W Polskim prawie istnieje wiele luk, które pozwalają w legalny sposób naciągać ludzi. Prawo cywilne przewiduje uproszczoną formę przyjmowania oferty, gdy transakcja przebiega pomiędzy przedsiębiorcami. Zasadniczo powinny one ułatwić życie i transakcje, jednak pewnym ludziom ułatwiają wyłudzanie pieniędzy. Boleśnie przekonali się o tym także elblążanie, korzystając z usług trefnego serwisu internetowego.
Serwis "De Lege Artis" wysyła maile do wybranych przedsiębiorców. Mail skonstruowany jest w taki sposób, że niemal każdy kliknie w link, by sprawdzi, o co chodzi. Wygląda on mniej więcej w ten sposób: "To skandal! Proszę o komentarz." Dalej natomiast widnieje link do strony "De Lege Artis", w którym nazwą podstrony jest nazwa firmy właściciela maila. Gdy już wejdzie na stronę, jego oczom ukazuje się długi regulamin, wyglądający zupełnie jak akceptacja polityki plików cookies. Po kliknięciu przycisku z akceptacją regulaminu mailowo przychodzi już tylko faktura VAT, z żądaniem płatności w trybie natychmiastowym. Każdy przedsiębiorca dostaje swoją własną kwotę - od kilkuset, do kilkunastu tysięcy złotych.
- Poczytałam sobie o tej sprawie, on wziął wszystkie moje dane firmy z krajowego rejestru i teraz mnie już windykatorem straszy. Żeby oszust mógł naciągać legalnie bogu ducha winnych ludzi i chodzić spokojnie po świecie, a ja niedługo na swojej jednej pensji to tynk ze ścian będę obgryzać - żali się jedna z oszukanych elblążanek, która otrzymała fakturę na ponad 800 złotych.
Nie są to odosobnione przypadki. Internet aż wrze od dyskusji toczących się między ofiarami oszustwa. Właściciel "De Lege Artis" ma na to swoje własne wytłumaczenie.
- Podmiot mający status przedsiębiorcy w obrocie gospodarczym powinien wykazywać się nie zwykłą, ale zaostrzoną starannością zgodnie z art. 355 § 2 k.c. Część przedsiębiorców do których została skierowana moja oferta, wykazała się rażącym niedbalstwem i niezachowaniem należytej staranności, polegającym na niezapoznaniu się, lub niewystarczającym zapoznaniem się, z moją ofertą, a pomimo tego przesłaniem oświadczania woli o jej akceptacji. Warto dodać, iż tak rażące niedbalstwo, zgodnie z dorobkiem doktryny i judykatury, nie może stać się przyczyną do uchylenia się od swojego oświadczenia woli - tłumaczy swoje działania w oświadczeniu dla prokuratury Krzysztof Habiak.
i to jest nasze prawo - wszystko POieprz.ne, gania się uczciwych, a oszuści chodzą sobie wolno... - jakby nie oszukiwał, tylko np. wyśmiewał się z tuska albo komorowskiego, to by od razu w domu miał ABW i wszelkie mozliwe kontrole, a tak to nic mu nie zrobią, bo to "tylko" oszust, więc "swój" chłop wg rozumowania obecnej władzy
Elblażanin/patriona, przestań pieprzyć. Akurat dużo czytam i zawsze przy takich historiach następuje mniej więcej taki wątek "mój mały syn/córka", "niedopatrzenie", "pozostawiony telefon w zasięgu dziecka", "klikał co popadnie". A wiesz co ja myślę o takim tłumaczeniu? No, to się domyśl. Niby dorośli ale nie dość dojrzali, by odpowiadać za konsekwencje czynności cywilno-prawnych których sami się dopuścili.
Aby umowa została zawarta potrzebne jest "oświadczenie woli", a to może zostać zrobione jedynie świadomie. Jeżeli ktoś zawarł umowę nieświadomie, to jest ona z prawnego punktu widzenia nieważna. Należy skierować sprawę do tutejszego sądu i już.
Najpierw należy złożyć drugiej stronie umowy oświadczenie i nieważności umowy a dopiero gry strona nie przyjmie oświadczenie i nie potwierdzi nieważności umowy można wystąpić o stwierdzenie jej nieważności.. Ale ja tu widzę art .286 kk a to czyni umowę nieważną od początku jako zawartą dla pozoru dla ukrycia inne czynności prawnej to jest uzyskania świadczenia nienależnego.
Witam. Otrzymałam równiez od tej firmy e-maila i odeslanie do linka ,nie otworzyłam go ,odpisałam ,ze nie zawierałam z tą firmą żadnej umowy. Tą sprawą powinna zająć się policja !
Witam. Ja także otrzymałem takiego maila. Ale po zapoznaniu się z treścią regulaminu, gdzie jasno była mowa o jakimś abonamencie i zamówieniu usługi zaniechałem jego akceptacji. Zwyczajnie nie stać mnie na płacenie takich kwot za kilka artykułów, jest wiele innych darmowych stron traktujących o tematyce. W czym problem?
Pan K.H. działa pod nowym szyldem, więc proszę uważać!!!! http://tm-universe.blogspot.com/2014/08/naciagacz-pod-nowym-szyldem.html