Elblążanie czekają na uruchomienie komunikacji tramwajowej w mieście. Uniemożliwiają to wstrzymane roboty przy Placu Słowiańskim. Odkopane zabytki tym razem nie ucieszyły ani mieszkańców, ani włodarzy miasta, ani tym bardziej wykonawców prac, na których elblążanie nie pozostawiają suchej nitki.
- Decyzja Warmińsko - Mazurskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków pozwala na kontynuację robót przy Placu Słowiańskim - mówi Arkadiusz Daniluk, Kierownik Kontraktu. Prace wstrzymane wcześniejszą decyzją Konserwatora, zostały wznowione. Zakończył on badania ratownicze nowożytnych ruin stwierdzając, że XVI-wieczne fortyfikacje bastionu typu Pitta mają zostać zabezpieczone poprze zasypanie piaskiem.
Choć decyzja zapadła miesiąc temu, prace nie ruszyły z kopyta. Dlaczego? - Tak do końca decyzja Konserwatora nie pozwala nam wznowić robót, bo nie możemy naruszyć murów, więc wszystkie elementy uzbrojenia terenu, które miały tamtędy przechodzić kolidują z tymi murami - wyjaśnia Arkadiusz Daniluk. - A jest ich sporo, praktycznie wszystkie branże i konstrukcja torowiska. To wszystko musi być przeprojektowane. Musimy poczekać na projekty zamienne, które są opracowywane przez biuro projektów. Budowlańców czeka m.in. zasypanie odsłoniętych fortyfikacji i wykonanie wykopu o głębokości sześciu metrów, w którym trzeba umieścić kanał sanitarny o przekroju jednego metra. To spora "dziura" do wykopania w nowym miejscu. W dodatku nie wiadomo co w nowej lokalizacji może zostać odkopane. Fragmenty fortyfikacji zostały odkryte jedynie w zakresie możliwym do wykonania bez wstrzymywania ruchu samochodowego na ul. Pocztowej.
Światełko w tunelu
Wczoraj, na koniec dnia, ekipa budowlana otrzymała część projektów zamiennych. Od dzisiaj przystępują oni do wznowienia robót w okolicach Placu Słowiańskiego. Oznacza to niestety również kolejne przesunięcie zakończenia prac.
- W tej chwili mamy pięć miesięcy opóźnienia - zaznacza Arkadiusz Daniluk. - Specyfikacje i wymagania technologiczne pozwalają nam wykonywać roboty w określonych temperaturach. Z założenia okres od końca listopada do początku marca, to jest przerwa technologiczna. Jeżeli pogoda pozwoli, to oczywiście będziemy kontynuować roboty, jeżeli nie, to wykonamy tylko te, które będzie można, np. rozbiórki. Ale na przykład roboty związane z budową torowiska w którym występują elementy betonowe wykonywane metodą "na mokro" wymagają ścisłego przestrzegania reżimu pogodowego, inaczej nie uzyskają wymaganych wytrzymałości i się rozpadną. Już jesienna aura nie sprzyja takim pracom, dlatego wykonanie torowiska pomiędzy ul. 1 Maja a Królewiecką i uruchomienie na tym odcinku funkcjonowania tramwajów, nawet jeśli w październiku wejdziemy z pracami, będzie mało prawdopodobne w bieżącym roku.
- Abyśmy mogli prowadzić roboty temperatura powinna oscylować w okolicach przynajmniej pięciu stopni, chociaż zgodnie z normami dla niektórych prac wymagana średnio dobowa temperatura to 10 stopni. Każde odstępstwo od tych zapisów wymaga indywidualnego podejmowania decyzji na które ma wpływ bardzo duża liczba pozostałych czynników. Nie może to się jednak odbywać kosztem jakości - dodaje Arkadiusz Daniluk.
Wprawdzie zimy bywają w naszym mieście łagodne, ale czy pogoda będzie aż tak łaskawa dla budowlańców?
Czekają nas zmiany w organizacji ruchu
- Od jutra, 10 października, na około dwa tygodnie, zostanie wyłączona z ruchu zachodnia jezdnia ul. Pocztowej przebiegająca w bezpośrednim sąsiedztwie poczty, a ruch będzie dwukierunkowy na jezdni wschodniej przebiegającej bliżej parku - podkreśla Arkadiusz Daniluk. - Na wysokości I LO pozostanie dotychczasowy sposób komunikacji. Musimy wykonać na tym odcinku otwarte wykopy, w których zamontujemy całe przeprojektowane uzbrojenie podziemne - gazociągi, ciepłociągi, kanały telekomunikacyjne i energetyczne oraz urządzenia instalacji wod-kan. W połowie października nastąpi zamiana. Powróci ruch koło poczty, a zamknięta zostanie jezdnia przy parku. I tak zostanie do wiosny 2013.
