Elbląg ciągle szuka szans dla swojego rozwoju i samorealizacji. Skupialiśmy się niedawno na możliwości ożywienia naszego portu w odniesieniu do przekopu Mierzei Wiślanej, która mogłaby się stać „oknem na świat” dla działań elbląskiej, morskiej żeglugi. Istnieje jednak jeszcze jeden rodzaj transportu wodnego, po macoszemu traktowany niestety w całej Polsce. To żegluga śródlądowa. Czy w niej także Elbląg mógłby upatrywać szans swego rozwoju?
O możliwość uczestniczenia Elbląga w rozwoju wodnego transportu śródlądowego pytał już w zeszłym roku, na październikowej sesji Rady Miejskiej, radny Paweł Nieczuja- Ostrowski. Według radnego, taki rodzaj transportu wodnego mógłby być świetną szansą dla samego miasta i jego przyszłego rozwoju.
Jak czytamy na blogu radnego Nieczuja-Ostrowskiego, prezydent Nowaczyk, jak i przewodniczący Jerzy Wcisła potwierdzili, że przynajmniej od kilku lat podejmuje się w mieście działania na rzecz rozwoju żeglugi śródlądowej w Polsce. „Zdaję sobie sprawę, iż Jerzy Wcisła jest od wielu lat ogromnym orędownikiem tej formy komunikacji, jak i jej rozwoju w naszym mieście”. - wynika ze słów Pawła Nieczuja – Ostrowskiego.
W Polsce żegluga śródlądowa stanowi tylko 1% udziału w całkowitych przewozach ładunków. Dla porównania, w państwach zachodnich taki system komunikacji waha się w granicach od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu procent (np. w Holandii). Trudno zrozumieć, dlaczego nasz kraj jest pustą plamą na mapie europejskiej sieci kanałów żeglownych, dzięki czemu skutecznie oddzielamy system dróg wodnych Europy Zachodniej od systemu dróg wodnych Europy Wschodniej. Składa się na to oczywiście brak infrastruktury dla rzecznego transportu śródlądowego i niezdecydowanie polityków w kwestii tego, czy warto inwestować pieniądze w ten rodzaj transportu.
A warto na pewno, bo posiadamy naprawdę dobre warunki do rozwoju żeglugi śródlądowej: świetnie rozwinięty system rzeczny, który tworzą duże rzeki – a te łączą kanały. Nad rzekami zlokalizowanych jest wiele miast, a warunki pogodowe panujące w Polsce sprawiają, że zlodzenie rzek nie trwa długo.
Minusem są niskie stany wód, dlatego też dna rzek trzeba by było pogłębiać. Dlatego rozwój polskiej żeglugi śródlądowej w perspektywie najbliższych lat będzie wymagał dużych nakładów pieniężnych ze strony państwa. Mimo, iż woda jest tanią drogą transportową to potrzeba jeszcze odpowiedniego zaplecza technicznego, czyli barek, statków, którymi można bezpiecznie i w miarę szybko dostarczać towary: szczególnie te masowo wożone luzem, takie jak kruszywa, węgiel, ruda, paliwa, chemikalia, cement, nawozy.
Czy Elbląg można więc włączyć w strategię rozwoju żeglugi śródlądowej w regionie i w Polsce w ogóle, która być może, w najbliższych latach będzie realizowana? Jak najbardziej tak. Paweł Nieczuja Ostrowski pisze na swoim blogu: „Przy odpowiednio wcześnie opracowanej i podjętej, perspektywicznej, strategii włączenia się i uczestniczenia w budowaniu gospodarki żeglugi śródlądowej w Polsce, w moim przekonaniu mamy realną szansę na stanie się w przyszłości znaczącym ośrodkiem w gospodarce transportu wodnego w Polsce. Elbląg posiada dziś geograficzno-infrastrukturalne uwarunkowania sprzyjające kształtowaniu takiego ośrodka. Te uwarunkowania to: połączenie z drogami i ośrodkami wodnego transportu śródlądowego w Polsce i Europie Zachodniej, miejsca przeładunkowe i magazynowe, możliwość ulokowania infrastruktury przemysłu stoczniowego, ośrodki akademickie i technologiczne, tradycje ośrodka morskiego i przemysłowego, w tym nowatorskich rozwiązań w dziedzinie transportu wodnego (Kanał Elbląski)”.
W ten plan rozwoju można by także włączyć elbląską oświatę średnia i wyższą, rozszerzając np. ofertę kształcenia o więcej specjalności związanych z szeroko rozumianą techniką przemysłu wodnego. Nieczuja-Ostrowski zwraca też uwagę na inny aspekt związany z docelowym rozwojem Elbląga - zachęcenie do inwestowania i lokowania na obszarze Elbląga ośrodków przemysłu oraz technologii żeglugi śródlądowej. „W kwestii tej można by zabiegać o wsparcie zarówno w postaci zewnętrznych środków finansowych, jak i decyzji administracyjnych czy politycznych. W Polsce funkcjonuje już Fundusz Żeglugi Śródlądowej, stanowiący ważny element wsparcia i promocji transportu wodnego śródlądowego, a przy Ministerstwie Infrastruktury działa Rada ds. Promocji Żeglugi Śródlądowej.” - pisze radny na swoim blogu.
