Ci Elblążanie, którzy chcieli uczcić 70. Rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, zgromadzili się przed Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego, by minutą ciszy i skupienia oddać hołd Powstańcom. A jak na dźwięk syren, które rozbrzmiały w godzinę wybuchu Powstania zareagowali mieszkańcy naszego miasta, którym nie było po drodze na oficjalne uroczystości?
Nagraliśmy minutę z życia miasta. Minutę, która zaczęła się dziś, 1 sierpnia, o godzinie 17:00. Większość Elblążan, którzy znaleźli się w zasięgu kamery przystanęła tylko dlatego, że wymusiła to na nich sygnalizacja świetlna. Tylko jeden kierowca zdecydował się przyłączyć do składających cześć bohaterskim Powstańcom. Niestety został otrąbiony przez pozostałych uczestników ruchu i zamaszyście omijany.
Okazuje się, że wolność ma różne oblicza. Niestety coraz częściej jest ono bezduszne.
No właśnie dlatego wstydzę się przyznawać do bycia elblążaninem. Ale na pocieszenie powiem że jadąc akurat Fromborską byłem jednym z 4 samochodów które się zatrzymały.
mieszkańcy Elbląga w większości to potomkowie Ubeków , członków UPA i sowietów - taka jest smutna prawda - lumpenproletariat , czyli flaszka ( ew browar w łapie) , grill , film z gołymi kobietami i sprośne dowcipy z pseudokabaretów to typowy mieszkaniec tego miasta
trzeba zyc przyszloscia a nie przeszloscia!!! Powstancy przewrocili by sie w grobie gdyby zobaczyli do jakiej ruiny obrocili ten kraj politycy zlodzieje i ksieza zboczency
Apollo zapomniałeś o niedouczonych malkontentach
Wstyd i hańba... ciężko stanąć na minute.... ciężko uczcić pamięć poległych.... ? zobaczcie jak w milionowej stolicy zrobili... zasrany zaściankowy elbląg i dziwić się że tu zadupie....
Wstyd... tylko tyle, albo aż tyle mam do powiedzenia. Najlepsi byli moi sąsiedzi, którzy na pytanie wnuków o wyjące syreny odpowiedzieli "a to tylko rocznica wybuchu powstania- nic ważnego, bawcie się dalej". Kolejne pytanie wnuków zostało przemilczane. A brzmiało ono: "Czemu ta pani stoi na tarasie na baczność?"
Trwało to dłużej niż 70 sek. A tak poza tym, nie każdy w Elblągu uważa, że jest to wydarzenie warte zadumy. Faktem jest, że zawsze warto czcić pamięć ofiar, ale w historii jest ich duużo więcej. A jak np. miasta i ludzie mają czcić pamięć ofiar innych zrywów, czy masowych mordów? Szanuję bohaterów ale w tym kraju ludzie umierają bo np. nie mają dostępu do szybkiej opieki zdrowotnej. Dla mnie to też bohaterstwo. I jeszcze - pracować tutaj za 1200 i przeżyć. Napewno nie o taką Polskę walczyli
WSTYD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JAK ZWYKLE PO WSIOWEMU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ŻAL MI ŻE JESTEM ELBLĄŻANINEM:(
bo to bydło i hołota a nie ludzie - nie widze na filmiku, ktory to konkretnie samochód się zatrzymał i był obtrąbiony ale gościu powinien zrobić tak jak ja kiedyś w Elblagu, po prostu się zatrzymałem i stanąłem tuż obok samochodu (tak też robią w Warszawie) - a ci strzasznie spieszący się kierowcy i przechodnie to jest zwykła hołota, nie mająca nic wspólnego z Polakiem Patriotą Ps. mikmik jestem w szoku, ze słyszałeś dziś na Fromborskiej syreny, bo jechałem w miare niedaleko i z otwartym oknem i nie słyszałem syren - miałem właśnie zaapelowac do władz aby zrobiły tak aby syreny alarmowe było słychać w całym mieście a nie tylko w centrum.
O co się burzycie? Na filmie jest piątek 17.oo, kamera pokazuje centrum miasta i jego arterię Hetmańską, ujęcie z Pasażu Centralnego. Na ulicy pustki, przemykają nieliczni przechodnie. Nie widać też potoku samochodów, autobusów komunikacji miejskiej. Więc chyba można domniemać, że reszta ludzi utknęła w domach lub miejscach pamięci pogrążona w zadumie i skupieniu nad losami powstania w Warszawie w 1944 roku? Albo wyjechali do stolicy aby tam na Powązkach czcić pamięć uczestników zrywu. No i sami widzicie, Elbląg przoduje nad innymi miastami nawet typu Malbork czy Ostróda, gdzie w tym czasie panował trywialny ruch ozywiony ruch pory szczytu, a ludzie robili zakupy, spacerowali, jeździli samochodami lub oddawali się urokom czasu wolnego w porze wakacyjnej