Coraz trudniej znaleźć miejsce parkingowe w centrum rozkopanego Elbląga, zwłaszcza to niepłatne. Do Szpitala Wojewódzkiego od dawna lepiej było dojeżdżać komunikacją miejską bądź taksówką. Znalezienie tam miejsca do parkowania graniczy z cudem, a pomysłowość kierowców na znalezienie skrawka ziemi dla swoich czterech kółek zadziwia od dawna.
Od 1 czerwca szpital uatrakcyjnia (nie mylić z ułatwia) sposób parkowania, wprowadzając opłaty na części miejsc parkingowych. Znajdujące się od frontu parkingi pozostaną nadal darmowe (jest to około 240 miejsc), natomiast opłata będzie dotyczyła 150 miejsc położonych z tyłu budynków.
Jaki to ma sens - trudno zgadnąć. Za pierwsze 20 minut kierowca będzie musiał zapłacić 20 groszy, a za każdą godzinę aż 5 zł. Konia z rzędem temu, kto cokolwiek załatwi w przychodni bądź szpitalu w ciągu tych dwudziestu minut. To znaczy właściwie dziesięciu, bo pewnie drugie dziesięć zajmie mu przejście z parkingu do Szpitala i z powrotem. O opinię zapytaliśmy osoby, które parkowały przed szpitalem.
- Nie korzystam z tamtego parkingu na tyłach, bo nie mam na to czasu. I tak muszę siedzieć w kolejce do poradni – przyznaje 32-letni Andrzej. - Ale co to za pomysł, żeby za ten dalszy parking płacić i w ogóle, żeby płacić za przedszpitalny parking? Przecież tu ma się ważniejsze problemy na głowie. Po co ludzi dobijać takimi opłatami?
- To co, zamiast soku czy owoców dla chorego, mam kupić bilet parkingowy? – pyta oburzona 41-letnia Małgorzata. - A może mam zrezygnować z odwiedzania chorych leżących na oddziale? Większej paranoi ze święcą szukać. Elblążanie nie są zbyt bogaci, a tu nie dość, że ceny paliwa idą w górę, postawili parkomaty, to jeszcze jak chce się iść do Szpitala to trzeba chodzić… piechotą!
Jak się dowiedzieliśmy opłaty za parkowanie mają też obowiązywać pracowników Szpitala oraz firmy mające swoją siedzibę na jego terenie. Pierwsi mają płacić 30 zł miesięcznie, drudzy – 50 zł.
- Od stycznia chodzą słuchy o tym, że pracownicy szpitala też mają płacić za parking.-mówi pracująca w szpitalu pielęgniarka. - Miesięcznie ma być 30 zł. Niby niedużo, ale czy będziemy mieć wyznaczone miejsca, czy trzeba będzie na to miejsce „polować”, jeszcze nie wiem.
Parkingi stają się powoli tematem podobnym do skupu butelek i makulatury w PRL. Też nie dawało się tego problemu rozwiązać. Jednak skoro Elbląg przyspiesza, może powinny powstać w końcu, w newralgicznych punktach miasta, parkingi wielopoziomowe? Póki co może trzeba postawić na prostsze rozwiązania i wyznaczyć parking na tyłach kompleksu pracownikom i najemcom, a główny parking przed budynkiem pozostawić dla tych, którzy z różnych względów muszą w szpitalu bądź jego przychodniach spędzić często kilka godzin.
a ja słyszałem kiedyś, że miał tam powstać parking 2-poziomowy i co teraz ?? zaczynają zbiórkę na budowę ?
Jaki to ma sens? A Pani Kamila próbowała kiedyś zaparkować samochód na tym parkingu?
To nie sposób na miesjca parkongowe, tylko szpital szuka dodatkowej kasy w kieszeniach swoich pracowników, kieszeniach i tak płacących firm na terenie szpitala i co najgorsze od pacjentów i ich rodzin. Żenada :(
No i bardzo dobrze, opłata powinna być również z przodu budynku. Może niektórzy kierowcy NBR, GND, GMB, NEB, NOS, NBA pozostawiali by auta gdzieś dalej wiedząc, że i tak będą dłużej przebywali w poczekalni do wyznaczonej wizyty. A tak, stoją auta po 5-6h z kierowcami w środku czekającymi na rodzinkę. Tak, wiem oni przecież nie wiedzą ile beda u lekarza, ale istnieją telefony i pan kierowca przywożący mógłby w tym czasie zrobić np zakupy w Carrefour.
malta - dodam, że nawet leżący w oddziałach zostawiają swoje wraki z wymienionymi rejestracjami na kilka dni
I to jest problem dla Księciunia a nie promowanie logoślimaka. Elbląg przyspesza...na parkingu przed szpitalem.
Brawo!!!!niech te chamy płacą a jak wam się nie podoba to zapraszam do komunikacji miejskiej-czekają na was atrakcyjne autobusy i tramwaje a może chcecie helikopterem lądować przy szpitalu?sam mam samochód ale wiem kiedy mam z niego korzystać.Pozdrawiam tych co mają wszystko poukładane w głowie.
hahah co za żenada !! Kolejna okazja na w********e podatników. Czemu nie można wykupić ziemi naprzeciwko szpitala??? Jest tam wielki plac który mógłby stać się parkingiem. Wystarczyłoby dogadać się z kolesiem który ma tam skup samochodów...Jak zwykle idzie się po najprostszej linii oporu :/ Postawicie parkometry to ludzie i tak wymyślą sposób żeby za nie nie płacić np. będą stawiać auta na parkingu biedronki albo gdzieś w tych okolicach :P
Normal tak,tak wiemy.Zapomiałeś dodać,że kożystasz auto tylko w niedzielę jak jedziesz do kościoła.Tacy jak ty nazywają się "niedzielni kierowcy".
DO Parkingzgłowy----na weekendy uciekam na mazury a co do kościoła to nie jestem wierzący,haha!!!!!!nie wypowiadaj się jak nie znasz drugiego człowieka.