Rozwój wodnego transportu śródlądowego, który w znacznym stopniu odciąża przepełniony do granic możliwości transport drogowy w Polsce, to już po trosze wymóg skoku cywilizacyjnego: przede wszystkim na rzecz ekonomii, a także, w dużym stopniu - edukacji ekologicznej. W końcu wiemy, że obok autostrad nikt nie chce mieszkać - nad wodą - niemal każdy...
Pytanie, czy Elbląg włączy się w ten rozwój i czy na nim skorzysta? „W moim przekonaniu mamy do tego potencjał i możemy wykorzystać tę szansę”. - pisze Nieczuja-Ostrowski.
Może i szanse mamy ale czy ktoś ja umie wykorzystać pozytywnie. Bo jak na razie to tu nic w Elblągu się nie udaje naszym władzom. Same tylko plany a po zatem nic,się nie dzieje.Czas w końcu z gadania przejść do czynów. Takie jest moje zdanie i pewnie innych tez.
niedługo wszystko będzie latać samolotami, tylko w Emblongu będziemy spławiać. Tylko ciekawe co my będziemy spławiać, no k.... co będziecie spławiać?
spokojnie kochani,grzesiek polecial do chin on napewno cos nam z tych chin przywiezie!
Polski porażający brak metod i umiejętności prowadzenia jakichkolwiek działań inwestycyjnych - jest wszechowładniający - nawet ci mu sie poddają, którzy mają w sobie odrobinę zorganizowania i pomyślunku. Nawet ruscy, którym starsze pokolenia zniszczyła i pomieszała w głowach komuna lepiej sobie dają w interesach i przedsięwzięciach. Grube miliony pochłonięte przez księżycowe przedsięwzięcia i idee godne zakutych rycerzy figurują na dorobku wielu już niestety pokoleń rodowitych elblążan. Czy tak być powinno??? Ale skoro miernota jest cnotą................
nie moge juz czytac rozbudowy rozwoje a wy piszecie jak niedorozwoje tu sie nic nie dzieje
do info elblag. ja sie pytam skad wy bierzecie takie informacje o tym ze cos nowego powstanie w elblagu, o planach budowy basenow,hipermarketow, galeriach handlowych, drapacz chmur,lotniskach itd? kto jest glupszy? Biuro prasowe grzesia czy wy bo wypisujecie wszystko to co te gamonie z um wam do waszej redakcji podrzuca? kto oglupia mieszkancow tego miasta? info elblag czy um? a moze weszliscie w jakas koalicje i robicie sobie jajca z elblazan?
Są 3 szanse wydźwignięcia Elbląga z /szuwarowo-bagiennej/ zapaści: I.- Zbudowanie trasy 4-ro pasmowej do Gdańska (dzisiaj jedziemy już na Rębiechowo tylko 50 minut) - i gdański rynek pracy będzie dostępny dla biedniejącego Elbląga. II.- Jak naszybsze zabudowanie Starego Miasta i Wyspy Spichrzów co pozwoli w sezonie przyciągnąć więcej turystów (przykład: gdańska Starówka to rekonstruklcja rzędu 85 % a w sezonie jest oblegana przez turystów). III.- Rozwinięcie żeglugi śródlądowej w oparciu o port w Elblągu (przykład: rzeki w Niemczech są b. mocno wykorzystywane jako zastępcze szlaki dla obciążonych autostrad i kolei, transport rzeczny jest najtańszym transportem) - w Polsce jest totalnie odwrotnie: zamykamy linie kolejowe, nie mamy autostrad a transport rzeczny W OGÓLE NIE ISTNIEJE !
Skąd raptem się wezmą towary do przewozu. Utrzymanie dróg wodnych kosztuje, kto będzie płacił Elbląg? W-g mnie utopia, ale obym się mylił.
od czasow Sloniny NIC nie powstalo w Elblagu. I nie powstanie bo po rzadach Grzesia czeka nas bankructwo miasta
Ludzie czy wy wstajecie czasami od kompa? Czy autor tego tekstu był kiedyś nad rzeka Elbląg w okolicach mostów UE i kolejowego? Najwyraźniej nie, bo nie wiecie że wodny transport śródlądowy rozwija się u nas całkiem sprawnie;) Oprócz portu komunalnego są co najmniej 3 prywatne w tym jeden na terenie byłej stoczni rzecznej i codziennie są robione przeładunki na barkach!;) Reasumując ruszcie swoje d... i nie wypisujcie kolejnych bzdur w internecie!;)