- 73 lata od tragicznych wydarzeń z 17 września 1939 roku spotykamy się przy Krzyżu Katyńskim, by oddać cześć Wszystkim, którzy za naszą ojczyznę oddali to, co najcenniejsze. I by dać świadectwo, że pamiętamy i będziemy pamiętać, bo to dzięki Ich ofierze żyjemy dziś w wolnym kraju, w innej, lepszej rzeczywistości – mówił wiceprezydent Adam Witek. Wczoraj, 17 września, w godzinach wieczornych, pod Krzyżem Katyńskim na Cmentarzu Agrykola, odbyły się obchody 73. rocznicy agresji ZSRR na Polskę.
Uroczystości upamiętniające te bolesne wydarzenie rozpoczęły się o godz. 18.00, uroczystą Mszą Św. W intencji ofiar sowieckiego najazdu modlono się w Kościele pw. Wszystkich Świętych. Po mszy nastąpił przemarsz pod pomnik.
Uroczystości pod Krzyżem Katyńskim na Cmentarzu Agrykola rozpoczęły się odegraniem hymnu państwowego. Po okolicznościowych wystąpieniach odbył się Apel Pamięci, który zakończyła salwa honorowa. Następnie wszystkie delegacje biorące udział w obchodach złożyły pod Krzyżem Katyńskim kwiaty i wieńce.
We wczorajszym święcie wzięli udział elbląscy parlamentarzyści, członkowie Rady Miejskiej, przedstawiciele elbląskiego duchowieństwa, służb mundurowych i oświaty, a także młodzież z Gimnazjum nr 2 im. Sybiraków oraz uczniowie klasy mundurowej z Zespołu Szkół Technicznych.
Pod Krzyżem Katyńskim obecni byli również kombatanci wojenni, którzy podkreślali, że chcą świadczyć o rzeczywistości tamtego czasu tak długo, jak pozwoli zdrowie. - My, którzy ocaleliśmy, dziś przekazujemy historię tamtych tragicznych dni, aby pamięć o tych, którzy walczyli trwała – mówił Michał Wołoszczuk ze Związku Sybiraków w Elblągu. - Katyń, to kłamstwa, które stały się bolesną raną w historii, a także na długie dziesięciolecia zatruły relacje między Polakami a Rosjanami - mówił wczoraj Wołoszczuk. - Nie da się budować trwałej relacji na kłamstwie, kłamstwo dzieli, przynosi nienawiść i złość. Dlatego potrzeba prawdy i racji tych, którzy walczą o wolność, równość i braterstwo – podkreślał - My Sybiracy, wiemy o tym bardzo dobrze, bo prawda, nawet bardzo bolesna wyzwala i pokazuje drogę do pojednania i zbliżenia naszych narodów.
Wczorajsze wspomnienia o tym tragicznym rozdziale naszej historii przebiegały w atmosferze podkreślającej także czas obecny, w którym pamięć o przeszłości jest tak samo ważna, jak dobre stosunki z sąsiadami. Historia w wielu przypadkach dzieli, ale powinna też łączyć, aby bolesne doświadczenia nigdy się nie powtórzyły. Niech wyrazem tego będą słowa poety cytowane podczas uroczystości przez elbląskich gimnazjalistów:
„Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco
i da ci sążeń ziemi pod wierzbą - i spokój
by ci co po nas przyjdą uczyli się znowu
najtrudniejszego kunsztu - odpuszczania win”
"Nie da się budować trwałej relacji na kłamstwie, kłamstwo dzieli, przynosi nienawiść i złość." - dlatego styropianowa rzeczpospolita powinna zniknąć, ona nie zadba o naród i kraj, ona nie wywalczy odszkodowań dla rodzin ofiar. Ona będzie tylko celebrować, rozdrapywać, jątrzyć, siać nienawiść i złość. W d... ma żywych żyje tylko dla umarłych.
fajna ta klasa mundurowa. Czy to przyszli policjanci?
haha strzelcy w każdych uroczystosciach biorą udział ale nikt nigdy o nich nie napisał to smutne:D
aby było odpuszczenie win i przebacenie, to najpierw musi byćskrucha i chęć zadość uczynienia win przez winowajcę - a tego niestety póki co ciągle nie ma Ps. niewdzięczny, co ty jeszcze tu robisz? Dlaczego jeszcze nie jestes w kraju, który wg ciebie nie jątrzy itd.? Wyjechałbyś i wtedy w końcu przestałbyś ty tutaj u nas jatrzyć!
Jak historia mówi nigdy Ruski lub Niemiec nie był przyjacielem Polaków a jedynie chwilowe koniunktury ich własnych interesów sprzyjały jedynie poprawnym stosunkom. Inną sprawą natomiast jest samostanowienie o sobie naszego narodu i budowa zarówno samorządu jak i kultury materialnej. Znakomita większość społeczeństwa elbląskiego to sieroty po socjalizmie i dorobek w tych dziedzinach to raczej równia pochyła tego, co Niemcy na tych ziemiach uczynili a Ruscy ukradli.