Mimo licznych utrudnień i kłód (niemal dosłownie) rzucanych pod nogi wykonawcy przez dawnych mieszkańców miasta, pracownicy EUROVII starają się nie poddawać. - Cały czas pracujemy nad tym, aby to przyspieszyć - zapewnia Arkadiusz Daniluk. - Wyłączenie jednej nitki tramwajowej na odcinku pomiędzy ulicami Królewiecką i Teatralną, to jeden z pomysłów, które mają pomóc przyspieszyć roboty. Mieliśmy tam zacząć roboty dopiero, jak całkowicie wyłączony zostanie ruch tramwajowy. Kolejne etapy zakładają wykonywać prace wzdłuż ulicy Browarnej większymi, niż początkowo było zaplanowane, odcinkami. Niestety będzie to się wiązało też z większymi utrudnieniami komunikacyjnymi dla mieszkańców. Mogą być kłopoty z parkowaniem pod miejscem zamieszkania. Staramy się minimalizować utrudnienia dla mieszkańców ale przy tak wielkiej inwestycji jest to nieuniknione.
Plany są racjonalne, ale czy, kiedy i w jakim terminie uda się je wykonać, życie pokaże. Niespodzianki kryjące się pod powierzchnią oraz pogoda na pewno będą miały na to decydujący wpływ.
a jak z przejściem dla pieszych przy poczcie?
Będzie zlikwidowane
Zróbcie wreszcie obiecane przejścia podziemne w Elblągu.KIEDY obiecanki zamienią się w czyny.Jeszcze trochę i Tramwaje Elbląskie upadną,obserwując puste wagony zysku zero.
żadnych podziemnych! smród kiła i mogiła wtedy będzie.
dziękuję za odpowiedź. czy w takim razie planowane jest tymczasowe przejście dla pieszych gdzieś na odcinku od 1LO do ul. Giermków?
tak. Postawimy drabiny, żeby wejść i będzie przejście górą po deskach.
Pasi????
Panie Prezydencie! To że trwa przebudowa ulic nie upoważnia Pana do tego aby podległe Panu służby opłacane z naszych podatków , totalnie przestały interesować się stanem miasta. Pytam. Dlaczego na przebudowywanych ul w rejonie ul. Pocztowej jest całkowicie wyłączone oświetlenie ? Dlaczego w okolicy gdzie ok. 1150 uczniów I LO nie ma zagwarantowanego minimum bezpieczeństwa , idąc po zaciemnionych jak za okupacji ulicach i parku.?Budowa w niczym Pana nie usprawiedliwia. Mamy XXI wiek i zasilanie można podłączyć na setki sposobów. Jaki jest stan bezpieczeństwa w mieście Pan nie wie. Informuję . Skandaliczny. Po godz. 16.00 miasto jest w niebezpieczeństwie. Budowa i wykopy zabezpieczone SKANDALICZNIE. SPRAWA DLA PROKURATORA!!!!!. Na tragedie , napady nie będzie Pan czekał. To będzie Pana wina
Arkadiusz Daniluk to kierownik którego olewają robotnicy . Widziałem niedawno jak podjechał Pan kierownik do okopu podszedł do pracujących :) tam ludzi coś im powiedział pokazał i odszedł , kiedy odszedł towarzystwo okopowe strasznie rozbawione dobrymi radami Pana Kierownika powiedziało dosłownie co myślą o nim i jego wizji . Poleciały słowa na kut.s i ogólnie żeby s ***.ł bo mają na niego wyje..ne. . Po tym jak powiedzieli co o nim myślą usiedli i zajarali sobie papieroska.. Wiec niech nikt nie gada że coś im przeszkodziło bo coś w ziemi znalezli , bo pogoda . Wina jest firma która młokosowi bez autorytetu daje zadanie które go przerasta
Jako mieszkaniec tego miasta czuję się w obowiązku złożenia doniesienia do Prokuratury Rejonowej w Elblągu na sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrożenia życia lub zdrowia przez Departament Zarządu Dróg UM w Elblągu a polegające na braku nadzoru nad należytym zabezpieczeńiem placu budowy przez wykonawcę przebudowy ul Pocztowej i ul, Armii Krajowej.Prawo budowlane w rozdziale 9 przewiduje sankcje karne za czyny popełniane z naruszeniem przepisów ustawy, w tym związane m.in. z prowadzonymi robotami budowlanymi i utrzymaniem obiektów budowlanych. Zgodnie z art. 7 § 3 Kodeksu karnego, występkiem jest czyn zabroniony, zagrożony grzywną powyżej 30 stawek dziennych, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności przekraczającą miesiąc.