Żeby się spotkać Orest i Weronika musieli stanąć... na granicy polsko-rosyjskiej - Miała wizę ważną dopiero od następnego dnia i musiałem wystawić jej decyzję o odmowie wjazdu do Polski - śmieje się pan Orest. Za to teraz, swojej pięknej żony nie odstąpi już na krok. Dziś ślubowali sobie wzajemnie symboliczną "miłość, wierność i uczciwość małżeńską", a redakcja Dziennika Internetowego info.elblag.pl towarzyszyła im podczas tego wydarzenia. Po raz pierwszy w naszym mieście ślub cywilny odbył się dziś w Ratuszu Staromiejskim - Nie widzieliśmy nawet, że będziemy pierwszą, zaślubioną tu parą - śmieją się nowożeńcy.
Na początku tego roku w wyniku awarii sala ślubów w Kamieniczkach Elbląskich, została zalana. Powzięto więc decyzję o jej remoncie, który potrwa do połowy grudnia. W tym czasie elblążanie będą zawierali małżeństwa w jednej z sal na parterze Ratusza Staromiejskiego. Dziś mieliśmy okazję przekonać się, czy ta będzie spełniać pokładane w niej nadzieje - Ogólnie, gdy szukaliśmy miejsca na dzisiejszą uroczystość spodobał nam się Pałac Ślubów na Starym Mieście, i nawet nie wiedzieliśmy, że będziemy pierwszymi osobami, które wezmą ślub tu, w Ratuszu Staromiejskim - śmieją się nowożeńcy. - Ale bardzo nam się tu podoba.
Pan Orest służy w Straży Granicznej, w stopniu chorążego. To niejako dzięki swojej pracy poznał swoją przyszłą żonę - Weronikę poznałem w 2012 roku, na przejściu granicznym w Grzechotkach - opowiada pan Orest. - Moja żona, razem mamą jechała na wycieczkę do Gdańska rejsowym autobusem Kaliningrad-Gdańsk. Obie panie przyjechały jednak do Polski za szybko - śmieje się pan Orest. - Ich wiza obowiązywała dopiero od następnego dnia. W związku z tym, że ja pracuję w grupie ds. cudzoziemców po prostu Weroniki do Polski nie wpuściłem - uśmiecha się - Ale dzięki temu spędziliśmy trochę czasu ze sobą. Potem nasz kontakt utrzymał się, pisywaliśmy do siebie na portalach internetowych i po jakimś czasie, dokładnie w kwietniu, powzięliśmy decyzję o spotkaniu w Gdańsku. Potem wszystko potoczyło się już szybko.
Pan Orest oświadczył się tam, gdzie po raz pierwszy poznał panią Weronikę - Dokładnie w tym samym miejscu na przejściu granicznym, gdzie zobaczyłem ją po raz pierwszy - uśmiecha się mężczyzna. Dzisiaj ślubowali sobie "miłość, wierność i uczciwość małżeńską", a z Ratusza Staromiejskiego wyszli już jako państwo Minowicz-Hrybyk.
Redakcja info.elblag.pl życzy Młodej Parze samych szczęśliwych dni na Nowej Drodze Życia!
Przynajmniej na garniturze zaoszczędził.
No i w ten oto prosty sposób zaradna "krasawica" ma obywatelstwo polskie i UE!;) To wydarzenie daje nowy wymiar powiedzeniu "miłość nie zna granic"!;)
Super, gratuluję :) Mam nadzieję, ze nie mieli takich problemów i szykan ze strony władz jakie miał m.in. dziś Piotr Staruchowicz, który za wymyślenie hasła "donald matole, twoj rząd obalą kibole", na dziś dostał wezwanie na POlicję - problem z tym, że on takze dziś brał ślub, o czym pisało wiele gazet wcześniej. SZCZĘŚLIWEJ DROGI ŻYCIA OBOJGU PAROM :)
"Miłość, wierność i uczciwość małżeńską" to się ślubuje w kościele.
gratulacje dla Państwa Młodych! Wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia!!!
Nareszcie Pałac Slubów na swoim miejscu , tak jak planował prezydent Słonina budując Ratusz Staromiejski , mam nadziej.e ,że tak zostanie na stałe.
Zazdrość was zżera? Po co te głupie komentarze? Wszystkiego najlepszego młodej parze!!!
Najlepszego :)
Dziewoja ładna bo słowianka. Polskie służby to bandyci żeby nie dać jej dłuższej wizy na ślub.
No i gitara ,niech nam żyje młoda para a o resztę niech się bocian stara.