeżenia, co do jego poziomu wykształcenia że na komunikacji się nie zna a rzecznikiem został po znajomości. Panie Górecki pokaż pan dyplom, odważny, czy sie wstydzi?
a niegorzecznik gorecki jak zwykle pieprzy do rzeczy. kiedy wreszcie nastapi wymiana tych starych konstali na nowy sprzet? kiedy wymiana torowiska na al grunwaldzkiej? Kiedy pociagniecie tramwaj na zawodzie? kiedy wreszcie wysocka cena biletow bedzie wspolmierna do jakosci oferowanych uslug? skoro wozicie ludzi zlomem po zdezelowanych torowiskach to moze warto obnizyc ceny biletow skoro komfort podrozy jest niski? I kiedy wreszcie nastapi rewolucja w zarzadzie ZKM?
bzdury opisuje p Górecki miałam okazję być spisywana przez policję wezwaną przez kontrolera ponieważ nie miałam dokumentów przy sobie Spisywanie odbywało się na przystanku a nie w pojeżdzie Odwołałam się i sprawę wygrałam A kontrolerzy potraktowali mnie jak największego ***ę
michał g. jest the beściak i ma gadane jak nikt inny w ebowie :-)